Dyduch kontra Nowacka. "Jeśli czuje się obrażona, to powinna się zastanowić, czy bawić się w politykę"
Jeżeli Barbara Nowacka czuje się obrażona, to powinna się zastanowić, czy bawić się w politykę, bo w polityce czasami jest gorąco - powiedział PAP poseł Lewicy Marek Dyduch, odnosząc się do użytego wobec Nowackiej w programie telewizyjnym określenia "trajkocze".
W środowym wydaniu "Kropki nad i" na antenie TVN24 gośćmi programu byli Marek Dyduch (Lewica) i Barbara Nowacka (Koalicja Obywatelska), a jednym z tematów było poparcie Lewicy ws. ratyfikacji ustawy o zasobach własnych UE. Dyduch mówił m.in. że wyklucza koalicję Lewicy z PiS. "Pani Nowacka, tak jak moja żona, czyli słyszy to, co chce" - powiedział i później zirytowany mówił, że "pani poseł Nowacka strasznie dużo mówi, trajkocze, trajkocze, trajkocze". Nowacka oceniła słowa Dyducha jako seksistowskie.
Dyduch w czwartek przeprosił żonę w mediach społecznościowych. "To porównanie było niemiłe dla mojej żony, bo jest wrażliwą osobą i te przeprosiny się mojej żonie należą, więc zrobiłem to i prywatnie i publicznie" - powiedział PAP polityk Lewicy.
Przepraszam moją żonę za wczorajszą wypowiedź w TVN 24
Posted by Marek Dyduch on Thursday, May 13, 2021
Pytany, czy będzie przepraszał Barbarę Nowacką, odpowiedział, że nie, bo nie użył powszechnie obraźliwego słowa, bo w Słowniku Języka Polskiego słowo "trajkotać" oznacza mówić szybko, dużo i beztreściwie. "I wczoraj to tak wyglądało: potok słów przeciwko argumentom, które pojedynczo wymieniałem w związku z tym nazwałem to po imieniu" - dodał.
"Jeżeli pani Nowacka sama czuje się obrażona, to powinna się zastanowić, czy bawić się w politykę, bo w polityce czasami jest gorąco, ale podkreślam to - nie chciałem jej absolutnie obrazić, tylko podkreśliłem pewien stan rzeczy" - powiedział Dyduch.
Fala komentarzy po słowach Dyducha
Słowa Dyducha wywołały falę komentarzy w mediach społecznościowych, głównie ze strony klubowych kolegów i koleżanek Nowackiej. Posłanka KO Katarzyna Lubnauer zwracała uwagę, że "kiedy mężczyzna chce obrazić kobietę, to mówi +trajkocze+, +jazgocze+". "Tym razem chamstwem popisał się poseł Lewicy - Marek Dyduch. Lewicowe wartości - #seksizm?" - pytała.
Kiedy mężczyzna chce obrazić kobietę, to mówi „trajkocze”, „jazgocze”.
— Katarzyna Lubnauer (@KLubnauer) May 12, 2021
Tym razem chamstwem popisał sie poseł @__Lewica - Marek Dyduch.
Lewicowe wartości - #seksizm ?@tvn24 @KropkaNadI @barbaraanowacka
Z kolei poseł KO Sławomir Nitras napisał na Twitterze: "Pamiętam jak policjant zaatakował gazem Barbarę Nowacką. Dzisiaj w podobnym stylu zaatakował Barbarę pan Dyduch. Okropne. Nowa Lewica ... jego mać".
Wicemarszałek Sejmu, lider Nowej Lewicy Włodzimierz Czarzasty był w czwartek pytany w rp.pl o słowa Dyducha. "Ja bym takich słów nie użył" - powiedział polityk, podkreślając przy tym, że poseł Lewicy w debacie wyłożył wiele konkretów. "Widziałem, że te środowiska, które opluwają nas od dwóch tygodni, usiadły na słowie +trajkotać+. Jeżeli kogokolwiek to obraziło - to oczywiście trzeba powiedzieć +przepraszam+" - powiedział Czarzasty. (PAP)
Autor: Grzegorz Bruszewski
mmi/