Obniżenie składki zdrowotnej dla przedsiębiorców. Jest decyzja prezydenta [KOMENTARZE]
Prezydent Andrzej Duda zawetował ustawę obniżającą składkę zdrowotną dla przedsiębiorców - poinformowała szefowa Kancelarii Prezydenta RP Małgorzata Paprocka. Uzasadniła, że ustawa budzi poważne wątpliwości w zakresie sprawiedliwości społecznej i jest sprzeczna z zasadami konstytucyjnymi.
Prezydent miał czas na podjęcie decyzji w sprawie przygotowanej przez rząd Donalda Tuska ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych oraz niektórych innych ustaw, która zakładała obniżenie składki zdrowotnej dla przedsiębiorców, do 15 maja.
Szefowa jego kancelarii Małgorzata Paprocka wyjaśniła we wtorek, że prezydent podjął decyzję o wecie po przeprowadzeniu konsultacji ustawy z Radą Dialogu Społecznego, która odbyła się w poniedziałek.
"Wsłuchując się wczoraj w głosy strony społecznej w ramach Rady Dialogu Społecznego, biorąc pod uwagę wszystkie te argumenty, które wskazała, prezydent Rzeczypospolitej Polskiej pan Andrzej Duda, zdecydował (...) skierować ustawę z wnioskiem o jej ponowne rozpatrzenie przez Sejm, czyli mówiąc wprost, pan prezydent zdecydował o zawetowaniu tej ustawy" - poinformowała Paprocka.
Weto prezydenta. Jakie były przyczyny?
Uzasadniając decyzję prezydenta, wskazała m.in., że ustawa budzi bardzo poważne wątpliwości w zakresie sprawiedliwości społecznej, jest sprzeczna z zasadami konstytucyjnymi i promuje przechodzenie z umów o pracę na samozatrudnienie.
"Rażąca dysproporcja pomiędzy pracownikami a przedsiębiorcami wzrasta wraz z wysokością dochodu, aby na poziomie ośmiu tysięcy zł wynagrodzenia za pracę i dochodu przedsiębiorcy dojść do sytuacji, w której pracownik zatrudniony na podstawie umowy o pracę płaciłby składkę zdrowotną w wysokości dwukrotnie wyższej od przedsiębiorców" - stwierdziła.
Szefowa kancelarii prezydenta odniosła się do sytuacji finansowej ochrony zdrowia. "Wielomiliardowy deficyt, niezatwierdzony plan finansowy NFZ–u na bieżący rok, niezapłacone nadwykonania za ostatni kwartał ubiegłego roku, eksperci wskazujący na potencjalny brak płynności w drugim półroczu bieżącego roku – brak możliwości finansowania na bieżąco świadczeń opieki zdrowotnej" – powiedziała. Dodała, że w obecnej sytuacji demograficznej, kiedy polskie społeczeństwo się starzeje, nakłady na świadczenia zdrowotne powinny być zwiększane. "Ta ustawa jest krokiem w drugą stronę" - dodała.
Paprocka podkreśliła też, że podczas konsultacji wszyscy zwracali uwagę, że ustawa została uchwalona bez jakichkolwiek konsultacji społecznych. "To w demokratycznym państwie prawnym absolutnie kwestia niedopuszczalna. Nie można wprowadzać tak istotnych zmian, skutkujących tak poważnymi skutkami finansowymi, dla każdego obywatela, dla każdego z nas, bez skonsultowania ze stroną społeczną" - podkreśliła.
Stwierdziła, że prezydent "zastępował rząd" organizując konsultacje ustawy. Zapewniła, że jest on otwarty na dyskusję na temat korekty sposobu opłacania składki zdrowotnej przez przedsiębiorców. "Takie zmiany – jakiekolwiek zmiany – wprowadzone w tak newralgicznej dla nas wszystkich dziedzinie muszą się odbywać zgodnie z wymogami konstytucji" – dodała.
