O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Czeski minister spraw zagranicznych: jest ryzyko rozłamu w UE, współpraca V4 korzystna

Czeski minister spraw zagranicznych Lubomir Zaoralek ocenił w czwartek, że istnieje ryzyko rozłamu w Unii Europejskiej. Zaprzeczył też, by Czechy były najsłabszym ogniwem w Grupie Wyszehradzkiej. Mówił o tym w wywiadzie dla węgierskiego tygodnika "Heti Valasz".

epa05967529 Czech Foreign Minister Lubomir Zaoralek speaks during a press conference following his meeting with Greek Foreign Minister Nikos Kotzias (not seen), in Czernin Palace, Prague, Czech Republic, 16 May 2017. Kotzias is on an official visit to Prague.  EPA/MARTIN DIVISEK 
Dostawca: PAP/EPA. PAP/EPA © 2017 / MARTIN DIVISEK
PAP/EPA © 2017 / MARTIN DIVISEK / epa05967529 Czech Foreign Minister Lubomir Zaoralek speaks during a press conference following his meeting with Greek Foreign Minister Nikos Kotzias (not seen), in Czernin Palace, Prague, Czech Republic, 16 May 2017. Kotzias is on an official visit to Prague. EPA/MARTIN DIVISEK Dostawca: PAP/EPA. PAP/EPA © 2017 / MARTIN DIVISEK

"Kilkakrotnie zwracałem uwagę, że w Unii istnieje ryzyko rozłamu, z powodu opozycji północ-południe lub wschód-zachód" – oświadczył Zaoralek.

Według niego w tej drugiej opozycji kryją się poważniejsze problemy niż w tej pierwszej, bo od czasu kryzysu gospodarczego z 2008 roku zatrzymał się – według niego - proces zmniejszania różnic w poziomie rozwoju gospodarczego między nowymi i starymi państwami członkowskimi. "Różnica w poziomie życia między państwami wschodu i zachodu jest nadal duża, co wyraźnie powoduje napięcia. Kryzys migracyjny jeszcze to zaostrza" – oświadczył.

"W Czechach uważamy, że rozłam UE jest realnym scenariuszem, bo niektóre państwa członkowskie znalazły się w konfrontacji ze sobą. Niepokoją nas procesy, które mogą udaremnić jedność Unii, zagrozić jej lub ją utrudnić. Jeśli nie uda nam się rozwiązać powyższych antagonizmów, wszystko to może mieć poważne konsekwencje" – ostrzegł.

Pytany o swe wcześniejsze słowa krytyki pod adresem szefa Komisji Europejskiej Jean-Claude’a Junckera (Zaoralek zarzucał mu m.in., że nie dbał o opinię państw Grupy Wyszehradzkiej w apogeum kryzysu migracyjnego w 2015 roku), szef czeskiej dyplomacji skonstatował, że "w Brukseli nie oczekuje się rozwiązania problemów od tych, którzy są nimi bezpośrednio dotknięci", czego przykładem może być kryzys migracyjny, w której to sprawie "chcą podejmować decyzje ponad naszymi głowami". Podkreślił, że każde państwo powinno mieć możliwość zdecydowania, czy przyjmie uchodźców.

Postulowane przez kanclerza Austrii Christiana Kerna obcięcie funduszy unijnych Polsce i Węgrom, którym Kern zarzuca m.in. uchylanie się od udziału w podziale uchodźców, Zaoralek uznał za "nieszczęśliwy pomysł".

"Uważam za głupotę możliwość, by Bruksela próbowała załatwiać sporne kwestie z jednym czy drugim państwem wyszehradzkim poprzez obcinanie wypłat z funduszu spójności. Jeśli UE chce, by 27 państw zachowało jedność, jest to koncepcja nie do wykonania" – powiedział.

Minister: trójkąt sławkowski nie oslabia  Grupy Wyszehradzkiej

Zaoralka zapytano też o to, czy trójkąt sławkowski (Austria, Czechy i Słowacja) miał być "próbą wyskoczenia" z Grupy Wyszehradzkiej. Szef czeskiej dyplomacji podkreślił w odpowiedzi, że chciał powstania trójkąta sławkowskiego, bo więzi czesko-austriackie były słabe, a stosunki polityczne niezadowalające.

"Tych dwóch zrzeszeń nie można porównywać" – zaznaczył, podkreślając, że współpraca w trójkącie sławkowskim ogranicza się tylko do transportu, energetyki oraz rozwiązywania problemów regionów przygranicznych, podczas gdy "współpraca V4 wykracza poza sprawy gospodarcze i obejmuje też uzgodnienia polityczne".

Zaoralek zaprzeczył przy tym, by Czechy były najsłabszym ogniwem Grupy Wyszehradzkiej, jak ocenił były czeski prezydent Vaclav Klaus. "Odrzucam pogląd, że Czechy są najsłabszym ogniwem. Grupa Wyszehradzka od samego początku była dla Czech ogromną pomocą" – oświadczył.

Jego zdaniem w V4 wiele kwestii pozostaje otwartych, ale w utrzymaniu jedności grupy pomaga zdolność jej członków do kompromisu. "Jednak jeśli nie będziemy potrafili zapewnić funkcjonowania tego mechanizmu, będzie to ze szkodą dla nas wszystkich" - powiedział.

Według niego sporu V4 z UE dotyczącego kryzysu migracyjnego nie można nazwać wojną. "Ale niepokoi mnie, że do tej pory nie osiągnięto porozumienia w tej sprawie - dodał. - Musimy znaleźć takie rozwiązanie, które będzie brało pod uwagę argumenty obu stron".

"Uważam, że w UE poszukiwanie kompromisów jest problematyczne.(…) Kraje V4 nie chcą wzniecać antagonizmu, tylko poszukują możliwości rozwiązania problemów. Szukanie winy zawsze w drugiej stronie nie jest rozwiązaniem" – ocenił.

Z Budapesztu Małgorzata Wyrzykowska (PAP)

mw/ dmi/ mc/

Zobacz także

  • Uszkodzony pociąg czeskich kolei - zdjęcie ilustracyjne Fot. PAP/EPA/MARTIN DIVISEK
    Uszkodzony pociąg czeskich kolei - zdjęcie ilustracyjne Fot. PAP/EPA/MARTIN DIVISEK

    Zderzenie pociągów w Czechach. Około 40 osób zostało rannych

  • Kaczki, zdjęcie ilustracyjne. Fot. PAP/EPA/ROBIN TOWNSEND
    Kaczki, zdjęcie ilustracyjne. Fot. PAP/EPA/ROBIN TOWNSEND

    Ptasia grypa w Czechach. 20 tys. kaczek przeznaczono do uboju

  • Polscy siatkarze. Fot. PAP/EPA/FRANCIS R. MALASIG
    Polscy siatkarze. Fot. PAP/EPA/FRANCIS R. MALASIG

    Polscy siatkarze zdobyli brązowy medal mistrzostw świata. Wygrali z Czechami 3:1

  • Polscy siatkarze. Fot. PAP/EPA/ROLEX DELA PENA
    Polscy siatkarze. Fot. PAP/EPA/ROLEX DELA PENA

    Polscy siatkarze zagrają z Czechami w „finale pocieszenia”

Serwisy ogólnodostępne PAP