O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Diabetolog: cukier powinien być zakazany, nie jest nam potrzebny

Cukier w diecie nie jest nam potrzebny, sprzyja jedynie otyłości, powinien być nawet zakazany. Aby zmniejszyć jego spożycia, należy go opodatkować, bardziej nawet niż alkohol – twierdzi diabetolog prof. Leszek Czupryniak z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.

Fot. PAP/EPA/NARONG SANGNAK
Fot. PAP/EPA/NARONG SANGNAK

Specjalista dodaje, że tzw. podatek cukrowy zmniejsza spożycie napojów słodzonych i należy go wprowadzić w Polsce.

Podatek cukrowy był jednym z głównych tematów kongresu Amerykańskiego Towarzystwa Diabetologicznego, który niedawno odbył się online. Z przytoczonych badań i opinii ekspertów wynika, że może on przyczynić się do zmniejszenia spożycia cukru, trzeba tylko w odpowiedni sposób go wprowadzić. A mniejsze spożycie cukru, to mniejsze ryzyko otyłości, a pośrednio również i cukrzycy.

Więcej

Ciasta i słodycze. Fot. PAP/Andrzej Lange
Ciasta i słodycze. Fot. PAP/Andrzej Lange

Eksperci: cukier zwiększa ryzyko otyłości i jest toksyczny dla organizmu

„To nie jest tak, że większe spożycie cukru powoduje cukrzycę, od cukierków nie dostaje się cukrzycy. Większe spożycie cukru sprzyja otyłości, a cukrzyca jest jej najpoważniejszym powikłaniem” - wyjaśnia prof. Leszek Czupryniak, kierownik Kliniki Diabetologii i Chorób Wewnętrznych Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.

Mniejsze spożycie cukru to przede wszystkim mniejsze ryzyko otyłości. Dlatego podatek cukrowy coraz częściej wprowadzany jest przez wiele krajów na całym świecie, głównie w Europie, a także w USA, Ameryce Południowej oraz w Azji i Afryce. Na naszym kontynencie został już wprowadzony w Belgii, Finlandii, Francji, Irlandii, Norwegii, Portugalii oraz na Węgrzech i w Wielkiej Brytanii. W Polsce jest wciąż rozważany, na opóźnienie jego wprowadzenia wpłynęła pandemia COVID-19.

WHO już w maju 2014 r. zarekomendowała politykę fiskalną jako skuteczne narzędzie modyfikowania diety w społeczeństwie

„Cukier w diecie nie jest nam potrzebny, sprzyja jedynie otyłości. Aby zmniejszyć jego spożycia, należy go opodatkować, bardziej nawet niż alkohol. I taki podatek powinien być wprowadzony także w naszym kraju” - twierdzi prof. Czupryniak.

Specjalista powołuje się na wyniki badań i doświadczenia innych krajów, które wprowadziły już podatek cukrowy. Wynika z nich, że zmniejsza on spożycie napojów słodzonych, co w dłuższym okresie powinno przyczynić się do zmniejszenia otyłości i jej powikłań, w tym również cukrzycy. A im jest on większy, tym większa jest redukcja spożycia napojów słodzonych.

Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) już w maju 2014 r. zarekomendowała politykę fiskalną jako skuteczne narzędzie modyfikowania diety w społeczeństwie, by zmniejszyć ryzyko chorób sercowo-naczyniowych. Otyłość i cukrzyca są głównymi czynniki ryzyka tych schorzeń.

Chodzi przede wszystkim o zmniejszenie spożycia napojów słodzonych. Wiele badań przeprowadzonych w tym stuleciu wykazało, że zwiększają one spożycie cukru i przyczyniają się do rozwoju otyłości i cukrzycy. Jakiekolwiek spadek ich konsumpcji, powinien skutkować zmianami nawyków żywieniowych oraz korzyściami zdrowotnymi.

Prof. Czupryniak: „łatwiej jest ograniczyć się w jedzeniu, gdy nie spożywa się cukru”

„Ludzie liczą pieniądze, nawet podatek cukrowy zwiększający cenę napojów o zaledwie 10 proc. skutecznie zmienia nawyki żywieniowe” - podkreśla prof. Czupryniak. Jako przykład podaje Meksyk, gdzie aż 70 proc. mieszkańców ma już nadwagę lub jest otyłych. Jak wylicza się tam, zwiększenie ceny napojów słodzonych o 10 proc. może w 2030 r. zmniejszyć liczbę osób z nadwaga lub otyłych 0,5 mln, a w 2050 r. - o 1,5 mln.

Podobnie jest w Stanach Zjednoczonych, gdzie reakcja konsumentów na wzrost cen napojów słodzonych nie zależy od dochodów. Zarówno biedni, jak i bogaci kupują ich mniej. Edukacja o szkodliwości spożycia cukru ma drugorzędne znaczenie, ponieważ poziom edukacji nie ma większego wpływu na spożycie cukru. Decydujące znacznie ma cena żywności, bo tanie jedzenie sprzyja otyłości.

Zdaniem prof. Czupryniaka, cukier powinien być nawet zakazany. Zauważa, że może pobudzać apetyt, zamiast go zmniejszać, ponieważ stymuluje wydzielanie insuliny w organizmie. „Łatwiej jest ograniczyć się w jedzeniu, gdy nie spożywa się cukru” - podkreśla. Dodaje jednak, że nie należy zamiast słodyczy spożywać więcej jabłek, gdyż one też zawierają cukry proste i w nadmiarze również mogą sprzyjać otyłości.

Specjalista powiedział, że słodycze można spożywać tylko wtedy, gdy spalimy je podczas wysiłku fizycznego. Trzeba jednak to zrobić zaraz po ich spożyciu, a nie później, gdyż natychmiast uruchamiana jest synteza tłuszczu, który odkłada się w organizmie. „Lepiej zatem w ogóle nie jeść słodyczy” - podkreśla prof. Czupryniak. (PAP)

Autor: Zbigniew Wojtasiński

zbw/ agt/
 

Zobacz także

  • Bieganie. Zdjęcie ilustracyjne. Fot. baranq/Adobe Stock
    Bieganie. Zdjęcie ilustracyjne. Fot. baranq/Adobe Stock

    Bieganie częściowo naprawia to, co psują fast foody

  • Wegetariańskie hamburgery. Fot. PAP/Adam Warżawa
    Wegetariańskie hamburgery. Fot. PAP/Adam Warżawa

    1 października obchodzony jest Światowy Dzień Wegetarianizmu

  • Dieta (zdjęcie ilustracyjne). Fot. PAP/Jacek Turczyk
    Dieta (zdjęcie ilustracyjne). Fot. PAP/Jacek Turczyk
    Specjalnie dla PAP

    Zdrowa skóra zaczyna się w jelitach. Co jeść, a czego unikać przy łuszczycy – radzi ekspertka

  • Owsianka Fot. Dan Marsh/Adobe Stock
    Owsianka Fot. Dan Marsh/Adobe Stock

    Księżna Diana jadła to każdego dnia. „Nocna owsianka” to śniadanie idealne, także dla osób na diecie

Serwisy ogólnodostępne PAP