O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

On podawał się za znanego polityka, ona chwaliła się znajomościami. Wyłudzili miliony złotych

56-latka i jej wspólnik oszukali dziesiątki osób, powołując się na rzekome wpływy w instytucjach państwowych i wśród prominentnych polityków. Para przyjęła za to łapówki w wysokości prawie 5 mln zł. Akt oskarżenia w tej sprawie trafił do sądu w Radomiu – poinformowała w czwartek mazowiecka policja.

Zdjęcie ilustracyjne. Fot. PAP/Andrzej Jackowsk
Zdjęcie ilustracyjne. Fot. PAP/Andrzej Jackowsk

Rafał Jeżak z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Radomiu powiedział PAP, że sprawą zajmowali się policjanci z Wydziału dw. z Korupcją pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Radomiu.

Oskarżeni to 56-letnia mieszkanka jednej z miejscowości na terenie woj. świętokrzyskiego oraz 59-letni mieszkaniec powiatu radomskiego w woj. mazowieckim. Para działała na terenie całego Mazowsza i - według śledczych – oszukała dziesiątki osób, powołując się na rzekome wpływy w instytucjach państwowych i wśród prominentnych polityków.

- Obiecywali pośrednictwo w uzyskaniu wielomilionowych dotacji z budżetu państwa, w tym unijnych funduszy na prowadzenie działalności gospodarczej oraz wysokich polis ubezpieczeniowych na życie. Łączna wartość przyjętych korzyści majątkowych wyniosła prawie 5 mln zł – powiedział Jeżak.

Para oszustów wyłudziła 5 milionów złotych

Z ustaleń policji wynika, że 56-letnia kobieta budowała u swoich ofiar przekonanie o rozległych znajomościach w kręgu ważnych polityków. Twierdziła, że jej rzekomi wpływowi znajomi mogą błyskawicznie załatwić dotacje z budżetu państwa, w tym te związane z rozwojem firm, czy wysokie odszkodowania z polis ubezpieczeniowych. - Osoby zainteresowane, często przedsiębiorcy marzący o wsparciu dla swoich biznesów, musiały przekazywać jej setki tysięcy złotych - te środki miały rzekomo trafić do "osób decyzyjnych" w instytucjach dysponujących funduszami publicznymi. W zamian otrzymywały jednak tylko fałszywe obietnice i nic więcej – powiedział Jeżak.

Więcej

Prokuraturę o sprawie powiadomił ośrodek adopcyjny. Fot. PAP/Krzysztof Ćwik (zdjęcie ilustracyjne)
Prokuraturę o sprawie powiadomił ośrodek adopcyjny. Fot. PAP/Krzysztof Ćwik (zdjęcie ilustracyjne)

Małżeństwo prowadzące rodzinę zastępczą oskarżone o molestowanie i znęcanie się nad dziećmi

Dodał, że kluczową rolę w tym duecie odgrywał mężczyzna, który udawał w rozmowach telefonicznych prawdziwego prominentnego polityka, informując pokrzywdzonych o rzekomych postępach w uzyskiwaniu dotacji unijnych. - Te z góry ukartowane rozmowy wzmacniały zaufanie pokrzywdzonych, którzy wpłacali kolejne transze pieniędzy, wierząc w rychły sukces – podkreślił przedstawiciel policji.

Akt oskarżenia skierowany do Sądu Okręgowego w Radomiu zawiera 41 zarzutów korupcyjnych. Za tzw. płatną protekcje bierną grozi do 10 lat więzienia. Policja przypomina, że nie podlega karze sprawca przestępstwa udzielający korzyści majątkowej w zamian za pośrednictwo w załatwieniu sprawy, jeżeli korzyść majątkowa lub osobista albo ich obietnica zostały przyjęte, a sprawca zawiadomił o tym fakcie organ powołany do ścigania przestępstw i ujawnił wszystkie istotne okoliczności przestępstwa, zanim organ ten o nim się dowiedział. (PAP)

ilp/ mark/ ppa/

Zobacz także

  • Pieniądze (zdjęcie ilustracyjne). Fot. PAP/Tomasz Waszczuk
    Pieniądze (zdjęcie ilustracyjne). Fot. PAP/Tomasz Waszczuk

    Eksperci ostrzegają przed oszustwem na „zwrot podatku”

  • Jezioro Morskie Oko w Tatrach. Fot. PAP/Grzegorz Momot
    Jezioro Morskie Oko w Tatrach. Fot. PAP/Grzegorz Momot

    W Zakopanem oszuści internetowi kopiują ogłoszenia obiektów noclegowych

  • Laptop Fot. PAP/Archiwum
    Laptop Fot. PAP/Archiwum

    "Na utopiony telefon". Nowa metoda oszustów

  • Radiowóz policyjny Fot. PAP/Szymon Pulcyn
    Radiowóz policyjny Fot. PAP/Szymon Pulcyn

    Chciała inwestować ze wsparciem sztucznej inteligencji. Straciła prawie 100 tys. zł

Serwisy ogólnodostępne PAP