Premier Morawiecki: Donald Tusk musi odciąć się od swojej błędnej i obłędnej polityki wobec Rosji

2023-02-08 11:47 aktualizacja: 2023-02-08, 18:52
Mateusz Morawiecki. Fot. PAP/Paweł Supernak
Mateusz Morawiecki. Fot. PAP/Paweł Supernak
Wkrótce po tym, jak Donald Tusk został premierem, doszło do fundamentalnej zmiany w naszej polityce zagranicznej, w szczególności wschodniej - ocenił premier Mateusz Morawiecki. Jak dodał, w konsekwencji wizyty Tuska w Moskwie w 2008 r., doszło do przewartościowania wielu spraw i tragicznego rozwoju wydarzeń.

Premier Mateusz Morawiecki podkreślił, że równo 15 lat temu, 8 lutego 2008 roku, Donald Tusk udał się z wizytą do prezydenta Władimira Putina, gdzie - jak mówił - powiedział, że Polska jest gotowa do odmrażania relacji rosyjsko-polskich.

"Ten zasadniczy zwrot został zauważony nie tylko przez Rosję, ale również przez naszych sojuszników (...). To właśnie w konsekwencji tamtej wizyty, 15 lat temu, doszło do przewartościowania bardzo wielu spraw i tragicznego rozwoju wydarzeń" - mówił premier.

Dodał, że zmianę w polityce zagranicznej, do której doszło po spotkaniu Tuska z Putinem, dostrzegał i przestrzegał przed nią prezydent Lech Kaczyński, "uważając ją za krótkowzroczną i naiwną", która "doprowadziła do bardzo głębokich zmian w naszym otoczeniu geograficznym, w naszym bezpośrednim otoczeniu w regionie".

Premier: zwrot polskiej polityki zagranicznej wobec Kremla w 2008 r. był wielkim błędem Tuska

"Elementarne zaufanie wobec Rosji? Odmrożenie stosunków? Poprawa wzajemnych relacji?" - napisał premier w środę na Twitterze. Podkreślił, że zwrot polskiej polityki zagranicznej wobec Kremla w roku 2008 był wielkim błędem szefa PO Donalda Tuska. "Nie pierwszym i nie ostatnim. Kolejne popełniał już w Brukseli. Polska zasługuje na prawdę, odwagi" - dodał szef rządu.

Premier Morawiecki do wpisu załączył filmik z wypowiedziami Tuska po jego wizycie w Moskwie 8 lutego 2008 roku. "Jestem pod dużym wrażeniem też tego drugiego spotkania z panem wicepremierem  Dmitrijem Miedwiediewem. Miałem poczucie, że rozmawiam z politykiem o podobnych standardach, temperamencie, sposobie widzenia świata i rzeczywistości. W kilku sprawach możemy coś ciekawego razem osiągnąć" - powiedział Tusk.

"Ta najważniejsza rozmowa z prezydentem Putinem pokazała, że deklaracje ze strony przywódców rosyjskich o gotowości do poprawiania stosunków rosyjsko-polskich nie są pustymi deklaracjami" - mówił wóczas Tusk.

"Udało nam się wzajemnie wysłać sygnały z Moskwy i z Warszawy, że może być lepiej, i że natychmiast podjęliśmy pierwsze kroki" - podkreślił Tusk.

Słychać też, jak Tusk mówi, że "będzie pożytek z tego odmrożenia dotychczasowych relacji". "Aby, ten dialog polsko-rosyjski niezależnie od napięcia w życiu politycznym Rosji między niektórymi politykami, żeby ten dialog toczył się jak najlepiej, jak najintensywniej" - podkreślił Tusk.

"To znaczy, że najważniejszą rzecz uzyskaliśmy - elementarne zaufanie" - dodał.

Na koniec filmiku pokazane jest zdjęcie Tuska i prezydenta Rosji Władimira Putina jak ściskają sobie dłonie. Na zdjęciu widnieje napis: "Tusk w Moskwie 8 lutego 2008". 

Premier: Donald Tusk musi odciąć się od swojej polityki wobec Rosji 

"Zwracam się z apelem do Donalda Tuska, aby odciął się od swoich błędów, które zaczęły się równo 15 lat temu, podczas jego wizyty na Kremlu. Aby przyznał się do wielkiego błędu geopolitycznego, wielkiego błędu strategicznego, w który brnął, który realizował, właściwie ku satysfakcji naszych zachodnich sąsiadów, który tworzyli sobie swoje ówczesne powiązania z Rosją. Wiemy dzisiaj, jakim strategicznym błędem były te powiązania" - oświadczył Morawiecki na konferencji. 

Zdaniem premiera "ważne jest", aby tuż przed planowaną wizytą prezydenta USA Joe Bidena w Polsce, a także rocznicą rosyjskiej agresji na Ukrainę, Tusk - jak mówił Morawiecki - "odciął się od swoich zasadniczych, fundamentalnych błędów".

"Przewodniczący największej partii opozycyjnej musi odciąć się od swoich błędów, od swojej błędnej i obłędnej polityki" - powiedział Morawiecki.

Morawiecki ocenił, że wizyta Tuska na Kremlu 8 lutego 2008 roku zapoczątkowała "zasadniczy zwrot" w polskiej polityce, który został zauważony przez Rosję, ale także naszych sojuszników. "Wtedy właśnie, równo 15 lat temu (Tusk) powiedział, że Polska jest gotowa do odmrażania, poprawiania rosyjsko-polskich relacji" - dodał.

"Dziś świat zachodni przyznaje rację rządowi Prawa i Sprawiedliwości. Słyszę to praktycznie w każdym tygodniu. Tak, to wy mieliście rację co do Rosji, jej zbrodniczej polityki, co do jej barbarzyńskiego nastawienia do sąsiadów" - powiedział.

Premier wymieniał wydarzenia, do których - jak mówił - doszło po wizycie w 2008 roku: podpisanie długoterminowych umów, które coraz mocniej uzależniały Polskę od Rosji, rezygnację z gazociągu Baltic Pipe, rezygnację USA z budowy w Polsce tarczy antyrakietowej, budowę gazociągów Nord Stream 1 i Nord Stream 2, przekazanie śledztwa dot. katastrofy smoleńskiej Rosji oraz atak na Ukrainę w 2014 roku.

"Podstawowym błędem geopolitycznym, błędem o charakterze strategicznym rządu Tuska (...) było niezrozumienie, że Rosja zawsze dąży do uzależnienia Polski. Uzależnienia drogą militarną, gospodarczą, polityczną i wszystko co robimy, powinno mieć na uwadze ten podstawowy cel rosyjskiej polityki" - oświadczył Morawiecki w specjalnym wystąpieniu w KPRM. 

Autorzy: Marcin Chomiuk, Rafał Białkowski

kgr/