Żużlowa GP: Janowski drugi w Warszawie, zwycięstwo Lindgrena
Maciej Janowski zajął drugie miejsce w żużlowej Grand Prix w Warszawie, drugiej rundzie mistrzostw świata. Wygrał Szwed Fredrik Lindgren, który został liderem klasyfikacji generalnej, a trzecie miejsce zajął Australijczyk Jason Doyle.
Patryk Dudek i Bartosz Zmarzlik odpadli w półfinałach, a bracia Piotr i Przemysław Pawlicki zakończyli starty na turnieju głównym.
Lindgren prowadzi w klasyfikacji MŚ po dwóch zawodach. Z 32 pkt o pięć wyprzedza Doyle'a oraz o sześć czwartego w sobotę Słowaka Martina Vaculika, który był najlepszy na inaugurację cyklu w słoweńskiej miejscowości Krsko.
Odbywający się po raz trzeci na PGE Narodowym turniej GP rozpoczął się doskonale dla Polaków. Już w pierwszym wyścigu Maciej Janowski okazał się lepszy od trzech mistrzów świata, mających w sumie aż osiem tytułów - Duńczyka Nickiego Pedersena, Amerykanina Grega Hancocka i Australijczyka Chrisa Holdera.
Po chwili trzy punkty przywiózł Bartosz Zmarzlik, a Patryk Dudek - dwa.
Janowski i Zmarzlik rywalizowali w wyścigu numer osiem. Wygrał ten pierwszy, a brązowy medalista ubiegłorocznych mistrzostw świata stoczył zaciętą, zwycięską walkę o drugie miejsce ze Szwedem Antonio Lindbaeckiem.
Po dwóch seriach startów z kompletem punktów prowadzili Janowski i największy pechowiec poprzedniego sezonu - Doyle. Australijczyk pewnie zmierzał po tytuł mistrza świata, jednak z powodu kontuzji nie mógł wystąpić w dwóch ostatnich turniejach i pozostał bez medalu.
Dwaj liderzy spotkali się w 12. biegu i obaj ponieśli pierwsze straty punktowe. Większe Polak, który przyjechał ostatni, natomiast Doyle zajął drugie miejsce, o grubość opony przegrywając z Lindgrenem.
Najwięcej punktów w zasadniczej części zawodów - po 12 - zdobyli Zmarzlik, Janowski i Brytyjczyk Tai Woffinden. Do półfinału awansował także Dudek, a sztuka ta nie udała się braciom Pawlickim, chociaż Piotrowi zabrakło ledwie jednego punktu.
W pierwszym półfinale bezkonkurencyjny był Doyle, a z drugiego miejsca awansował Janowski. Z turniejem pożegnał się czwarty Dudek. Po chwili stawkę finalistów uzupełnili Lingdren i Vaculik, a los Dudka podzielił Zmarzlik.
W decydującym wyścigu Lindgren prowadził od startu do mety, chociaż zaciekle atakował go Janowski. Trzeci był Doyle, a czwarty Vaculik.
Blisko 50 tysięcy kibiców na PGE Narodowym wspierało polskich żużlowców, ale także przebywającego w szpitalu po ciężkim wypadku na torze motocrossowym Tomasza Golloba. Głośno skandowano jego nazwisko, a organizatorzy na telebimach prezentowali sylwetkę mistrza świata z 2010 roku. Po zawodach zaprezentowano poświęcony mu pokaz laserowy.
Kolejny turniej GP odbędzie się 27 maja w Daugavpils na Łotwie. (PAP)
krys/ pp/