O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Sikorski: potwierdzam - odradzałem L. Kaczyńskiemu wizytę w Katyniu

Potwierdzam ponownie, odradzałem - urzędowo i publicznie - prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu wizytę w Katyniu. I tak zeznałem - napisał w poniedziałek na Twitterze b. szef MSZ Radosław Sikorski. Skomentował w ten sposób poniedziałkową publikację tygodnika "wSieci".

B. szef MSZ, Radosław Sikorski  Fot. PAP/Tomasz Gzell
Fot. PAP/Tomasz Gzell / B. szef MSZ, Radosław Sikorski Fot. PAP/Tomasz Gzell

"Potwierdzam ponownie, odradzałem - urzędowo i publicznie - prez. Kaczyńskiemu wizytę w Katyniu. I tak zeznałem. Szkoda, że nie posłuchał" - napisał b. minister spraw zagranicznych.

W poniedziałek tygodnik "wSieci" podał, że z dokumentów, do których dotarli jego dziennikarze, wynika, iż Sikorski był zaangażowany w dyplomatyczne przygotowanie wizyty w Katyniu w kwietniu 2010 r., zarówno premiera Donalda Tuska, jak i prezydenta Lecha Kaczyńskiego.

11 kwietnia Sikorski zeznawał w warszawskim sądzie jako świadek w procesie b. szefa gabinetu premiera Donalda Tuska Tomasza Arabskiego i innych urzędników, oskarżonych w trybie prywatnym przez część rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej o niedopełnienie obowiązków przy organizacji prezydenckiej wizyty.

Zapewniał m.in., że nie miał żadnej wiedzy w kwestii organizacji tej wizyty, gdyż - jak mówił - "techniczne kwestie odbywają się pięć szczebli poniżej szczebla ministra". Dodał, że o tym, że Lech Kaczyński chce jechać do Katynia dowiedział się najprawdopodobniej pod koniec stycznia lub w lutym 2010 r. - i to nieoficjalnie. Zeznał, że dochodziły do niego informacje, że prezydent chce wygłosić w Katyniu "ważne, pojednawcze w tonie przemówienie".

Sikorski potwierdził też swe zeznania ze śledztwa, kiedy mówił, że odradzał prezydentowi Kaczyńskiemu wyjazd do Katynia - uważał bowiem, że "dublowanie wizyt premiera i prezydenta nie służy wizerunkowi państwa polskiego, szczególnie wobec tak trudnego partnera jak Rosja".

10 kwietnia 2010 r. prezydent Lech Kaczyński, wraz z małżonką i kilkudziesięcioma zaproszonymi przez siebie gośćmi poleciał do Katynia na obchody 70. rocznicy wymordowania przez NKWD 22 tysięcy polskich oficerów. Trzy dni wcześniej w tym samym miejscu w uroczystościach z udziałem m.in. ówczesnego premiera Rosji Władimira Putina, uczestniczył premier Donald Tusk.(PAP)

mkr/ par/

Tematy

Zobacz także

  • Ambasador RP w Moskwie Krzysztof Krajewski. Fot. PAP/P. Nowak
    Ambasador RP w Moskwie Krzysztof Krajewski. Fot. PAP/P. Nowak

    Ambasador RP w Moskwie: grupa Rosjan próbowała zakłócić obchody w Smoleńsku i Katyniu

  • Polski Cmentarz Wojenny w Kijowie-Bykowni. Fot. PAP/Vladyslav Musiienko
    Polski Cmentarz Wojenny w Kijowie-Bykowni. Fot. PAP/Vladyslav Musiienko

    W Bykowni pod Kijowem oddano hołd ofiarom zbrodni katyńskiej

  • Arkadiusz Mularczyk. Fot. PAP/Piotr Polak
    Arkadiusz Mularczyk. Fot. PAP/Piotr Polak

    Mularczyk: Katyń jest zbrodnią wojenną, powinien być doliczony do ogromnego rachunku krzywd

  • Krzysztof Szczerski. Fot. PAP/EPA/JASON SZENES
    Krzysztof Szczerski. Fot. PAP/EPA/JASON SZENES

    Szczerski w Radzie Bezpieczeństwa ONZ: wzywam Rosję do oddania wraku prezydenckiego Tupolewa

Serwisy ogólnodostępne PAP