O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Polscy siatkarze wygrali z Rumunią 3:0

Polscy siatkarze wygrali z Rumunią 3:0 (34:32, 25:15, 25:19) w swoim pierwszym meczu mistrzostw świata na Filipinach. Ich kolejnym rywalem w poniedziałek będzie reprezentacja Kataru.

Siatkarze polskiej reprezentacji (zdjęcie ilustracyjne). Fot. PAP/Marian Zubrzycki
Siatkarze polskiej reprezentacji (zdjęcie ilustracyjne). Fot. PAP/Marian Zubrzycki

Polska - Rumunia 3:0 (34:32, 25:15, 25:19).

Polska: Tomasz Fornal, Norbert Huber, Jakub Kochanowski, Marcin Komenda, Bartosz Kurek, Wilfredo Leon - Jakub Popiwczak (libero) oraz Jan Firlej, Szymon Jakubiszak, Kewin Sasak, Kamil Semeniuk, Artur Szalpuk, Maksymilian Granieczny (libero).

Rumunia: Robert Aciobanitei, Rares Balean, Bela Bartha, Claudiu Dumitru, Paul Magdas, Mircea Peta - Vlad Kantor (libero), Carol-Gabriel Kosinski (libero) oraz Marian Bala, Dan-Andrei Butnaru, Filip-Andrei Constantin, Alexandru Ionescu, Stefan Lupu.

Reprezentacja Polski na Filipiny przyleciała jako jeden z głównych faworytów. Aktualni wicemistrzowie olimpijscy i zwycięzcy tegorocznej Ligi Narodów, a także liderzy światowego rankingu walczą o odzyskanie tytułu, który stracili trzy lata temu w Katowicach, przegrywając w finale z Włochami. Najlepsi byli latach 2014 i 2018 roku, a wcześniej w 1974.

Więcej

Marcin Janusz. Fot. PAP/Krzysztof Świderski
Marcin Janusz. Fot. PAP/Krzysztof Świderski

MŚ siatkarzy. Marcin Janusz: chłopaki są w stanie wygrać z każdym

Niespodziewanie jako pierwsi prowadzenie objęli Rumuni za sprawą asa serwisowego Roberta Aciobanitei i długiej akcji zakończonej kolejnym blokiem na Bartoszu Kurku (8:5). Biało-czerwoni mieli problem ze skończeniem ataku, co szybko zmusiło trenera Nikolę Grbica do wzięcia czasu. Dobra gra blokiem Polaków pozwoliła im trzymać kontakt punktowy z rywalami, mimo wielu błędów w zagrywce i licznych nieskończonych akcjach. Dopiero as serwisowy Bartosza Kurka dał remis 13:13. Po efektownym bloku Norberta Hubera i Tomasza Fornala wicemistrzowie olimpijscy prowadzili 19:17, jednak w końcówce było po 21, gdy w aut zaatakował Wilfredo Leon. Po długiej grze na przewagi górą okazali się biało-czerwoni po mocnym uderzeniu Kurka i asie serwisowym Jakuba Kochanowskiego (34:32).

Drugi set wyglądał już zupełnie inaczej, Polacy już na początku zbudowali przewagę (6:2). Ich gra była znacznie lepsza w ataku, co w połączeniu z licznymi błędami Rumunów pozwoliło przewagę (13:7). Gdy Leon i Kurek wykorzystali kontry, a Fornal posłał asa biało-czerwoni prowadzili już 21:11. Ostatni punkt padł po zepsutej zagrywce Alexandru Ionescu (25:15).

Początek trzeciej odsłony był wyrównany, ale podopieczni trenera Grbica odskoczyli i po pojedynczym bloku Fornala mieli przewagę 7:4. Gdy asa serwisowego posłał Leon było 13:9 i wszystko wskazywało na to, że Polacy mieli tego seta już pod całkowitą kontrolą. Rumuni nie byli w stanie im zagrozić już do końca spotkania, biało-czerwoni wygrali 25:19 po efektownym ataku Kewina Sasaka i asie serwisowym Kamila Semeniuka.

Najlepszym zawodnikiem po stronie Polaków był Leon - 14 punktów. Kurek zanotował jeden mniej.