Do zawetowania ustawy przekonywali głowę państwa m.in. Magdalena Biejat z Nowej Lewicy i Adrian Zandberg z Razem. Podobny apel wystosowało do prezydenta m.in. Porozumienie Rezydentów OZZL. Wszyscy argumentowali, że obniżenie składki pogorszy sytuację pacjentów i pogłębi kryzys ochrony zdrowia.
"Obniżenie składki zdrowotnej dla przedsiębiorców pogłębi uzależnienie NFZ od budżetu państwa, a ochrona zdrowia będzie jeszcze bardziej rywalizować z innymi obszarami państwa o ograniczone środki budżetowe - ocenił w rozmowie z PAP Wojciech Wiśniewski, ekspert ds. zdrowia z Federacji Przedsiębiorców Polskich.
Tusk o zawetowaniu ustawy obniżającej składkę zdrowotną: szkodzą, bo wciąż mogą
Premier Donald Tusk, komentując we wtorek decyzję prezydenta w mediach społecznościowych, nawiązał do zbliżającego się końca kadencji Andrzeja Dudy. "PiS podwyższył składkę zdrowotną dla przedsiębiorców. Zaproponowałem jej obniżenie. Prezydent Duda obniżenie zawetował. Szkodzą, bo wciąż mogą. Zostało 91 dni, 9 godzin i 2 minuty" - napisał premier.
PiS podwyższył składkę zdrowotną dla przedsiębiorców. Zaproponowałem jej obniżenie. Prezydent Duda obniżenie zawetował. Szkodzą, bo wciąż mogą. Zostało 91 dni, 9 godzin i 2 minuty.
— Donald Tusk (@donaldtusk) May 6, 2025
Pod koniec kwietnia szef rządu zapowiedział, że jeśli prezydent Andrzej Duda zawetuje obniżenie składki zdrowotną dla przedsiębiorców, to podejmie kroki, by wrócić do tego tematu po wyborach prezydenckich.
Prezydent Duda odpowiada
Prezydent odpowiedział premierowi swoim wpisem na X. "Denerwują się, bo nie umieją dodać swoim inaczej niż kosztem większości ludzi. A wciąż nie mogą. Nie pozwólcie!" - napisał Andrzej Duda.
Denerwują się, bo nie umieją dodać swoim inaczej niż kosztem większości ludzi. A wciąż nie mogą. Nie pozwólcie! pic.twitter.com/xI1U1wET72
— Andrzej Duda (@AndrzejDuda) May 6, 2025
Wiceszef MON: prezydent zawetował ustawę, żeby przykryć sprawę Karola Nawrockiego
Prezydent Andrzej Duda zawetował ustawę obniżającą składkę zdrowotną dla przedsiębiorców, żeby przykryć aferę Karola Nawrockiego - ocenił wiceszef MON Cezary Tomczyk (KO), odnosząc się do sprawy drugiego mieszkania kandydata na prezydenta popieranego przez PiS.
Tomczyk, proszony przez dziennikarzy w Sejmie o komentarz do tej decyzji, stwierdził, że prezydent zawetował ustawę, żeby przykryć sprawę Karola Nawrockiego. "Przecież ten termin nie jest przypadkowy; ten termin został wybrany, bo jesteśmy w szczycie afery 'metody na Karola'" - ocenił wiceszef MON.
Wiceminister podkreślił, że zmiany w składce zdrowotnej dla przedsiębiorców były jednym ze "100 konkretów na 100 dni", ogłoszonych we wrześniu 2023 r. przez Koalicję Obywatelską. "Za chwilę będzie nowy prezydent, który będzie stał po stronie obywateli i po stronie przedsiębiorców" - zauważył.
