Oświadczenie po spotkaniu Trump-Netanjahu. Co dalej z wojną w Strefie Gazy?
Prezydent USA Donald Trump poinformował, że zgodnie z jego planem to on sam stanąłby na czele Rady Pokoju, międzynarodowego ciała nadzorującego tymczasowo zarządzanie Strefą Gazy. Zapowiedział też, że w skład rady wszedłby były premier Wielkiej Brytanii Tony Blair.
- Aby zapewnić powodzenie tego przedsięwzięcia (utrzymania zawieszenia broni w Gazie), mój plan zakłada utworzenie nowego międzynarodowego organu nadzoru, Rady Pokoju. Nazywamy ją Radą Pokoju, piękna nazwa, Rada Pokoju, która będzie kierowana - nie na moją prośbę - przez osobę (...) znaną jako prezydent Stanów Zjednoczonych Donald J. Trump.
Trump zaznaczył, że prosili go o to przywódcy państw arabskich oraz Izraela. Dodał też, że w skład Rady (Board of Peace) wejdą inne wybitne postacie, w tym były premier Wielkiej Brytanii Tony Blair.
Trump: dziękuję Netanjahu za zgodę na mój plan pokojowy
Dziękuję premierowi Izraela za to, że zgodził się na mój plan pokojowi - oświadczył w poniedziałek w Białym Domu prezydent USA Donald Trump podczas konferencji prasowej z premierem Izraela Benjaminem Netanjahu. Trump stwierdził, że wciąż zgodę musi wyrazić Hamas.
Chcę podziękować premierowi Netanjahu za zgodę na ten plan i za zaufanie, że jeśli będziemy współpracować, możemy położyć kres śmierci i zniszczeniom, których byliśmy świadkami przez tyle lat, dekad, a nawet stuleci, i rozpocząć nowy rozdział bezpieczeństwa, pokoju i dobrobytu dla całego regionu
Zasugerował, że porozumienie na rzecz zakończenia wojny jest blisko, choć wciąż zaakceptować je musi Hamas w ciągu 72 godzin.
- To wielki dzień, jeden z wielkich dni dla cywilizacji. Rzeczy, które działy się od setek i tysięcy lat, będą... Przynajmniej jesteśmy bardzo blisko - powiedział Trump.
Trump: słyszę, że Hamas też chce zawrzeć porozumienie, a jeśli nie to Izrael zrobi to, co musi
Słyszę, że Hamas też chce zawrzeć porozumienie - powiedział prezydent Donald Trump podczas konferencji prasowej z premierem Izraela Benjaminem Netanjahu. Zagroził, że w przeciwnym wypadku Netanjahu będzie miał jego pełne poparcie, by „zrobić to, co musi”.
Słyszałem, że Hamas także chce to zrobić (zawrzeć porozumienie) i to dobrze - powiedział Trump. - Tylko oni zostali. Wszyscy inni to zaakceptowali, ale mam przeczucie, że otrzymamy pozytywną odpowiedź. Jeśli jednak nie, jak wiesz, Bibi, miałbyś moje pełne poparcie, żeby zrobić to, co musisz
osk/ mal/ sma/