O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

W Olchowcu w Bieszczadach wójt ostrzega przed niedźwiedziem

W Olchowcu w gminie Czarna w Bieszczadach niedźwiedź odwiedza m.in. miejsca, gdzie ustawione są pojemniki, tzw. dzwony, na odpady. Wójt ostrzega przed drapieżnikiem.

Fot. PAP/Artur Reszko
Fot. PAP/Artur Reszko

Więcej

Zobacz galerię (4)
Kanczyl jawajski. Fot. Warszawskie ZOO
Kanczyl jawajski. Fot. Warszawskie ZOO

Nowy myszojeleń w stołecznym zoo. Linda dołączyła do Arnolda

"Niedźwiedź pojawia się pod tzw. dzwonami na odpady oraz między domkami" – powiedział w czwartek PAP wójt Czarnej Bogusław Kochanowicz.

Jak zaznaczył, Olchowiec, gdzie zazwyczaj przebywa wielu turystów, leży obok dużego kompleksu leśnego. "Tam niedźwiedź prawdopodobnie ma swoją gawrę" – dodał.

Według wójta, "niektóre osoby worki z odpadami pozostawiają obok pojemników". "To sprawia, że niedźwiedź wyczuwa odpady organiczne i przychodzi grzebać w śmieciach" – mówił Kochanowicz.

W poszukiwaniu resztek pojawia się także między domkami letniskowymi.

Wójt zaapelował, żeby odpady wrzucać tylko do pojemników.

W poniedziałek wójt Czarnej wystąpił do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Rzeszowie z wnioskiem o możliwość płoszenia drapieżnika. Zgodę otrzymał w czwartek. Aktualnie trwa poszukiwanie specjalistycznej firmy, która się tym zajmie.

Równolegle na stronie internetowej gminy wójt ostrzega przed drapieżnikiem. "Niedźwiedź co prawda jest gatunkiem z dobrze wykształconym naturalnym instynktem lęku przed człowiekiem, jednak mając na uwadze znane już przypadki ataków rekomendujemy, aby w trakcie leśnych wycieczek nie zbaczać z wyznaczonych i uczęszczanych tras i szlaków, nie chodzić pojedynczo, obserwować teren w zasięgu wzroku, a także unikać wchodzenia w gąszcz leśnych młodników i zarośli" – przypomina.

Natomiast w przypadku spotkania z drapieżnikiem – dodał wójt – "należy podjąć próbę spokojnego oddalenia się obserwując zwierzę".

W Bieszczadach i Beskidzie Niskim bytuje ponad 200 niedźwiedzi; 90 proc. ich polskiej populacji. W nadleśnictwach bieszczadzkich rozstawiono tablice z napisami "Uwaga niedźwiedzie". Mają oznaczyć miejsca, gdzie rzeczywiście spotykano te drapieżnik. (PAP)

Autor: Alfred Kyc
io/

Zobacz także

  • Nadchodząca burza w Bieszczadach. Fot. PAP/Jerzy Undro
    Nadchodząca burza w Bieszczadach. Fot. PAP/Jerzy Undro

    Ratownik GOPR o burzach: patrzymy w niebo, tylko tak unikniemy niebezpieczeństwa

  • Funkcjonariuszy Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej i Bieszczadzkiej Grupy GOPR, Fot. PAP/Darek Delmanowicz
    Funkcjonariuszy Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej i Bieszczadzkiej Grupy GOPR, Fot. PAP/Darek Delmanowicz

    Funkcjonariusze Straży Granicznej i ratownicy GOPR ćwiczyli wspólnie w Bieszczadach [NASZE WIDEO]

  • To jedyna taka atrakcja na Podkarpaciu. Fot. FB/Bieszczadzkie Drezyny Rowerowe
    To jedyna taka atrakcja na Podkarpaciu. Fot. FB/Bieszczadzkie Drezyny Rowerowe

    To jedyna taka atrakcja na Podkarpaciu. Została nagrodzona

  • Szlak w Bieszczadach. Zdjęcie ilustracyjne. Fot. PAP/Darek Delmanowicz
    Szlak w Bieszczadach. Zdjęcie ilustracyjne. Fot. PAP/Darek Delmanowicz

    10-letnia dziewczynka samotnie wędrowała po Bieszczadach

Serwisy ogólnodostępne PAP