O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Bieszczady: blisko 20 tys. gości muzeum wypału węgla drzewnego

Blisko 20 tys. osób odwiedziło już działające od maja w lasach nadleśnictwa Stuposiany w Bieszczadach Muzeum Plenerowe Wypału Węgla Drzewnego. Przypomina ono o charakterystycznym dla regionu, a zanikającym już węglarstwie, które dziś wypiera węgiel z importu.

Okolice Polańczyka, 12-10-2013 (woj. podkarpackie). Wypalanie wegla drzewnego w Bieszczadach. PAP/Jerzy Ochoński Archiwum PAP © 2016 / Jerzy Ochoński
Archiwum PAP © 2016 / Jerzy Ochoński / Okolice Polańczyka, 12-10-2013 (woj. podkarpackie). Wypalanie wegla drzewnego w Bieszczadach. PAP/Jerzy Ochoński Archiwum PAP © 2016 / Jerzy Ochoński

"Placówka dokumentuje historię wypalania węgla drzewnego. Muzeum stanęło przy drodze ze Stuposian do Mucznego. W miejscu, gdzie przez wiele lat był punkt wypału węgla drzewnego" – powiedział PAP nadleśniczy nadleśnictwa Stuposiany Jan Mazur. Według niego odwiedzają je głównie turyści udający się do pokazowej zagrody żubrów w Mucznem.

W plenerowym muzeum obejrzeć można m.in. retorty, w których wypalano węgiel drzewny. Jest też barak węglarzy; w takich barakach mieszkali trudniący się wypałem. Przy każdym z eksponatów ustawiono tablicę edukacyjną z informacjami o dziejach wypału węgla drzewnego. Utwardzone ścieżki pomiędzy poszczególnymi elementami ekspozycji pozwalają swobodnie poruszać się w tym otwartym muzeum. Do dyspozycji turystów ustawiono też ławostoły i kosze na śmieci.

"Jednym z celów placówki jest przypomnienie charakterystycznego dla Bieszczad, ale już zanikającego węglarstwa" – zaznaczył Mazur.

Zauważył, że obecnie węgiel z bieszczadzkiego drewna został wyparty przez tańszy z importu. "Pozostała jednak legenda o ludziach +czarnego zawodu+ i przekazywana przez lata tajemnica układania specjalnych kopców - mielerzy, a później wypału w retortach" – podkreślił nadleśniczy.

Do początku XXI wieku w Bieszczadach działało ponad 50 baz wypału węgla drzewnego; dymiło w nich przeszło 600 retort. Aktualnie zostało mniej niż 10 baz z niespełna 40 retortami.

Muzeum Plenerowe Wypału Węgla Drzewnego zorganizowało nadleśnictwo Stuposiany.(PAP)

kyc/ wkt/

Serwisy ogólnodostępne PAP