O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Biden: nie sądzę, że Putin użyje broni jądrowej, ale nie można mieć pewności

Władimir Putin jest racjonalnym aktorem, który znacznie się przeliczył jeśli chodzi o wojnę na Ukrainie - powiedział we wtorek prezydent USA Joe Biden w wywiadzie dla CNN. Jak dodał, nie sądzi, by rosyjski prezydent użył broni jądrowej, chociaż przyznał, że istnieje ryzyko niezamierzonego konfliktu.

Joe Biden. Fot. PAP/EPA/JEMAL COUNTESS
Joe Biden. Fot. PAP/EPA/JEMAL COUNTESS

"Nie sądzę, że on to zrobi. Ale myślę, że to nieodpowiedzialne, by mówić, jako światowy przywódca z jednego z największych mocarstw nuklearnych na świecie, że może użyć taktycznej broni jądrowej na Ukrainie" - powiedział Biden w rozmowie z Jake'iem Tapperem z CNN. Zaznaczył przy tym, że kiedy wprowadza się do dyskusji groźbę użycia tej broni "mogą zostać popełnione błędy i można się przeliczyć".

"Putin nie może bezkarnie mówić dalej o użyciu broni jądrowej, jak gdyby to była racjonalna rzecz. (...) Jeśli dojdzie do takiego błędu, nikt nie może być pewny, co się stanie i może to się skończyć Armagedonem" - zaznaczył.

Biden stwierdził przy tym, że nie musiał rozkazywać Pentagonowi, by przygotował opcje odpowiedzi na różne scenariusze nuklearne, ale ocenił, że byłoby nieodpowiedzialne mówić o tym, co USA zrobią, lub czego nie zrobią.

Pytany o to, czy uważa Putina za racjonalnego aktora, Biden odpowiedział twierdząco.

"Myślę, że on jest racjonalnym aktorem, który znacząco się przeliczył" - ocenił. Jednocześnie stwierdził, że nieracjonalne było jego przemówienie uzasadniające wojnę oraz jego ambicje "zjednoczenia" rosyjskojęzycznych narodów. Dodał, że popełnił wielki błąd myśląc, że zostanie powitany w Kijowie z otwartymi ramionami.

Biden odrzucił też sugestie, by Putin potrzebował oferty drogi wyjścia z twarzą z konfliktu. Jak ocenił, rosyjski prezydent "może po prostu wyjść [z Ukrainy] i wciąż prawdopodobnie utrzymać swoją pozycję w Rosji". Dodał, że jest w stanie przekonać Rosjan, że osiągnął swoje cele.

Pytany o ewentualne spotkanie z Putinem na marginesie listopadowego szczytu G20 w Bali, prezydent USA powiedział, że nie ma takich planów, lecz nie wykluczył, że zgodziłby się na rozmowę, gdyby Putin zwrócił się do niego, by omówić np. uwolnienie więzionej w Rosji koszykarki Brittney Griner. Wykluczył jednocześnie rozmowy na temat Ukrainy ponad głowami Ukraińców.

"Zajęliśmy stanowisko (...) ideę nic o Ukrainie bez Ukrainy. Więc nie zamierzam ja, ani ktokolwiek inny, negocjować z Rosją o nich, o pozostaniu na Ukrainie, o utrzymaniu jakichś części Ukrainy itd." - powiedział. Dodał, że Putin "działa brutalnie" i popełnił zbrodnie wojenne, dlatego nie widzi uzasadnienia, by rozmawiać z rosyjskim prezydentem.

Z Waszyngtonu Oskar Górzyński (PAP)

kgr/

Zobacz także

  • Donald Trump Fot. PAP/EPA/GRAEME SLOAN / POOL
    Donald Trump Fot. PAP/EPA/GRAEME SLOAN / POOL

    Trump uchyla rozporządzenia wykonawcze podpisane autopenem za czasów Bidena

  • Prezydent Donald Trump. Fot. PAP/EPA/ALLISON ROBBERT / POOL
    Prezydent Donald Trump. Fot. PAP/EPA/ALLISON ROBBERT / POOL

    Trump chce zbudować łuk triumfalny. Wszyscy członkowie Komisji Sztuk Pięknych zwolnieni

  • Donald Trump, Joe Biden. Fot. PAP/EPA/Chip Somodevilla
    Donald Trump, Joe Biden. Fot. PAP/EPA/Chip Somodevilla

    Biden skomentował działania Trumpa. Chodzi o porozumienie ws. Strefy Gazy

  • Donald Trump. Fot. EPA/SHAWN THEW
    Donald Trump. Fot. EPA/SHAWN THEW

    Trump: robimy większe postępy w kierunku pokoju niż administracja Bidena

Serwisy ogólnodostępne PAP