O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Bloomberg: Wycofanie się USA z Afganistanu to poważny problem dla Chin

Plan wycofania do 11 września wojsk USA z Afganistanu wraz z całym kontyngentem NATO będzie poważnym problemem dla Pekinu, który obawia się, że destabilizacja tego kraju sprawi, iż stanie się on bazą dla powstania prześladowanych w Chinach Ujgurów - pisze w piątek Bloomberg.

Członek USO (United Service Organisations) rozprowadza miniaturowe flagi Stanów Zjednoczonych przed przybyciem 182. pułku piechoty w Gwardii Narodowej Massachusetts podczas ceremonii powitalnej w Memorial Hall w Melrose, Massachusetts. USA Fot. EPA / CJ GUNTHER
Członek USO (United Service Organisations) rozprowadza miniaturowe flagi Stanów Zjednoczonych przed przybyciem 182. pułku piechoty w Gwardii Narodowej Massachusetts podczas ceremonii powitalnej w Memorial Hall w Melrose, Massachusetts. USA Fot. EPA / CJ GUNTHER

Pekin bardzo jest zaniepokojony Afganistanem, w którym "wszystko stanie się wkrótce znacznie bardziej skomplikowane (...), co może storpedować zarówno gospodarcze, jak i geopolityczne kalkulacje Chin" - ocenia agencja Bloomberga.

Wprawdzie początkowo Afganistan nie miał być włączony do chińskiego infrastrukturalnego projektu Nowego Szlaku Jedwabnego, jako kraj zbyt niestabilny, ale jego mineralne bogactwa naturalne - o wartości wycenianej przez amerykańskich geologów na 1 bln dol. -  skłoniły Pekin do zmiany planów.

Jednak wycofanie wojsk NATO z Afganistanu może doprowadzić do sytuacji, w której talibowie będą chcieli przejąć kontrolę. Gdyby tak się stało, Afganistan stałby się nie tylko ziemią obiecaną dla wszelkiej maści ekstremistów islamskich, ale też miejscem, z którego zbiegli Ujgurowie mogliby przygotowywać zbrojne powstanie - pisze Bloomberg.

"Najgorszym scenariuszem byłby (Afganistan) stający się przyczółkiem, od którego rozpocznie się nowy dżihad w Xinjinagu" - ocenia agencja.

Chiny nie są też do końca pewne swego regionalnego sojusznika, Pakistanu, ani tego, czy jego rozległa siatka szpiegowska w Afganistanie będzie tam pilnować licznych ujgurskich uchodźców.

Chiny podjęły wprawdzie już w 2014 roku próby nawiązania przyjaznych stosunków z talibami, mimo iż dekadę wcześniej byli oni sprawcami masakry chińskich robotników budujących drogi. Jednak do tej pory Pekinowi nic z tych zabiegów nie wyszło.

Nadzieje Chin na to, że w Afganistanie dojdzie do politycznej stabilizacji, wyraźnie maleją w związku z perspektywą wycofania amerykańskiego kontyngentu. "Jest więcej niż prawdopodobne, że talibowie odrzucą chińskie propozycje zainwestowania w infrastrukturę i zaczną walkę o pełną kontrolę nad krajem" - podkreśla Bloomberg.

Będzie to miało szersze implikacje geopolityczne dla sąsiednich krajów, co może się bardzo źle odbić na inwestycjach Chin w Nowy Jedwabny Szlak.

O planach wycofania do 11 września amerykańskich wojsk z Afganistanu prezydent USA Joe Biden poinformował w środę.

Jeśli Chińczycy odczuwają teraz schadenfreude w związku z tą decyzją, to szybko zastąpi je niepokój o ich własne interesy - konkluduje Bloomberg. (PAP)

liv/
 

Zobacz także

  •  Ogólny widok ambasady francuskiej w Tunise, Tunezja. Fot. PAP/ EPA/MOHAMED MESSARA
    Ogólny widok ambasady francuskiej w Tunise, Tunezja. Fot. PAP/ EPA/MOHAMED MESSARA

    "Financial Times": porażki demokracji na Bliskim Wschodzie mają globalne implikacje

  • Spacerujący po ulicy w Szanghaju w Chinach. Fot. PAP/ EPA ALEX PLAVEVSKI
    Spacerujący po ulicy w Szanghaju w Chinach. Fot. PAP/ EPA ALEX PLAVEVSKI

    "BBC": dzieci nie cierpią z powodu długotrwałych symptomów Covid-19

  • Północnokoreańska flaga powiewa na dachu Ambasady Koreańskiej Republiki Ludowo-Demokratycznej (KRLD) w Berlinie, Niemcy. Fot. PAP/ EPA LEXANDER BECHER
    Północnokoreańska flaga powiewa na dachu Ambasady Koreańskiej Republiki Ludowo-Demokratycznej (KRLD) w Berlinie, Niemcy. Fot. PAP/ EPA LEXANDER BECHER

    "Reuters": według poufnego raportu ONZ Korea Północna kontynuuje rozwój programu nuklearnego

  • Francuski minister spraw zagranicznych Jean-Yves Le Drian (CP) rozmawia z dyrektorem ds. obrony Angusem Lapsleyem (CL) brytyjskiego ministra spraw zagranicznych podczas spotkania na temat międzynarodowego partnerstwa przeciwko bezkarności za używanie broni chemicznej, w Paryżu, Francja. Fot. PAP/ EPA/CHRISTOPHE PETIT TESSON
    Francuski minister spraw zagranicznych Jean-Yves Le Drian (CP) rozmawia z dyrektorem ds. obrony Angusem Lapsleyem (CL) brytyjskiego ministra spraw zagranicznych podczas spotkania na temat międzynarodowego partnerstwa przeciwko bezkarności za używanie broni chemicznej, w Paryżu, Francja. Fot. PAP/ EPA/CHRISTOPHE PETIT TESSON

    "The Times": kandydat na ambasadora przy NATO zgubił tajne dokumenty na przystanku

Serwisy ogólnodostępne PAP