O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Grupa D: Czechy - Chorwacja 2:2

Słowiańskie starcie w Saint-Etienne było pierwszym na Euro 2016, w którym padły więcej niż trzy gole. Był to także pierwszy mecz, w którym kibice doprowadzili do przerwania gry na kilka minut.

Goalkeeper Danijel Subasic of Croatia is beaten as the Czech Republic score their first goal during the UEFA EURO 2016 group D preliminary round match between the Czech Republic and Croatia at Stade Geoffroy Guichard in Saint-Etienne, France.  EPA/YURI KOCHETKOV EDITORIAL USE ONLY
EPA/YURI KOCHETKOV EDITORIAL USE ONLY / Goalkeeper Danijel Subasic of Croatia is beaten as the Czech Republic score their first goal during the UEFA EURO 2016 group D preliminary round match between the Czech Republic and Croatia at Stade Geoffroy Guichard in Saint-Etienne, France. EPA/YURI KOCHETKOV EDITORIAL USE ONLY

Do incydentów doszło w 85. minucie, kiedy fani zespołu z Bałkanów, zasiadający w sektorze za czeską bramką, wrzucili zapalone race na boisko, mimo że ich zespół prowadził 2:1. 

Również pod względem sportowym nie brakowało emocji, choć te zaczęły się tak naprawdę dopiero w drugiej połowie. Przed przerwą Czesi byli bezradni, a Chorwaci stworzyli jedną groźną okazję, po której padła bramka. Na listę strzelców płaskim uderzeniem z kilkunastu metrów wpisał się w 37. minucie Ivan Perisic.

Kwadrans po zmianie stron na 2:0 trafił Ivan Rakitic. Pokonał Cecha w sytuacji sam na sam, do której doszedł dzięki niefrasobliwości czeskich obrońców - stracili piłkę próbując wyjść z nią spod własnej bramki.

Wydawało się, że Chorwaci będą mieli pełną kontrolę nad meczem. Trener Ante Cacic postanowił nawet zdjąć z boiska jedną z gwiazd drużyny Lukę Modrica. Jednak w 76. minucie kontaktowego gola zdobył po precyzyjnym uderzeniu głową rezerwowy Milan Skoda. Chwilę przedtem rywalizacja stała się bardziej wyrównana i swoje okazje miały obie strony.

Wówczas jednak doszło do incydentów z udziałem kibiców i Chorwaci zostali zupełnie wytrąceni z rytmu. Do końca spotkania głównie się bronili, ale w czwartej doliczonej minucie do ich bramki trafił inny zawodnik wprowadzony z ławki rezerwowych Tomas Necid. Wykorzystał rzut karny podyktowany za zagranie ręką Domagoja Vidy.

W końcówce Czesi mogli zdobyć jeszcze trzecią bramkę, ale ostatecznie podzielili się z rywalami punktami. Dzięki temu droga do awansu do 1/8 finału wciąż jest dla nich otwarta - w ostatniej kolejce zmierzą się z Turcją, a nie bez znaczenia może być fakt, że z faworytem grupy D Hiszpanią przegrali tylko jedną bramką (0:1).

Z kolei Chorwaci, zamiast już teraz cieszyć się z miejsca w fazie pucharowej, muszą zebrać wszystkie siły na starcie z broniącą tytułu Hiszpanią. Obecnie mają cztery punkty i wyprzedzają o jeden "La Roję", która o 21 zmierzy się w Nicei z Turcją. Czesi mają punkt, a Turcja zamyka stawkę z zerowym dorobkiem. (PAP)

mm/ sab/

Serwisy ogólnodostępne PAP