Ciężarówka wjechała w ludzi na kiermaszu w Berlinie - są zabici
Niemieccy śledczy zakładają, że kierowca ciężarówki, którą w poniedziałek wieczorem wjechał w Berlinie w tłum ludzi działał celowo - podała we wtorek policja. Wydarzenie to określiła jako domniemany zamach terrorystyczny. W kabinie ciężarówki znaleziono martwego Polaka.
"Nasi śledczy zakładają, że celowo wjechano ciężarówką w tłum zgromadzony na kiermaszu bożonarodzeniowym na Breitscheidplatz" - poinformowała policja na Twitterze.
Według ostatniego bilansu zginęło co najmniej 12 osób, a 48 zostało rannych, w tym część ciężko.
Podczas próby ucieczki policja aresztowała mężczyznę podejrzanego o kierowanie pojazdem. Według agencji dpa to Pakistańczyk lub Afgańczyk, który w lutym został zarejestrowany w Niemczech jako uchodźca. Według dziennika "Tagesspiegel" mężczyzna znany był policji, ale nie z powiązań z terroryzmem, lecz drobnych przestępstw.
W poniedziałek wieczorem ciężarówka na polskich numerach rejestracyjnych wjechała w tłum ludzi na terenie jarmarku świątecznego w okolicach dworca ZOO w Berlinie.
Niemiecka policja poinformowała w nocy z poniedziałku na wtorek, że ciężarówka prawdopodobnie została skradziona w Polsce. (PAP)
lm/