Zdaniem Tomczyka, Duda swoją decyzją "napluł w twarz prawie 3 mln polskich przedsiębiorców". "PiS wprowadził Polski Ład, który zniszczył w Polsce kilkaset tysięcy firm, ale my do tej sprawy wrócimy i ją załatwimy, a nie zmienia to faktu, że dzisiaj prezydent użył swoich narzędzi po to, żeby przykryć sprawę Nawrockiego" - ocenił. "Powiem panu prezydentowi dzisiaj bardzo jasno: tej sprawy nie da się już przykryć" - dodał wiceszef MON.
Kosiniak-Kamysz o wecie prezydenta: fatalna decyzja, ponowimy inicjatywę
Do sprawy odniósł się we wtorek podczas konferencji Defence24 Days w rozmowie z dziennikarzami szef MON i lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz. Jak ocenił, decyzja prezydenta jest “fatalna i kompletnie niezrozumiała”, m.in. - jak mówił - w kontekście zapewnień resortu finansów, że braki wywołane obniżeniem składki zostaną zrekompensowane z budżetu państwa.
“Tysiące, setki tysięcy, miliony polskich przedsiębiorców mogą się czuć dzisiaj bardzo rozczarowani. Bardzo ważna grupa, grupa budująca wzrost gospodarczy Polski i tak naprawdę decydująca o jej bezpieczeństwie ekonomicznym, została porzucona przez pana prezydenta. (...) Prezydent, blokując tę ustawę, mówi 'nie' małym i średnim przedsiębiorcom, rodzinom czy firmom rodzinnym” - powiedział Kosiniak-Kamysz.
Zapowiedział też ponowienie inicjatywy w tej sprawie. "Chcę zapowiedzieć w imieniu PSL, że nie spoczniemy i do skutku będziemy prowadzili działania na rzecz obniżenia obciążeń fiskalnych, obniżenia podatków i danin fiskalnych dla małych i średnich przedsiębiorstw, a tak naprawdę dla polskich rodzin” - zadeklarował lider ludowców.
We wpisie na platformie X Kosiniak-Kamysz napisał: "Zaraz po wyborze nowego prezydenta ponownie złożymy ustawę w Sejmie. My tego nie odpuścimy!".
Weto prezydenta to wciąż wysoka składka dla 2,5 miliona małych i średnich przedsiębiorców. To uderzenie w tych, którzy są jednym z filarów naszej gospodarki. Zaraz po wyborze nowego prezydenta ponownie złożymy ustawę w Sejmie. My tego nie odpuścimy!
— Władysław Kosiniak-Kamysz (@KosiniakKamysz) May 6, 2025
Obniżkę składki zdrowotnej dla przedsiębiorców Sejm uchwalił 4 kwietnia głosami KO, Polski 2050-TD i PSL-TD. Politycy koalicji rządzącej argumentowali, że chcą w ten sposób odciążyć prowadzących działalność gospodarczą, których składka została podwyższona przez rząd Mateusza Morawieckiego w ramach Polskiego Ładu. Rozwiązanie poparła także ministra zdrowia Izabela Leszczyna (Koalicja Obywatelska), mimo że wcześniej mówiła dziennikarzom, że żaden minister zdrowia nie może zaakceptować obniżenia składki zdrowotnej. Po głosowaniu powiedziała PAP, że gdyby opowiedziała się przeciw ustawie, to szef rządu wiedziałby, że "nie jest częścią tej drużyny".
Przeciwko obniżeniu składki byli posłowie PiS, Lewicy i koła Razem. Konfederacja wstrzymała się od głosu.
Zawetowana ustawa przewidywała obniżenie od 2026 r. składki zdrowotnej dla przedsiębiorców. Zmiana dotyczyłaby 2,5 mln prowadzących działalność gospodarczą i kosztowałaby budżet państwa 4,6 mld zł (o tyle miałyby się zmniejszyć wpływy ze składki zdrowotnej). Zakładała wprowadzenie dwuelementowej podstawy wymiaru składki zdrowotnej dla przedsiębiorców – do pewnego poziomu byłaby ona ryczałtowa, a od nadwyżki dochodów – procentowa.
