O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Francja: sprawca piątkowego ataku w Paryżu myślał, że atakuje „Charlie Hebdo”

Główny podejrzany o dokonanie ataku terrorystycznego w Paryżu był przekonany, że budynek, przed którym w piątek zaatakował nożem dwie osoby, to siedziba tygodnika „Charlie Hebdo”, który opublikował karykatury Mahometa - podała w sobotę AFP za źródłem zbliżonym do śledztwa.

Francuskie siły bezpieczeństwa przechodzą przez Rue Nicolas Appert w pobliżu dawnych biur Charlie Hebdo, na Rue Nicolas Appert w Paryżu, Francja, 25 września 2020 r., Po tym, jak cztery osoby zostały ranne w ataku nożem. Według ostatnich doniesień w Bastylii aresztowano jednego napastnika. Fot. PAP/EPA/IAN LANGSDON
Francuskie siły bezpieczeństwa przechodzą przez Rue Nicolas Appert w pobliżu dawnych biur Charlie Hebdo, na Rue Nicolas Appert w Paryżu, Francja, 25 września 2020 r., Po tym, jak cztery osoby zostały ranne w ataku nożem. Według ostatnich doniesień w Bastylii aresztowano jednego napastnika. Fot. PAP/EPA/IAN LANGSDON

Także dziennik „Le Parisien” przekazał, że główny podejrzany, 18-letni Pakistańczyk, który zaatakował nożem dwóch dziennikarzy agencji informacyjnej Premieres Lignes, wcześniej przeprowadził zwiad przed budynkiem i chciał zaatakować dziennikarzy satyrycznego tygodnika „Charlie Hebdo”.

Sprawca zaatakował pracowników Premieres Lignes podczas ich przerwy na papierosa przed budynkiem przy rue Nicolas Appert 10 w XI dzielnicy Paryża. Dawniej mieściła się tam redakcja „Charlie Hebdo”.

Więcej

Piątkowy atak terrorystyczny w Paryżu. Fot. PAP/EPA/IAN LANGSDON
Piątkowy atak terrorystyczny w Paryżu. Fot. PAP/EPA/IAN LANGSDON

Główny podejrzany o atak w Paryżu wziął odpowiedzialność za swój czyn

Satyryczny tygodnik przeniósł się jednak pod nowy adres, utrzymywany obecnie w tajemnicy, po atakach terrorystycznych ze stycznia 2015 r., kiedy to dżihadyści dokonali masakry bronią maszynową w siedzibie redakcji. Zginęło wówczas 12 osób, w tym główni rysownicy gazety.

Przebywający w areszcie policyjnym mężczyzna oświadczył, że przyznaje się do ataku, a jego celem było ukaranie dziennikarzy „Charlie Hebdo” za niedawną ponowną publikację karykatur Mahometa.

W areszcie w związku z atakiem przebywa jeszcze sześć innych osób, podejrzanych o powiązania z głównym podejrzanym. Pięciu mężczyzn mieszkało z nim w podparyskim Pantin, jeden z mężczyzn został aresztowany w Cergy-Pontoise w hotelu socjalnym.

W Pakistanie w ostatnich tygodniach odbyło się kilka demonstracji po tym, jak 2 września „Charlie Hebdo” ponownie opublikował karykatury proroka Mahometa w związku z trwającym procesem 14 osób oskarżonych o współudział w zamachach z 2015 r. Dziennikarzom redakcji grożono śmiercią. Ambasada Francji w Pakistanie zalecała obywatelom francuskim, by w tym okresie unikali podróżowania po tym kraju.

Z Paryża Katarzyna Stańko (PAP)

Zobacz także

  • Rozpoczyna się proces Jimmy'ego Laia. Fot. PAP/EPA/JEROME FAVRE
    Rozpoczyna się proces Jimmy'ego Laia. Fot. PAP/EPA/JEROME FAVRE

    Rozpoczął się proces chińskiego potentata prasowego Jimmy'ego Laia. Za co grozi mu dożywocie?

  • Urna wyborcza. Fot. PAP/Darek Delmanowicz
    Urna wyborcza. Fot. PAP/Darek Delmanowicz
    Specjalnie dla PAP

    Belgijski historyk: obiektywne informacje nt. wyborów w Polsce są nieobecne w niemieckich mediach

  • Donald Trump. Fot. PAP/EPA/DAVID MAXWELL
    Donald Trump. Fot. PAP/EPA/DAVID MAXWELL

    Trump będzie formalnie aresztowany? Media: grożą mu poważne zarzuty

  • Christine Lambrecht. Fot. PAP/EPA/CLEMENS BILAN
    Christine Lambrecht. Fot. PAP/EPA/CLEMENS BILAN

    Media nazywają ją "najbardziej kłopotliwą minister". Christine Lambrecht odejdzie z rządu?

Serwisy ogólnodostępne PAP