O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

PiS, Konfederacja i Kukiz'15 wezwały rząd do działań ws. sytuacji rolników. PSL: to rząd PiS nic nie robił [NASZE WIDEO]

Posłowie PiS, Konfederacji i Kukiz’15 domagali się w Sejmie podjęcia przez rząd działań na rzecz poprawy sytuacji rolników, w tym nałożenia embarga na produkty rolne z Ukrainy. PiS zmarnował dwa lata i nie podjął żadnych działań, by zawrzeć z Ukrainą umowę handlową - odpowiadał przedstawiciel PSL.

Robert Telus Fot. PAP/Tomasz Gzell
Robert Telus Fot. PAP/Tomasz Gzell

W środę, po rozpoczęciu obrad Sejmu, z wnioskiem formalnym o uzupełnienie porządku o informację ministra rolnictwa Czesława Siekierskiego w związku z trwającym protestem rolników, wystąpił poseł Kukiz’15 Jarosław Sachajko. "Dlaczego minister nic nie robi" – pytał Sachajko z mównicy sejmowej.

Dopytywał, dlaczego minister "broni" wiceministrowi rolnictwa Michałowi Kołodziejczakowi wydania rozporządzenia, by były kontrole na granicy, czy przygotowania ustawy ws. wprowadzenia ceł na produkty z Ukrainy. "Były obietnice, a pracy żadnej" – ocenił. W głosowaniu jego wniosek nie zyskał poparcia.

Więcej

Sekretarz stanu w MRiRW Michał Kołodziejczak. Fot. PAP/Piotr Nowak
Sekretarz stanu w MRiRW Michał Kołodziejczak. Fot. PAP/Piotr Nowak

Lista firm importujących zboże z Ukrainy. Kołodziejczak zapowiedział, kiedy ją przedstawi

Następnie na mównicę wszedł poseł PiS, b. minister rolnictwa Robert Telus, który złożył wniosek formalny o wprowadzenie do porządku obrad przygotowanej przez PiS uchwały zobowiązującej rząd do wprowadzenia embarga na ukraińskie zboże. „To my pokazaliśmy wam drogę jak to zrobić, to dwie minuty roboty. Ministrowie Siekierski i Hetman (Krzysztof Hetman, minister rozwoju i technologii) podpisują rozporządzenie i mamy zatrzymaną granicę i nie będzie protestów w Polsce" – powiedział Telus.

Zwracając się do rządzących, stwierdził, że rządzą sześćdziesiąt dni, a dla polskiego rolnika nie zrobili nic. Telus mówił, że rząd PiS wprowadził dopłaty do "zboża, nawozów, kukurydzy i do silosów". "A wy nawet nie złożyliście wniosku. A rolnicy o to protestują (...) Wy nie robicie nic. Rolnicy wam tego nie wybaczą" - powiedział pod adresem rządzących.

Odnosząc się do słów Telusa szef klubu PSL Krzysztof Paszyk zapytał posła PiS "od kiedy tak bardzo obchodzą" go rolnicy. "Jak wybrał się pan na festyn na wsi, to zabrał pan ze sobą gaśnicę. Myślę, że ta gaśnica jest symbolem tego, gdzie pan wtedy miał interes rolników" – dodał.

Paszyk stwierdził, że rząd PiS zmarnował dwa lata i nie podjął żadnych działań, by zawrzeć z Ukrainą umowę bilateralną dotyczącą wymiany handlowej. "Inni mogli, wy tego nie robiliście. Dlaczego wasz komisarz Wojciechowski (komisarz UE ds rolnictwa Janusz Wojciechowski, polityk PiS) przez kilka lat nic nie robił, by ratować rolników przed Zielonym Ładem? Dlaczego nie uszczelniliście granicy przez minione dwa lata" - pytał. "Dziś łatwo przychodzą wam krzyki. Wytłumaczcie się z własnej bezczynności" - powiedział Paszyk zwracając się do polityków PiS.

W reakcji na słowa Paszyka, Telus oświadczył, że ten źle zrozumiał jego wypowiedź. "Trzeba się wziąć do roboty i podejmować decyzje, a nie siedzieć za biurkiem. Rolnicy tego od was wymagają. Nie robicie nic, by pomóc polskiemu rolnikowi" – powtórzył.

Głos zabrał też poseł Konfederacji Michał Wawer, który przywołał słowa szefa PSL, obecnie wicepremiera i szefa MON, Władysława Kosiniaka-Kamysza z września ubiegłego roku domagającego się wówczas "rozszerzenia embarga na inne produkty rolno spożywcze z Ukrainy". "Panie premierze co was powstrzymuje" – zwrócił się do Kosiniaka-Kamysza.

Wawer zaznaczył, że Konfederacja przygotowała projekt rozporządzenia o wprowadzeniu pełnego embarga na produkty rolno spożywcze z Ukrainy.