We wcześniejszym spotkaniu grupy B Holandia wygrała z Katarem 3:1. Polacy z Katarczykami zmierzą się w poniedziałek, natomiast na zakończenie fazy grupowej w środę zagrają z Holendrami. Dwie najlepsze ekipy z każdej z ośmiu grup awansują do 1/8 finału.

Kochanowski: pierwszym set był klasycznym otwarciem turnieju

Środkowy Jakub Kochanowski ocenił, że trochę gorsza gra biało-czerwonych wynikała z tego, że była to pierwsza partia turnieju.

Pierwszy set sobotniego starcia był nerwowy, zakończył go dopiero dość szczęśliwy as serwisowy Kochanowskiego po długiej walce na przewagi. Środkowy przyznał po meczu, że taki efekt to... przypadek.

- Skrót miał być, ale nie aż tak wyśmienity, żeby wszyscy się tam zderzali głowami i żeby ta piłka wpadła w boisko. Plan na tą zagrywkę był taki, jaki był, a że wyszło jeszcze lepiej niż założyłem, to trudno, szczęście sprzyja lepszym - skwitował z uśmiechem 28-letni siatkarz.

Zawodnik PGE Projektu Warszawa ocenił, że wynik premierowej odsłony był rezultatem tego, że zespołowi zajęło trochę czasu, by przyzwyczaić się do warunków meczowych w hali.

- Nie powiedziałbym, że były nerwy, jedyne co w pierwszym secie faktycznie funkcjonowało dużo gorzej, niż przez cały mecz, to zagrywka, bo musieliśmy się trochę wstrzelić. To jest klasyczny pierwszy set w turnieju, jak jeszcze nie jesteśmy obyci z halą i zawsze tak jest, że w roli faworyta te pierwsze sety są ciężkie, a potem gra toczy się już zazwyczaj pod dyktando drużyny, która teoretycznie powinna wygrać - przyznał Kochanowski.

- Byliśmy przygotowani na wszystko, co zagrali rywale. Jedyne co, to mieli wyśmienitą formę w polu serwisowym, zepsuli naprawdę mało zagrywek do samej końcówki - dodał środkowy.

Rozgrywający Marcin Komenda podkreślił jakość gry rywali.

- Bardzo dobra postawa Rumunów spowodowała to, że była nerwówka w pierwszym secie i nie wszystko wyglądało tak, jak byśmy chcieli. Od drugiego seta już kontrolowaliśmy mecz i te dwie partie dość pewnie wygraliśmy. To są mistrzostwa świata i widać po sobotnich wynikach, że tutaj różne rzeczy się dzieją i nie zawsze faworyci wygrywają. Ja się cieszę, że udźwignęliśmy rolę faworyta, mimo kłopotów w pierwszym secie potrafiliśmy na przewagi pokonać Rumunów i mamy 3:0, a na to wszyscy liczyliśmy - analizował Komenda.

Kolejnym rywalem biało-czerwonych będzie Katar, z którym zmierzą się w poniedziałek o godz. 15.30 czasu polskiego.

Z Manili - Monika Sapela (PAP)

msl/ pp/ grg/

Zobacz także

  • Siatkarze reprezentacji Polski. Fot. PAP/	Marian Zubrzycki
    Siatkarze reprezentacji Polski. Fot. PAP/ Marian Zubrzycki

    Mundial siatkarzy. Polacy w drugiej fazie turnieju zagrają w Łodzi

  • Polscy siatkarze wywalczyli na Filipinach brązowy medal MŚ Fot. PAP/Leszek Szymański
    Polscy siatkarze wywalczyli na Filipinach brązowy medal MŚ Fot. PAP/Leszek Szymański

    "Niech ten medal będzie najgorszy, jaki ta drużyna zdobędzie". Siatkarze wrócili z Filipin

  • Polscy siatkarze. Fot. PAP/EPA/FRANCIS R. MALASIG
    Polscy siatkarze. Fot. PAP/EPA/FRANCIS R. MALASIG

    Polscy siatkarze zdobyli brązowy medal mistrzostw świata. Wygrali z Czechami 3:1

  • Polscy siatkarze. Fot. PAP/EPA/ROLEX DELA PENA
    Polscy siatkarze. Fot. PAP/EPA/ROLEX DELA PENA

    Polscy siatkarze zagrają z Czechami w „finale pocieszenia”

Serwisy ogólnodostępne PAP