„Oppenheimer” z trzynastoma nominacjami do nagród BAFTA. Sensację wzbudziły jednak inne filmy
W czwartek 18 stycznia ogłoszono nominacje do nagród Brytyjskiej Akademii Filmowej – BAFTA. Królem polowania został „Oppenheimer” Christophera Nolana, który otrzymał aż trzynaście nominacji. Są też sensacje. Do największej z nich można zaliczyć brak nominacji dla Lily Gladstone za rolę w filmie „Czas krwawego księżyca”.
Na ogłoszonej wcześniej ostatecznej liście tytułów i artystów, które będą brane pod uwagę przy nominacjach do nagród BAFTA, „Oppenheimer” pojawił się piętnaście razy. Film Nolana wykorzystał te szanse w większości kategorii, kończąc ostatecznie z trzynastoma nominacjami. Innym filmem, który pojawił się na wspomnianej liście piętnaście razy był „Czas krwawego księżyca” Martina Scorsese. Zamieniły się one jednak tylko w dziewięć nominacji.
Drugim tytułem pod względem liczby nominacji do nagród BAFTA został film „Biedne istoty” Yorgosa Lanthimosa. Trzy wspomniane wyżej tytuły powalczą o nagrodę dla najlepszego filmu roku. Stawkę nominowanych uzupełniają jeszcze „Przesilenie zimowe” Alexandre’a Payne’a oraz „Anatomia upadku” Justine Triet.
W przypadku nominacji w kategorii dla najlepszego filmu roku, wydaje się być pewnym, że nagroda BAFTA dla najlepszego filmu nieanglojęzycznego przypadnie w udziale właśnie „Anatomii upadku”. W „zagranicznej” kategorii będzie walczył z takimi tytułami jak „20 dni w Mariupolu”, „Poprzednie życie”, „Śnieżne bractwo” oraz „Strefa interesów. Polscy „Chłopi” nie zyskali uznania w oczach członków Brytyjskiej Akademii Filmowej.
Największą niespodzianką nominacji jest brak nagrodzonej niedawno za swoją rolę Złotym Globem, Lily Gladstone za film „Czas krwawego księżyca”. Równie dużym zaskoczeniem jest brak nominacji za najlepszą reżyserię dla Martina Scorsese, Yorgosa Lanthimosa i Grety Gerwig („Barbie”). W kategorii reżyserskiej o nagrody powalczą Andrew Haigh, Justine Triet, Alexander Payne, Bradley Cooper, Christopher Nolan i Jonathan Glazer. Niezadowoleni mogą być też twórcy „Barbie”, których obraz zdobył nominacje jedynie w pięciu kategoriach. Spośród pominiętych tytułów upatrywanych na kandydatów do nominacji, wspomnieć trzeba też „Obsesję” i „Nyad”, które nie zostały nominowane w żadnej z kategorii.
Tegoroczne nominacje do nagród BAFTA są odpowiedzią na uwagi z minionych lat. Brytyjskiej Akademii Filmowej zarzucano to, że jej nominacje za bardzo pokrywają się z nominacjami do Oscarów. Postulowano też, by większą uwagę zwrócić na produkcje brytyjskie. (PAP Life)
kh/
