PO chce zbadać w MON sprawy Berczyńskiego i przewozu VIP-ów
Rola dr. Wacława Berczyńskiego w rezygnacji rządu z kontraktu na Caracale oraz ewentualne nadużycia przy transporcie VIP-ów - m.in. tym sprawom miałyby przyjrzeć się dwa zespoły PO, które spróbują na własną rękę przeprowadzić kontrolę w MON i podległych mu instytucjach.
W zeszłym tygodniu posłowie Platformy próbowali przeforsować dwa wnioski o przeprowadzenie nadzwyczajnej kontroli w MON przez sejmową komisję obrony narodowej. Pierwszy z nich dotyczył właśnie przetargu na śmigłowce, drugi - przewozu najważniejszych osób w państwie, zwłaszcza w kontekście serii wypadków z udziałem VIP-ów. Komisja oba wnioski odrzuciła.
W tej sytuacji posłowie Platformy zdecydowali, że spróbują przeprowadzić taką kontrolę na własną rękę. Podstawą do kontroli ma być art. 20 ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora (przewiduje on m.in., że poseł lub senator ma prawo podjąć - w wykonywaniu swoich obowiązków poselskich lub senatorskich - interwencję w organie administracji rządowej).
"Powołamy własne zespoły na podstawie przepisów, które dają uprawnienia kontrolne posłom. Będziemy zachęcać posłów innych klubów - PSL, czy Nowoczesnej - do tego, żeby razem z nami pracowali w tym zakresie" - zapowiedział w rozmowie z PAP wiceszef komisji obrony narodowej i b. wiceszef MON Czesław Mroczek (PO).
Na początek powstać mają dwa zespoły, których zadaniem będzie kontrola w MON, Dowództwie Operacyjnym, Inspektoracie Uzbrojenia i Żandarmerii Wojskowej.
Pierwszy z zespołów przyjrzy się sprawie zakupu śmigłowców dla wojska, zwłaszcza jeśli chodzi o ewentualny wpływ byłego już szefa podkomisji badającej przyczyny katastrofy smoleńskiej dr. Wacława Berczyńskiego na rezygnację rządu z kontraktu na francuskie Caracale oraz planom resortu obrony dotyczącym kupna nowych helikopterów. Berczyński w niedawnym wywiadzie dla "Dziennika Gazety Prawnej" mówił, że to on "wykończył Caracale".
Drugi z zespołów PO ma się przyjrzeć sprawie transportu najważniejszych osób w państwie, zwłaszcza w kontekście tegorocznych wypadków z udziałem limuzyn szefa MON Antoniego Macierewicza i jego zastępcy Bartosza Kownackiego, a także ujawnionymi przez media przypadkami przelotów m.in. premier Beaty Szydło wojskową CASĄ. Posłowie chcieliby ustalić skalę ewentualnych nadużyć związanych z transportem VIP-ów. (PAP)
mkr/ par/