Sąd wstrzymał decyzję o odebraniu matce 11 dzieci
Sąd Rejonowy w Radomsku wstrzymał decyzję o odebraniu 11 dzieci matce z Wierzbicy (woj. łódzkie). Bieda nie może być powodem do rozłączania kochającej się rodziny. Pani Magda już na jesieni zamieszka w nowym domu – poinformował w piątek wiceminister sprawiedliwości Michał Wójcik.
"Zwyciężyła rodzina, zwyciężyły dzieci, zwyciężyło państwo" – powiedział wiceminister sprawiedliwości Michał Wójcik, ogłaszając na konferencji wiadomość o postanowieniu radomszczańskiego sądu rodzinnego. Jedenaścioro dzieci, które wychowuje samotna matka z Wierzbicy, pozostanie z nią w domu.
Tym samym nieważne jest już postanowienie z końca lutego 2020 r. kierujące wszystkie dzieci do domu dziecka. "Formalnie decyzję uchylono, ostateczne rozstrzygnięcie będzie w sierpniu, ale nic nie wskazuje na to, aby coś się miało zmienić" - mówił Michał Wójcik i dodał, że w toku całego postępowania, nie było ani jednej złej opinii o matce dzieci - pani Magdzie - i sposobie wychowywania przez nią dzieci.
"Wiemy już na pewno, że cała jedenastka wraca do pani, pani Magdo" - powiedział wiceminister Wójcik matce i obecnym na konferencji prasowej czworgu dzieci.
Wiceminister wielokrotnie podkreślał, że bieda nie może być jedyną przesłanką tak drastycznych decyzji, jak odebranie dzieci matce, która dba o nie z całych sił. Michał Wójcik podkreślił, że dzięki firmie Budimex pani Magda będzie mogła już na jesieni zamieszkać w nowym domu ze swoimi dziećmi.
"Dziękuję wszystkim z to, że mogę być z moimi dziećmi. Ja o nie walczyłam, żeby były ze mną (...), w ciasnym, ale własnym domu, a teraz w nowym, (...) chcę moimi dziećmi opiekować się do końca moich dni" - powiedziała, nie ukrywając łez szczęścia, pani Magda z Wierzbicy.
Wójcik przyznał, że szczęśliwy finał tej sprawy to zasługa wielu osób dobrej woli, m.in. radomszczańskiej posłanki PiS Anny Milczanowskiej, radcy prawnego Bartłomieja Biskupa, mediów i pracowników Ministerstwa Sprawiedliwości.
"Najważniejsze jest to, że te dzieci pozostają przy mamie. Nie byłoby to możliwe bez pana ministra Michała Wójcika i mecenasa Bartłomieja Biskupa. Wtedy, kiedy dzięki wam, dzięki mediom, sprawę nagłośniono w całym kraju, zgłosiło się wielu dobrych ludzi chcących pomóc. Przede wszystkim zgłosił się darczyńca, który wybuduje dom dla pani Magdy i jej dzieci, bo rodzina ma naprawdę złe warunki mieszkaniowe. Pani Magda, zimą, była załamana decyzją sądu, ale - jak sama mówi - teraz uwierzyła w dobry koniec sprawy. Ona walczyła o te dzieci bardzo. Widać, że jest miłość w tej rodzinie" - mówiła PAP poseł Milczanowska.
"To szczęśliwe wydarzenie jest taką klamrą spinającą nasze rządy, naszą kampanię. Rodzina, dzieci, to jest coś, co jest fundamentem dla nas i państwa, które musi chronić dzieci i rodzinę" – podsumował wiceminister sprawiedliwości Michał Wójcik, który przywiózł do Wierzbicy prezenty, m.in. sprzęt sportowy dla dzieci.
Pani Magdalena mieszka w Wierzbicy niedaleko Radomska. Rodzina zajmuje dwa pokoje w małym domu. Kobieta ma 15 dzieci. Wychowuje 11 z nich. Ich ojciec – jak poinformował wiceminister – odsiaduje wyrok 7 miesięcy więzienia za znęcanie się nad panią Magdą. Wcześniej często nadużywał alkoholu.
Przedstawiciele Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej podali, że rodzina objęta jest pomocą od 1990 roku, a pani Magda nigdy nie stwarzała problemów.
Wiceminister Wójcik, podczas spotkania z dziennikarzami w Wierzbicy, powiedział, że rząd Zjednoczonej Prawicy zaczął urzędowanie od zniesienia przepisów, które - jak podkreślił - były hańbą dla poprzedniej władzy (rządy PO-PSL - PAP). "Wprowadzono uregulowania prawne zakazujące odbierania dzieci wyłącznie z powodu biedy" - mówił wiceminister.
"Dzisiaj już tego po prostu nie może być. My zreformowaliśmy sądy rodzinne, ale te transgraniczne, to są wyspecjalizowane sądy i wyspecjalizowani sędziowie. Prowadziliśmy akcję, która zakończyła się złożeniem projektu ustawy. I mamy ustawę o zakazie nielegalnych adopcji, czyli dzieci już nie można kupić w internecie. Powstały programy socjalne, alby wspierać takie rodziny i takich ludzi jak pani Magda" - podsumował wiceminister sprawiedliwości. (PAP)
autor: Hubert Bekrycht