"Dobra wiadomość dla pacjentów i systemu". Ekspert ds. ochrony zdrowia o decyzji prezydenta
Nie jest to dobra wiadomość dla przedsiębiorców, ale dla pacjentów i systemu - tak
"Mamy w Polsce budżetowo-ubezpieczeniowy system funkcjonowania ochrony zdrowia, w którym większość finansowania stanowią wpływy ze składki zdrowotnej. Nie powinniśmy tych proporcji specjalnie zmieniać, ponieważ uzależnienie finansów ochrony zdrowia od budżetu państwa może być niekorzystne dla pacjentów. Doświadczenia z pandemii covid pokazały, że wydatki na lecznictwo były bardziej niestabilne tam, gdzie finansowanie systemu zależało od budżetu.
"W takiej formule wydatki na ochronę zdrowia w dużym stopniu uzależnione są od aktualnego politycznego priorytetu. Natomiast składka zdrowotna generalnie stabilizuje przepływy finansowe, a ponadto powoduje, że pacjenci bardziej czują się "właścicielami" systemu i czują się upoważnienie do egzekwowania prawa do świadczeń" - ocenił dr Kozierkiewicz.
Według rozmówcy PAP sposób naliczania składki zdrowotnej nie może generować nierówności pomiędzy prowadzącymi działalność a pracownikami etatowymi. "Pracownicy są mocno obciążeni składką i nie powinno tu być dysproporcji w stosunku do osób samozatrudniających się. W oskładkowaniu dochodów powinniśmy dążyć jednakowego poziomu niezależnie od formy zatrudnienia czy prowadzonej działalności" - powiedział.
Zandberg: udało nam się zatrzymać coś, co uderzyłoby bardzo mocno w chorych
Adrian Zandberg do decyzji prezydenta odniósł się podczas wtorkowego wiecu wyborczego w Łodzi. Lider partii Razem przypomniał, że zwrócił się do Andrzeja Dudy z prośbą o zawetowanie ustawy podczas kwietniowego spotkania w Pałacu Prezydenckim. Jak mówił, poszedł tam z twardymi liczbami, mimo wszystkich różnic, które dzielą go z prezydentem, żeby przekonywać go do tego, by ten "zły, szkodliwy, uderzający w chorych pomysł Tuska i jego ekipy zawetować".
Prezydent zawetował tę ustawę. Ale to jest pierwszy krok. Udało nam się zatrzymać coś, co uderzyłoby bardzo mocno w chorych już za chwilę
W jego ocenie w publicznej ochronie zdrowia jest wiele problemów do rozwiązania. Zdaniem Zandberga w tegorocznym budżecie brakuje 20 mld zł na "normalne" działanie szpitali, co może mieć wpływ na funkcjonowanie szpitali i przeprowadzanie zabiegów. Przekonywał, że zbyt niskie nakłady na służbę zdrowia mogą doprowadzić też do prywatyzacji ochrony zdrowia, na co – jak podkreślił nie można pozwolić. "Bo jest bardzo wielu ludzi w polskiej polityce, którzy chcą doprowadzić do prywatyzacji ochrony zdrowia" - dodał.
Zandberg wskazał, że prywatyzacja ochrony zdrowia będzie oznaczała podział na dwa społeczeństwa. "Na tych, którzy mają pieniądze i mogą się leczyć i na całą resztę, która będzie umierać w kolejkach do lekarza. To już zaczyna się dziać. Ale ten proces będzie przyspieszać, jeśli nie zaczniemy na serio finansować publicznej ochrony zdrowia (…) Trzeba znowelizować ten budżet i zwiększyć nakłady na publiczną ochronę zdrowia. I trzeba też ten system uleczyć, bo dzisiaj niestety mamy w nim sporo patologii" – mówił kandydat na prezydenta.
Anita Karwowska (PAP)
bap/ akar/ kkr/ ak/ agz/ mhr/ andr/ par/ mml/ ero/ sdd/ grg/ ał/