Suski: ci, którzy byli okupantami, dziś nas pouczają, jak mamy żyć
Chcemy być w Unii Europejskiej, ale na partnerskich zasadach. Próbuje się nas traktować gorzej, choć na to nie zasłużyliśmy - podkreślił poseł PiS Marek Suski. Jak mówił, "to my byliśmy pod okupacją", a "ci, którzy byli okupantami, dziś nas pouczają, jak mamy żyć".
Suski w Radiu ZET został zapytany o swoją wypowiedź podczas uroczystości 76. rocznicy uwolnienia żołnierzy Armii Krajowej z więzienia UB w Radomiu, gdzie użył sformułowania: "Będziemy walczyć z okupantem brukselskim". "Przepraszam wszystkich, których może te ostre moje słowa uraziły, ale jak rozmawiam z ludźmi to ludzie mówią tak: cieszymy się że jesteśmy w Unii, ale bardzo nas obraża to, jak nas tam traktują" - powiedział poseł PiS.
"Słów użyłem ostrych, ale w stosunku do Polski też się używa nie tylko ostrych słów, ale oskarżeń nieprawdziwych" - podkreślił. "Czy zgodne z porządkiem unijnym jest żądanie, żebyśmy uznali wyższość prawa europejskiego nad polskim, bo jak nie, to będziemy ukarani? Tego typu skandaliczne wypowiedzi powinny się spotkać z ostrą reakcją Polski w obronie naszej suwerenności. To była taka ostra reakcja" - dodał poseł.
Jak zaznaczył, z tamtej strony padają niewłaściwe słowa. "Czym jest żądanie uznania wyższości prawa europejskiego nad polskim, żądanie od premiera wycofania pytania z Trybunału Konstytucyjnego, a jeżeli nie, to będziemy zagłodzeni, że będziemy zagłodzeni - mnie się to skojarzyło z Oświęcimiem, z zagłodzeniem Polaków" - mówił Suski.
Nawiązał tym samym do słowa niemieckiej wiceprzewodniczącej Parlamentu Europejskiego Katarina Barley, które padły rok temu w wywiadzie udzielonym radiu Deutschland Funk. Barley miała powiedzieć w kontekście praworządności, że celem wywarcia presji "państwa, takie jak Polska i Węgry, trzeba finansowo zagłodzić. Dotacje unijne stanowią bowiem skuteczną dźwignię". Redakcja portalu sprostowała, że Barley miała w rzeczywistości mówić tylko o Węgrzech, a nie o Polsce.
Suski: dzisiaj próbuje się z Polski zrobić chłopca do bicia
Suski podkreślał, że Polska nie może się godzić na gorsze traktowanie. "Chcemy być w Unii, ale chcemy być na partnerskich zasadach, żebyśmy byli tak samo traktowani jak wszystkie inne narody, a nie na zasadzie chłopca do bicia, bo dzisiaj próbuje się z Polski zrobić chłopca do bicia" - mówił.
Według Suskiego "próbuje się nas traktować gorzej, choć my na to nie zasłużyliśmy". "To my byliśmy pod okupacją, my byliśmy pod zaborami i to ci, którzy dziś nas pouczają, byli tego twórcami" - powiedział. "Ci, którzy byli okupantami, dziś nas pouczają, jak mamy żyć" - dodał poseł PiS. (PAP)
js/