ONZ: proces w sprawie Chaszodżdżiego nie był przejrzysty
Proces w Arabii Saudyjskiej ws. zabójstwa krytycznego wobec Rijadu dziennikarza Dżamala Chaszodżdżiego nie był przejrzysty i zawiódł w kwestii ustalenia odpowiedzialności za to przestępstwo – oceniło we wtorek Biuro Wysokiego Komisarza NZ ds. Praw Człowieka (OHCHR).
"To jest przypadek, w którym nie było odpowiedniej przejrzystości w procesie sądowym; winni powinni być osądzeni i otrzymać wyroki proporcjonalne do przestępstwa" - powiedział w Genewie rzecznik OHCHR Rupert Colville. Zastrzegł, że ONZ sprzeciwia się karze śmierci.
Saudyjski sąd II instancji w poniedziałek skazał ośmiu oskarżonych na kary od 7 do 20 lat więzienia za zabójstwo Chaszodżdżiego w 2018 roku w saudyjskim konsulacie w Stambule. Stało się to cztery miesiące po tym, gdy rodzina dziennikarza wybaczyła zabójcom i umożliwiła uchylenie wcześniejszych wyroków śmierci.
W poniedziałek sąd w Rijadzie, stolicy Arabii Saudyjskiej, skazał na kary po 20 lat więzienia pięciu oskarżonych o zabicie Chaszodżdżiego. Oznacza to zmianę wyroku sądu I instancji, który w grudniu 2019 r. orzekł wobec całej piątki kary śmierci; trzech pozostałych oskarżonych za ukrywanie morderstwa dostało długoletnie kary więzienia.
Proces był szeroko krytykowany przez organizacje praw człowieka, według których żaden wyższy rangą saudyjski urzędnik ani nikt podejrzany o zlecenie zabójstwa nie został uznany za winnego. Podważono także niezależność saudyjskiego sądu, natomiast sprawozdawczyni ONZ Agnes Callamard nazwała wyrok "farsą".
Na początku lipca w Stambule rozpoczął się zaoczny proces dwóch b. doradców saudyjskiego następcy tronu oraz 18 innych Saudyjczyków w związku z zabójstwem Chaszodżdżiego. Dwóch byłych doradców księcia, Sauda al-Kahtaniego i Ahmeda al-Asiriego, oskarżono o "podżeganie do morderstwa z premedytacją z zamiarem dręczenia (...)". 18 pozostałym podsądnym postawiono zarzut "dokonania morderstwa z premedytacją z zamiarem dręczenia".
Współpracujący jako komentator z amerykańskim dziennikiem "Washington Post" Chaszodżdżi był krytykiem panujących w Arabii Saudyjskiej stosunków politycznych. W październiku 2018 r. wszedł do saudyjskiego konsulatu w Stambule w celu odebrania dokumentów potrzebnych mu do zawarcia małżeństwa i od tej pory nikt go więcej nie widział.
Zebrany w ramach międzynarodowego niezależnego dochodzenia materiał dowodowy wskazuje, iż Chaszodżdżiego zamordowali obecni w konsulacie agenci saudyjskich służb specjalnych, którzy następnie wywieźli z Turcji jego pokawałkowane zwłoki. Władze Arabii Saudyjskiej konsekwentnie twierdzą, że nie miały nic wspólnego z tą zbrodnią. (PAP)