„Wystarczy podpisać. Przekazuję je na ręce wicepremiera Kosiniaka-Kamysza i wnoszę o odroczenie posiedzenia, by wicepremier miał możliwość znalezienia ministra Hetmana, zmuszenia go do złożenia podpisu pod rozporządzeniem, żebyśmy mogli tu i teraz zacząć ratować polskie rolnictwo” – powiedział poseł Konfederacji.

Więcej

Resort podkreśla, że tego rodzaju działania stawiają w złym świetle Polskę – kraj, który pierwszy pomógł napadniętej Ukrainie - i Polaków – którzy przyjęli ukraińskich uchodźców. Fot. PAP/	Marek Zakrzewski (zdjęcie ilustracyjne)
Resort podkreśla, że tego rodzaju działania stawiają w złym świetle Polskę – kraj, który pierwszy pomógł napadniętej Ukrainie - i Polaków – którzy przyjęli ukraińskich uchodźców. Fot. PAP/ Marek Zakrzewski (zdjęcie ilustracyjne)

Antyukraińskie hasła na blokadach. MSZ ostrzega

Jeszcze przed rozpoczęciem obrad o protest rolników i wypowiedzi polityków PiS, że ich rząd działał inaczej, że "załatwił" np dopłaty dla rolników, pytany był marszałek Sejmu Szymon Hołownia.

"Tak to załatwiliście drogi PiS-ie, że właśnie te protesty mamy" – powiedział Hołownia. Stwierdził, że poprzedni rząd nie załatwił relacji z Ukrainą i doprowadził "do ruiny" cierpliwość i wytrzymałość polskich rolników. "Wspierał was w tym wasz komisarz Janusz Wojciechowski, który nie zrobił nic, żeby ten kryzys się nie rozlał" – dodał. Hołownia stwierdził, że rozumie, iż opozycja ma prawo "krytykować sobie co chce, ale racji w tym nie ma żadnej".

Dodał, że rozmawiał we wtorek z wicepremierem Kosiniakiem-Kamyszem, który informował jakie pomysły ma rząd i "jak bardzo zaawansowana jest ta procedura" wymagania od UE żeby "wykonała pewne ruchy", ale też bilateralne rozmowy z Ukrainą są bardzo zaawansowane.

"Mamy nadzieję, że to wszystko w ciągu tygodni, bo to nie zajmie dwóch, ani pięciu dni, uda się wyprostować i wyprowadzić to na bezpieczną ścieżkę, bo rozumiemy jak ważny jest ten problem" – powiedział marszałek Sejmu. Dodał, że dlatego też zaproponował, by przyjąć wniosek opozycji i wysłuchać na obecnym posiedzeniu Sejmu informacji rządu w związku z protestem rolników.

We wtorek w całej Polsce po raz kolejny odbyły się liczne protesty rolników, którzy blokowali m.in. drogi, trasy szybkiego ruchu, autostrady, a także przejścia graniczne z Ukrainą. Rolnicy sprzeciwią się napływowi ukraińskich towarów, a także polityce europejskiej związanej z tzw. Zielonym Ładem.

Od kilku tygodni także w wielu krajach europejskich trwają protesty rolników, m.in. w Belgii, Holandii, Niemczech, Francji, Grecji, Czechach, we Włoszech, na Węgrzech i Słowacji. Rolnicy protestują przeciwko niskim cenom produktów rolnych, Europejskiemu Zielonemu Ładowi i taniemu importowi produktów rolniczych spoza Unii Europejskiej. Choć niektóre kwestie są specyficzne dla danego kraju, wiele dotyczy całej Europy. Rolnikom nie podoba się przede wszystkim, że sami muszą spełniać restrykcyjne zasady unijnej polityki rolnej, podczas gdy rolnicy krajów spoza UE, którzy eksportują produkty na unijny rynek, są z nich wyłączeni. (PAP)

Autorka: Daria Al Shehabi

kno/

Zobacz także

  • Michał Kołodziejczak i Janusz Wojciechowski Fot. PAP/EPA/OLIVIER HOSLET
    Michał Kołodziejczak i Janusz Wojciechowski Fot. PAP/EPA/OLIVIER HOSLET

    Kołodziejczak: całkowita rezygnacja z Zielonego Ładu byłaby najbardziej na rękę Rosji

  • Protest rolników przed biurem Polski 2050 w Białymstoku, fot. PAP/Artur Reszko
    Protest rolników przed biurem Polski 2050 w Białymstoku, fot. PAP/Artur Reszko

    Protesty rolnicze przed biurami posłów w całej Polsce

  • Michał Kołodziejczak. Fot. PAP/Piotr Nowak
    Michał Kołodziejczak. Fot. PAP/Piotr Nowak

    Wiceminister rolnictwa: nie zamierzam rozmawiać z szantażystami

  • Janusz Kowalski. Fot. PAP/Albert Zawada
    Janusz Kowalski. Fot. PAP/Albert Zawada

    Janusz Kowalski: apeluję do rządu o wprowadzenie embarga na produkty rolno-spożywcze z Ukrainy

Serwisy ogólnodostępne PAP