Tajfun nawiedził Koreę Południową, są straty materialne
Potężny tajfun uszkodził budynki, zalał drogi i odciął prąd w tysiącach gospodarstw domowych w Korei Południowej w poniedziałek po tym, jak nawiedził południe Japonii, gdzie ponad 20 osób zostało rannych.
Południowokoreańskie służby meteorologiczne ostrzegły przed "ulewnymi deszczami i wichurami", gdy tajfun Haishen, wiejący z prędkością do 126 km na godzinę, dotarł na ląd w portowym mieście Ulsan na południowym wschodzie kraju. Według synoptyków tajfun, już trzeci, który uderzył w Półwysep Koreański w ciągu kilku tygodni, powoli słabnie i prawdopodobnie w ciągu 24 godzin zmieni się w burzę tropikalną.
Samochody miały problemy z poruszaniem się po zalanych drogach w Ulsan i innych nadmorskich miastach, takich jak Busan, Sokcho i Gangneung. Służby ratunkowe usuwały zwalone drzewa, uszkodzone znaki drogowe i inne konstrukcje - podaje agencja AP.
Odwołano co najmniej 318 lotów do i z prowincji Czedżu na południowej wyspie o tej samej nazwie i w całym kraju. Zamknięto niektóre mosty i odcinki trakcji kolejowej, tysiące łodzi rybackich i innych jednostek przeprowadzono w bezpieczne miejsce, a ponad 1600 mieszkańców południowych regionów ewakuowano z powodu groźby osunięcia się ziemi i innych problemów.
W poniedziałek rano przywrócono dostawy prądu do ponad 11,5 tys. z 17,6 tys. gospodarstw domowych, które nie miały energii elektrycznej z powodu żywiołu w południowych obszarach kontynentalnych Korei Płd. i na Czedżu.
Tajfun Haishen przeszedł w weekend przez Okinawę i inne wyspy południowej Japonii. W niektórych miejscach w poniedziałek transport był nadal sparaliżowany, w tym ruch kolejowy, a większość lotów krajowych do i z lotnisk w południowo-zachodniej Japonii zostało tego dnia odwołanych. Według japońskich służb ratunkowych z powodu tajfunu co najmniej 20 osób zostało rannych, w tym dwie poważnie. W poniedziałek rano nadal pół miliona domów w kraju nie miało elektryczności.
Japońska telewizja publiczna NHK informuje o 37 rannych. (PAP)
