O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Mularczyk krytykuje ambasadora Niemiec. Za reparacje, Nord Stream 2 i niemieckie media

Wiceszef sejmowej komisji spraw zagranicznych Arkadiusz Mularczyk (PiS) pytał ambasadora Niemiec Arndta Freytaga von Loringhovena o reparacje wojenne; krytykował też Niemcy za Nord Stream 2. Ambasador odparł, że stanowisko prawne Niemiec jest znane i nie wydaje mu się, aby miało ono ulec zmianie.

Ambasador Niemiec Arndt Freytag von Loringhoven oraz wiceszef sejmowej komisji spraw zagranicznych Arkadiusz Mularczyk Fot/  PAP/Radek Pietruszka/Marek Zakrzewski
Ambasador Niemiec Arndt Freytag von Loringhoven oraz wiceszef sejmowej komisji spraw zagranicznych Arkadiusz Mularczyk Fot/ PAP/Radek Pietruszka/Marek Zakrzewski

Ambasador Niemiec Arndt Freytag von Loringhoven przedstawiał podczas piątkowego posiedzenia połączonych komisji - spraw zagranicznych i UE informację o zakończonej pod koniec ubiegłego roku prezydencji Niemiec w Radzie UE i przeprowadzonych działaniach w minionym półroczu.

Mularczyk nawiązał do mechanizmu praworządności, który został powiązany z wypłatami z unijnego budżetu. Do stosowania rozporządzenia została zobowiązana Komisja Europejska, a na jej zastosowanie unijni liderzy zgodzili się w ubiegłym roku. Poseł PiS krytykował ten mechanizm i - jak mówił - "forsowanie go" przez prezydencję niemiecką. Zdaniem Mularczyka w UE "nie ma jednolitych kryteriów praworządności".

Po tych uwagach poseł PiS przeszedł do kwestii reparacji wojennych. "Nie możemy oczywiście przechodzić do porządku dziennego nad trudnymi relacjami polsko-niemieckimi, które znamy. One wynikają z II wojny światowej, z nierozliczonych do dzisiaj krzywd, jakie naród polski i państwo polskie doznało w wyniku II wojny światowej" - mówił Mularczyk.

"Do dnia dzisiejszego państwo niemieckie wypłaciło niecałe 2 mld euro niektórym obywatelom Polski, w sytuacji, gdy całość odszkodowań niemieckich, jakie zostały wypłacone to ok. 80 mld euro. Te odszkodowania to jakiś promil, kropelka w morzu krzywd i potencjalnych odszkodowań, jakie państwo niemieckie powinno Polsce zapłacić" - dodał wiceszef komisji spraw zagranicznych.

Jak zauważył, nie ma drogi sądowej dla żyjących ofiar i do dziś żadna umowa polsko-niemiecka w tym zakresie nie została podpisana.

"W tym kontekście panie ambasadorze polskie społeczeństwo ze zdumieniem dostrzega sytuację, kiedy w dużej mierze z państwa inicjatywy powstają właśnie takie instrumenty, jak szeroko rozumiana praworządność, gdzie państwo chcecie tą praworządność sankcjonować w Polsce, na Węgrzech i w innych krajach. Dostrzegamy tu formułę hipokryzji, która niestety nie służy dobrym relacjom Polski i Niemiec" - mówił Mularczyk.

Poseł PiS krytykował także działalność ambasadora Niemiec w Polsce

 "Pomimo iż Niemcy dużo mówią o praworządności, to nie spotkał się pan ani z I prezes Sądu Najwyższego, ani z prezes Trybunału Konstytucyjnego, ani z przedstawicielami KRS. Ani wreszcie nie podjął pan żadnych rozmów i inicjatyw dotyczących rozwiązania problematyki odszkodowań" - podkreślił poseł.

"Dostrzegamy pana aktywność polegającą na częstych spotkaniach z przedstawicielami opozycji, byłymi prezydentami" - zaznaczył Mularczyk. Działalność ambasadora ocenił jako "jednostronną".

Mularczyk krytykował również Niemcy za prowadzenie inwestycji związanych z Nord Stream 2, który to projekt określił jako prowadzony wbrew interesom Polski, Ukrainy i Europy Środkowo-Wschodniej.

Więcej

Pracownik pracuje na rurze rurociągowej na budowie rurociągu Nord Stream 2 w Lubminie, Niemcy Fot. PAP/ EPA / CLEMENS BILAN
Pracownik pracuje na rurze rurociągowej na budowie rurociągu Nord Stream 2 w Lubminie, Niemcy Fot. PAP/ EPA / CLEMENS BILAN

Dla części niemieckich elit Nord Stream 2 to sposób na uniezależnienie się od "niestabilnej" Ukrainy

"Z tym większym zdumieniem usłyszeliśmy wypowiedź prezydenta Franka-Waltera Steinmeiera, który powiedział, że projekt Nord Stream 2 jest pewną formułą gratyfikacji dla narodu rosyjskiego za wielkie straty, które Rosjanie ponieśli podczas II wojny światowej. Interpretuję to jako umowne reparacje" - mówił poseł PiS.

"To tym bardziej otwiera nasze oczy, bo ze zdumieniem dostrzegamy, że Niemcy nie chcą rozmawiać z Polską w żaden sposób na temat reparacji, otwarcia drogi sądowej. A z drugiej strony zawierają gigantyczny kontrakt energetyczny, który będzie wykorzystywany przez Rosję do prowadzenia polityki imperialnej" - dodał.

Wiceszef komisji spraw zagranicznych ocenił, że Niemcy "przedkładają interesy gospodarcze i ekonomiczne nad pewnymi wartościami".

