O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Eksplozje w Kabulu. 12 amerykańskich żołnierzy zginęło, 15 zostało rannych

Rośnie liczba ofiar śmiertelnych w wyniku zamachów bombowych pod lotniskiem w Kabulu. "Wall Street Journal" pisze, że zginęło co najmniej 60. Afgańczyków. Szef Centralnego Dowództwa USA poinformował, że nie żyje 12 amerykańskich żołnierzy, a 15 zostało rannych. Do ataku przyznało się Państwo Islamskie.

 Dym kłębi się z terenu lotniska po wybuchu poza międzynarodowym lotniskiem Hamid Karzai, w Kabulu w Afganistanie. Fot. PAP/EPA/HTER GULFAMAK
Dym kłębi się z terenu lotniska po wybuchu poza międzynarodowym lotniskiem Hamid Karzai, w Kabulu w Afganistanie. Fot. PAP/EPA/HTER GULFAMAK

Rzecznik Pentagonu John Kirby poinformował w czwartek, że w stolicy Afganistanu, Kabulu, doszło dziś do wybuchu. Dodał, że eksplozja nastąpiła poza terenem portu lotniczego, a liczba ofiar nie jest na razie ustalona. 

Do przeprowadzenia zamachu w pobliżu lotniska w Kabulu przyznało się Państwo Islamskie.

Według "Wall Street Journal" liczba afgańskich ofiar śmiertelnych wzrosła do co najmniej 60. 

Jak poinformował Szef Centralnego Dowództwa USA gen. Kenneth McKenzie, w wyniku zamachów zginęło 12 amerykańskich żołnierzy, a 15 zostało rannych.

Dowódca przekazał, że po dwóch wybuchach, spowodowanych przez zamachowców-samobójców, inni bojownicy IS otworzyli ogień w kierunku tłumów koło lotniska i sił USA.

McKenzie zapowiedział, że misja ewakuacji cywilów z lotniska będzie kontynuowana. 

Zamach pod lotniskiem w Kabulu 

Według brytyjskiej telewizji Sky News, do obu wybuchów doszło w kanale ściekowym pod jedną z bram lotniska, Abbey Gate.

Jak podał rzecznik Pentagonu jedna z eksplozji miała miejsce pod Abbey Gate, jednym z głównych wejść na lotnisko, gdzie gromadzili się ludzie. Do drugiego wybuchu doszło pod hotelem Baron, ok. 300 metrów dalej. Hotel ten był używany przez służby brytyjskie do wstępnego sprawdzania Afgańczyków przeznaczonych do ewakuacji.

Według Sky News, jeden z wybuchów był wynikiem detonacji kamizelki zamachowca-samobójcy, zaś drugi - bomby umieszczonej w samochodzie. 

Większość rannych jest w stanie krytycznym. 

Według doniesień, wśród ofiar są także talibowie strzegący lotniska.

Talibowie: obecność obcych wojsk w Afganistanie przyczyną zamachów

Przedstawiciel talibów Abdul Kahar Balchi powiedział w czwartek w wywiadzie dla tureckiej telewizji Haberturk, że wybuchy, do których doszło tego dnia na lotnisku w Kabulu, są aktami terroru. Dodał jednak, że ich przyczyną jest obecność obcych wojsk w Afganistanie.

"Gdy tylko sytuacja na lotnisku się wyjaśni i wyjadą zagraniczne wojska, nie będziemy już mieli takich ataków" - oznajmił Balchi, który jest członkiem komisji talibów do spraw kultury. "Obieranie za cel niewinnych cywilów jest aktem terroryzmu, który cały świat powinien potępić" - dodał.

Rzecznik talibów Zabihullah Mudżahid oznajmił, że talibscy bojownicy "zdecydowanie potępiają" czwartkowe zamachy i koncentrują się na kwestiach bezpieczeństwa.

Loty z lotniska nadal się odbywają

CNN podaje, że mimo wybuchu loty z lotniska nadal się odbywają. Od czasu zamachu pas startowy opuścił co najmniej jeden samolot.

Wcześniej ambasada USA i przedstawiciele innych krajów ostrzegali o możliwym zamachu ze strony Państwa Islamskiego, wzywając ludzi gromadzących się przed bramami lotniska do opuszczenia terenu. 

Stacja podała wcześniej, że o wydarzeniu poinformowany został prezydent USA Joe Biden. (PAP)

liv/mmi/

Galeria (10)

  •  Fot. PAP/EPA/HTER GULFAMAK
    1/10

    Fot. PAP/EPA/HTER GULFAMAK

  •  Fot. PAP/EPA/HTER GULFAMAK
    2/10

    Fot. PAP/EPA/HTER GULFAMAK

  •  Fot. PAP/EPA/HTER GULFAMAK
    3/10

    Fot. PAP/EPA/HTER GULFAMAK

  •  Fot. PAP/EPA/HTER GULFAMAK
    4/10

    Fot. PAP/EPA/HTER GULFAMAK

  •  Fot. PAP/EPA/HTER GULFAMAK
    5/10

    Fot. PAP/EPA/HTER GULFAMAK

  •  Fot. PAP/EPA/HTER GULFAMAK
    6/10

    Fot. PAP/EPA/HTER GULFAMAK

  •  Fot. PAP/EPA/HTER GULFAMAK
    7/10

    Fot. PAP/EPA/HTER GULFAMAK

  • 8/10

  • 9/10

  •  Fot. PAP/EPA/HTER GULFAMAK
    10/10

    Fot. PAP/EPA/HTER GULFAMAK

Tematy

Zobacz także

  •  Chiriqui, Panama. Fot. PAP/EPA/Marcelino Rosario
    Chiriqui, Panama. Fot. PAP/EPA/Marcelino Rosario

    Panama najlepszym krajem dla ekspatów

  • Palestyna. Fot. PAP/Mateusz Marek
    Palestyna. Fot. PAP/Mateusz Marek

    Niepokojący raport dotyczący konfliktów zbrojnych na świecie

  • W Vanimo na północy Papui-Nowej Gwinei, liczącym około 11 tys. mieszkańców, znajduje się jedna z najodleglejszych wspólnot katolickich w tym kraju i na świecie. Fot. PAP/EPA/	ALESSANDRO DI MEO
    W Vanimo na północy Papui-Nowej Gwinei, liczącym około 11 tys. mieszkańców, znajduje się jedna z najodleglejszych wspólnot katolickich w tym kraju i na świecie. Fot. PAP/EPA/ ALESSANDRO DI MEO

    Papież odwiedził jeden z najdalszych terenów misyjnych na świecie

  • Marcelina Szumer-Brysz. Fot. mat. pras.
    Marcelina Szumer-Brysz. Fot. mat. pras.

    Marcelina Szumer-Brysz dla PAP: Turcja to kraj kontrastów, zawieszony między światami [WYWIAD]

Serwisy ogólnodostępne PAP