O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Historyk z IPN: wspieramy Muzeum Dzieci Polskich – ofiar totalitaryzmu od strony merytorycznej

IPN w Łodzi wspiera Muzeum Dzieci Polskich – ofiar totalitaryzmu od strony merytorycznej – zapewnia dyrektor łódzkiego Oddziału IPN dr hab. Dariusz Rogut. W swoich zasobach archiwalnych i dorobku naukowym mamy cenne materiały, które już służą w tworzeniu ekspozycji pod kątem naukowym – dodał.

Dyrektor łódzkiego Oddziału IPN dr hab. Dariusz Rogut. Fot. PAP/Roman Zawistowski
Dyrektor łódzkiego Oddziału IPN dr hab. Dariusz Rogut. Fot. PAP/Roman Zawistowski

"Powstająca w Łodzi nowa instytucja kultury pod nazwą +Muzeum Dzieci Polskich –  ofiar totalitaryzmu. Niemiecki nazistowski obóz dla polskich dzieci w Łodzi (1942-1945)+ przede wszystkim nie pozwoli zapomnieć o niemieckich zbrodniach dokonanych na tysiącach polskich dzieci podczas II wojny światowej. Podtrzymanie pamięci o jedynym takim niemieckim obozie dla dzieci i o śmierci niewinnych najmłodszych ofiar jest naszym obowiązkiem" - powiedział PAP Rogut.

IPN wspiera prace nad powstaniem muzeum

Dodał też, że łódzki oddział Instytutu Pamięci Narodowej wspiera powstające muzeum od strony merytorycznej.

"W swoich zasobach archiwalnych i dorobku naukowym posiadamy wiele cennych materiałów, które już służą w tworzeniu ekspozycji pod kątem naukowym. Nasze Oddziałowe Biuro Edukacji Narodowej w ubiegłym roku stworzyło m.in. wystawę +»Dzieci z Przemysłowej« – niemiecki obóz w Łodzi (1942–1945)+ oraz film dokumentalny +Obóz na Przemysłowej - Poznaj nasz strach!+. Stanowią one wartościowe źródło informacji o tym przerażającym miejscu w Łodzi" - wyjaśnił.

"Osobiście bardzo się cieszę, że Muzeum znajdzie się na mapie Łodzi. Będzie to pierwsza w Polsce wyodrębniona instytucja kultury, upamiętniająca najmłodsze – często zapomniane – ofiary niemieckich zbrodni podczas II wojny światowej" - przekazał historyk.

"Jego stworzenie to okazja, aby podkreślić, jak ważną rolę w naszym życiu odgrywa pamięć o bezbronnych, niewinnych istotach. Jestem przekonany, że taka postawa wzmacnia wspólnotę narodową i buduje tożsamość przyszłych pokoleń" - podsumował.

Nowa instytucja kultury "Muzeum Dzieci Polskich – ofiar totalitaryzmu. Niemiecki nazistowski obóz dla polskich dzieci w Łodzi (1942-1945)" została powołana 1 czerwca br. wspólnie przez Ministerstwo Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu, Rzecznika Praw Dziecka oraz IPN.

Placówka ma działać w Łodzi i upamiętniać najmłodsze ofiary niemieckich zbrodni z czasów II wojny światowej. Jego aktywność wystawiennicza, kulturalna, naukowa i edukacyjna będzie miała na celu upowszechnianie wiedzy o tragicznym losie dzieci osadzonych w niemieckim nazistowskim obozie dla polskich dzieci przy ul. Przemysłowej w Łodzi, prowadzonym przez niemieckie władze okupacyjne w latach 1942-45.

Historia obozu przy ul. Przemysłowej

Utworzony 1 grudnia 1942 r. obóz przy ul. Przemysłowej został wyodrębniony z żydowskiego getta. Przeznaczony był dla dzieci i młodzieży polskiej od 2. do 16. roku życia, ale w praktyce więźniami były także młodsze, nawet kilkumiesięczne dzieci. Umieszczano w nim m.in. dzieci pochodzące z rodzin, które odmówiły podpisania volkslisty; dzieci osób zesłanych do obozów lub więzień, a także młodzież podejrzaną o uczestnictwo w ruchu oporu.

Dzieci przetrzymywano w prymitywnych warunkach; pracowały przy remontach i budowie baraków oraz wykonywały prace na potrzeby obozu i wojska, robiąc m.in. kosze wiklinowe na amunicję i szyjąc chlebaki. Na młodych więźniach przeprowadzano badania rasowe, których efektem było przeznaczenie niektórych z nich do germanizacji i wywozu do Niemiec.

Dokładna liczba dzieci, które przeszły przez obóz, a także liczba ofiar nie są znane. Różne szacunki mówią o 3-4 tys. uwięzionych i kilkuset zmarłych. Gdy 19 stycznia 1945 r. zakończyła się niemiecka okupacja w Łodzi, w obozie przebywało ponad 800 małoletnich więźniów.

Po zakończeniu II wojny światowej pamięć o niemieckim obozie pracy dla polskich dzieci w Litzmannstadt Ghetto zaczęła słabnąć, a niemal wszelkie pozostałości po nim uległy zniszczeniu. Z początkiem lat sześćdziesiątych ub. wieku, wraz z budową osiedla mieszkaniowego, zatarto jego granice. Przetrwał jedynie budynek dawnej komendy przy ul. Przemysłowej.

W maju 1971 r. dla uczczenia pamięci dzieci więzionych i zamordowanych w obozie w Parku im. Szarych Szeregów odsłonięto pomnik "Pękniętego Serca". Ośmiometrowa rzeźba przypomina pęknięte serce, do którego przytula się mały, chudy chłopczyk. W sercu widoczna jest pusta przestrzeń mająca kształt dziecka. (PAP)

kgr/

Zobacz także

  • Konferencja prasowa w Instytucie Pamięci Narodowej (zdjęcie ilustracyjne) Fot. PAP/Rafał Guz
    Konferencja prasowa w Instytucie Pamięci Narodowej (zdjęcie ilustracyjne) Fot. PAP/Rafał Guz
    Specjalnie dla PAP

    Przewodniczący Kolegium IPN: być może we wtorek decyzja ws. nowego konkursu na prezesa

  •  Zastępca prezesa Instytutu Pamięci Narodowej Karol Polejowski. Fot. PAP/Leszek Szymański
    Zastępca prezesa Instytutu Pamięci Narodowej Karol Polejowski. Fot. PAP/Leszek Szymański

    IPN dalej bez prezesa. Jest decyzja Sejmu

  • Zastępca prezesa Instytutu Pamięci Narodowej Karol Polejowsk Fot. PAP/Jarek Praszkiewicz
    Zastępca prezesa Instytutu Pamięci Narodowej Karol Polejowsk Fot. PAP/Jarek Praszkiewicz

    Zastępca prezesa IPN o aukcji w Niemczech: mówimy tutaj o procederze kradzieży

  • Wiceprezes NIK Jacek Kozłowski. Fot. PAP/Rafał Guz
    Wiceprezes NIK Jacek Kozłowski. Fot. PAP/Rafał Guz

    NIK negatywnie o finansowaniu IPN. Podano wyniki kontroli

Serwisy ogólnodostępne PAP