Podkreślił też, że jego poważne wątpliwości budzi "aktywność niemieckich mediów w Polsce". "Budzi nasze poważne wątpliwości sytuacja aktywności mediów niemieckich, tych mediów, które są mediami o kapitale niemieckim, a jest ich znaczna część w naszym kraju, które aktywnie uczestniczą w kampanii antyrządowej" - mówił poseł PiS.

"Ta sytuacja budzi nasze powszechne zdumienie i rodzi bardzo wiele różnego rodzaju komplikacji, turbulencji w ocenie rzeczywistych relacji między naszymi krajami" - dodał Mularczyk.

Ambasador Niemiec Arndt Freytag von Loringhoven zapewnił, że jest otwarty na dialog i będzie uczestniczył również w kolejnych posiedzeniach komisji. Odnosząc się do kwestii Nord Stream 2 zaznaczył, że jest to jeden z tematów, w którym "Niemcy i Polska zasadniczo się nie zgadzają".

"Muszę podkreślić, że to nie jest projekt niemiecko-rosyjski, w ten projekt zaangażowane są też inne kraje. To jest ponad 100 firm euro. "Jest to projekt komercyjny, który oczywiście ma też implikacje polityczne. Tu nie ma żadnych wątpliwości" - dodał ambasador.

Podkreślił, że Niemcy "traktują serio" krytykę Polski i USA. Zapewnił, że jego kraj wspiera np. budowę Baltic Pipe. "Ta ogólna krytyka, że nie powinniśmy poodejmować działań komercyjnych z Rosją ze względu na to, że może to wspierać politykę Kremla to bardzo ogólna debata, dotycząca podstaw i pryncypiów i jesteśmy gotowi brać udział w takiej debacie" - zadeklarował ambasador Niemiec.

Nawiązując do mechanizmu praworządności von Loringhoven zaznaczył, że przesłanki dotyczące rządów prawa są "podstawowe i fundamentalne dla UE". "Z tego punktu widzenia jesteśmy szczęśliwi, że zawiązaliśmy tego rodzaju umowę. Jako prezydencja próbowaliśmy znaleźć kompromis, próbowaliśmy być szczerym brokerem w UE" - mówił.

"Proszę dokonać rozróżnienia między tymi rolami - jako kraju, który ma prezydencję i warunków, kiedy my takiej prezydencji nie piastujemy. Nie widzimy tego jako kwestii bilateralnej" - dodał ambasador Niemiec.

Więcej

Rurociąg Nord Stream 2. Fot. PAP/EPA/CLEMENS BILAN
Rurociąg Nord Stream 2. Fot. PAP/EPA/CLEMENS BILAN

USA. Departament Stanu nie zdecydował się na nowe sankcje za Nord Stream 2

Von Loringhoven podkreślał, że on publicznie nie komentuje tego, co Polska powinna robić w kwestiach europejskich, bo to kwestia Komisji Europejskiej i TSUE.

Stanowisko Niemiec w sprawie reparacji nie zmieni się

Ambasador Niemiec odnosił się także do relacji dwustronnych i krytyki posła PiS. "Chcę mieć zrównoważone podejście w spotkaniach z politykami, z rządem, z prasą. To jest bardzo jasne stanowisko, które przyjąłem" - powiedział. Jak poinformował, zgłosił chęć spotkania z różnymi przedstawicielami rządu, ale nie otrzymał wciąż odpowiedzi dotyczącej daty spotkania.

Von Loringhoven zapewnił, że historia relacji polsko-niemieckich została uznana przez niego za priorytet w czasie misji w Polsce. "Jeśli chodzi o reparacje, jest to długotrwała debata. Znają państwo nasze stanowisko prawne, którego ja nie mogę zmienić. Nie wydaje mi się, żeby no też się zmieniło" - podkreślił ambasador Niemiec.

"Z mojego punktu widzenia powinniśmy pracować nad obszarami, gdzie istnieje potencjał, chociażby pomnik (Polskich ofiar II wojny światowej), który jest wznoszony w Niemczech w tej chwili" - dodał ambasador Niemiec.

Von Loringhoven zapewnił, że będzie kontynuował dialog zarówno z posłami, jak i przedstawicielami rządu. (PAP)

Autor: Mateusz Roszak
 

Zobacz także

  • Obraz Kandinsky’ego został skradziony w Polsce w 1984r. Fot. Twitter Marcin Król konsul RP w Berlinie
    Obraz Kandinsky’ego został skradziony w Polsce w 1984r. Fot. Twitter Marcin Król konsul RP w Berlinie
    Specjalnie dla PAP

    Wiceszef MSZ: niemieckie prawo na to pozwala, dla nas to nie do przyjęcia

  • Fot. PAP/Marcin Obara
    Fot. PAP/Marcin Obara

    Wicepremier Gliński: państwo polskie nie ustanie w odzyskiwaniu polskich dóbr kultury

  • Rynek Starego Miasta w Warszawie. Fot. PAP
    Rynek Starego Miasta w Warszawie. Fot. PAP
    Specjalnie dla PAP

    Mularczyk: materialne straty wojenne Warszawy szacowane są na ponad 380 mld zł

  • Poseł PiS Arkadiusz Mularczyk. Fot. PAP/Łukasz Gągulski
    Poseł PiS Arkadiusz Mularczyk. Fot. PAP/Łukasz Gągulski

    Mularczyk o Instytucie Strat Wojennych: to podniesienie sprawy reparacji na bardzo wysoki poziom polityczny

Serwisy ogólnodostępne PAP