O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Policja o proteście Strajku Kobiet: zatrzymania, mandaty i wnioski do sądu o ukaranie

335 osób wylegitymowanych, 188 wniosków o ukaranie do sądu i 28 mandatów karnych - tak stołeczna policja podsumowała poniedziałkowy protest w centrum Warszawy. Zatrzymanych zostało pięć osób, które odmówiły podania danych oraz aktywistka "Babcia Kasia", pod zarzutem znieważenia funkcjonariuszy.

 Policja podczas demonstracji Ogólnopolskiego Strajku Kobiet w Warszawie. Fot. PAP/Mateusz Marek
Policja podczas demonstracji Ogólnopolskiego Strajku Kobiet w Warszawie. Fot. PAP/Mateusz Marek

"Podsumowania dot. protestów związanych z tzw. Strajkiem Kobiet od dłuższego czasu wyglądają w ten sam sposób. Można powiedzieć, że jedyne, co ulega zmianie, to liczby" – stwierdził rzecznik Komendanta Stołecznego Policji nadkom. Sylwester Marczak.

Podał, że w poniedziałek podczas protestu na Rondzie Czterdziestolatka doszło do zatrzymania kolejnych osób. "Powody zawsze są te same, chodzi o odmowę podania danych osobowych" – wyjaśnił rzecznik stołecznej policji. "Osoby legitymowane dobrze wiedzą, jak zakończy się sytuacja odmowy podania danych. Odnoszę wrażenie, że jest to działanie świadome, którego celem jest wykazanie w przestrzeni medialnej rzekomej represji policji. Prawda jest jednak taka, że jest to jedynie konsekwencja zachowania osób, które na tę odmowę podania danych się decydują" – powiedział PAP Marczak.

Więcej

Demonstracja Ogólnopolskiego Strajku Kobiet w Warszawie. Fot. PAP/Mateusz Marek
Demonstracja Ogólnopolskiego Strajku Kobiet w Warszawie. Fot. PAP/Mateusz Marek

Protest Strajku Kobiet w Warszawie. Manifestacje odbyły się też w innych miastach

W poniedziałek stołeczna policja odnotowała pięć takich przypadków. Została zatrzymana także Katarzyna A., aktywistka znana jako "Babcia Kasia". Kobieta jest podejrzana o znieważenie funkcjonariuszy policji i naruszenie ich nietykalności.

Podczas manifestacji wylegitymowano 335 osób, do sanepidu policja skieruje 70 notatek. "Wobec 188 osób skierowane zostaną wnioski do sądu. Zdecydowana większość wykroczeń dotyczy tamowania ruchu. Policjanci nałożyli także 28 mandatów karnych" – podał nadkom. Marczak.

Akcja policji zakończyła się po pierwszej w nocy

W poniedziałek w stolicy protestujący gromadzili na rondzie Czterdziestolatka przy dworcu Warszawa Centralna od godz. 16. Funkcjonariusze, którzy podkreślali, że zgromadzenie jest nielegalne z uwagi na obostrzenia przeciwepidemiczne, zamknęli uczestników protestu w kordonie i przystąpili do legitymowania. Doszło do przepychanek.

Protestujący krzyczeli, puszczali muzykę i tańczyli. Na transparentach mieli hasła takie jak: "To jest wojna", "Mordo iuris" czy "Jestem feministyczną wojowniczką". Komitet Inicjatywy Ustawodawczej "Legalna aborcja. Bez kompromisów" zbierał podpisy pod obywatelskim projektem ustawy zakładającej m.in. prawo do aborcji do końca 12. tygodnia ciąży, bezpłatnej dla ubezpieczonych.

Spisywanie otoczonych policyjnym kordonem demonstrantów trwało do godz. 1 w nocy. Kilka osób, które odmówiły podania danych zostało zatrzymanych i przewiezionych do warszawskich komisariatów. (PAP)

Autorka: Hanna Dobrowolska

mmi/

Zobacz także

  • Były zastępca komendanta stołecznej policji z zarzutem. Chodzi o zatrzymanie uczestników strajku z 2020 roku

  • Policja i uczestnicy "Spaceru dla przyszłości" w 2020r. Fot. PAP/Leszek Szymański
    Policja i uczestnicy "Spaceru dla przyszłości" w 2020r. Fot. PAP/Leszek Szymański

    Złamana ręka aktywistki i bmw, które wjechało w protestujące. Prokuratura wraca do głośnych spraw

  • Klementyna Suchanow Fot. PAP/Leszek Szymański
    Klementyna Suchanow Fot. PAP/Leszek Szymański

    Liderki Strajku Kobiet wezwane do prokuratury. Chodzi o śledztwo w sprawie Pegasusa

  • Uczestnicy Strajku Kobiet przed Sejmem Fot. PAP/Rafał Guz
    Uczestnicy Strajku Kobiet przed Sejmem Fot. PAP/Rafał Guz

    Liderki Strajku Kobiet: sprawa inwigilacji Pegasusem dotyczy tysięcy kobiet

Serwisy ogólnodostępne PAP