O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Gowin: Hanna Gronkiewicz-Waltz powinna podać się do dymisji

Sytuacja Hanny Gronkiewicz-Waltz z dnia na dzień staje się coraz bardziej skomplikowana; moim zdaniem zdecydowanie powinna podać się do dymisji - powiedział w piątek wicepremier, minister nauki i szkolnictwa wyższego Jarosław Gowin.

Warszawa, 29.06.2017. Członkowie komisji weryfikacyjnej ds. reprywatyzacji: Robert Kropiwnicki, Bartłomiej Opaliński, Łukasz Kondratko, Sebastian Kaleta, Patryk Jaki, Paweł Lisiecki, Jan Mosiński, Paweł Rabiej, Adam Zieliński podczas głosowania nad ukaraniem prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz grzywną 3 tys. zł za niestawienie się na rozprawach komisji, 29 bm. w siedzibie Ministerstwa Sprawiedliwości w Warszawie. Komisja badała dziś sprawę nieruchomości przy ul. Twardej 8 i 10.  PAP/Radek Pietruszka
PAP/Radek Pietruszka / Warszawa, 29.06.2017. Członkowie komisji weryfikacyjnej ds. reprywatyzacji: Robert Kropiwnicki, Bartłomiej Opaliński, Łukasz Kondratko, Sebastian Kaleta, Patryk Jaki, Paweł Lisiecki, Jan Mosiński, Paweł Rabiej, Adam Zieliński podczas głosowania nad ukaraniem prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz grzywną 3 tys. zł za niestawienie się na rozprawach komisji, 29 bm. w siedzibie Ministerstwa Sprawiedliwości w Warszawie. Komisja badała dziś sprawę nieruchomości przy ul. Twardej 8 i 10. PAP/Radek Pietruszka

Pytany, czy wyobraża sobie prezydent Warszawy "w kajdankach i zarzutami karnymi", powiedział, że "dzisiaj nie chciałby wysuwać tak ciężkich zarzutów".

"Jej sytuacja z dnia na dzień staje się coraz bardziej skomplikowana, zeznania składane pod przysięgą przez podległych jej kiedyś czy obecnie urzędników stawiają ją w bardzo złym świetle" - podkreślił w PR24 Gowin.

W czwartek prezydent stolicy nie stawiła się na wezwanie komisji weryfikacyjnej jako strona. Wcześniej skierowała do NSA wniosek o rozstrzygnięcie sporu kompetencyjnego ws. komisji, której konstytucyjność kwestionuje. Komisja ukarała ją dwiema grzywnami po 3 tys. zł za niestawienie się na rozprawach.

Wicepremier został również zapytany, czy w kontekście afery Amber Gold można powiedzieć, że Polska była "czymś w rodzaju państwa mafijnego", odparł, że "to, że w Polsce mafia funkcjonuje, to jest sprawa oczywista". "Nie jest to już mafia taka, jaką znamy z filmów gangsterskich - wymuszanie haraczy, prostytucja i narkotyki; oczywiście to wszystko istnieje, ale to jest mniej poważny zakres działań mafii, tak naprawdę najgroźniejsza forma mafii to jest mafia w białych kołnierzykach. Jestem przekonany, że Marcin P. był słupem, za którym stała mafia w białych kołnierzykach" - powiedział.

"Próbowałem jako minister sprawiedliwości (w rządzie Platformy Obywatelskiej - PAP), któremu zresztą wtedy nie podlegała prokuratura, więc miałem wtedy instrumenty bardzo wątłe, ale próbowałem ustalić, czy są jakieś związki między Marcinem P. i Amber Gold a politykami trójmiejskiej Platformy. I muszę uczciwie powiedzieć, że poza uczestniczeniem samorządowców trójmiejskich w inauguracji OLT Express na taki trop nie natrafiłem" - przyznał Gowin.

"Oczywiście nie wykluczam, że Marcin P., a właściwie Amber Gold, którzy stali za tą aferą, mieli jakąś przykrywkę polityczną. Jeżeli tak, to jestem przekonany, że komisja to wyjaśni" - ocenił wicepremier.

Gowin został też zapytany, czy odmowa składania zeznań przez Katarzynę P. może zaszkodzić w wyjaśnieniu sprawy. Według niego zarówno zeznania Katarzyny P. jak i Marcina P. nie wniosą nic istotnego. "To są ludzie bardzo dobrze przygotowani przez adwokatów, do tego, żeby udzielać pokrętnych odpowiedzi albo nie udzielać ich wcale" - ocenił.

Gowin był ministrem sprawiedliwości w rządzie Platformy obywatelskiej od 18 listopada 2011 do 6 maja 2013 r. (PAP)

kkr/ akw/

Serwisy ogólnodostępne PAP