Portugalia w ogniu. Dwóch strażaków zginęło w wypadku wozu strażackiego
Podczas gaszenia pożaru lasów w niedzielę w okolicach miasta Covilha na środkowym wschodzie Portugalii zginęło co najmniej dwóch członków załogi wozu strażackiego, który uległ wypadkowi.
Jak poinformowała obrona cywilna Portugalii, do tragicznego zdarzenia doszło w rejonie pożaru lasów we wsi Sao Francisco de Assis, gdzie w trakcie akcji ratowniczo-gaśniczej pojazd strażacki z nieznanych przyczyn zjechał do rowu. W wypadku, jak przekazała w niedzielę wieczorem agencja Lusa, zginęło dwóch strażaków, a trzech innych zostało rannych.
Przed północą władze gminy Covilha wydały ostrzeżenie przed zbliżającym się żywiołem, apelując do mieszkańców 14 miejscowości o pozostanie w domach. Alert ma związek z pojawieniem się ognia na kilku drogach grożąc lokalnej ludności podczas ewakuacji.
W niedzielę rano największe pożary szaleją w dystryktach Castelo Branco, Viseu, Vila Real, Guarda i Coimbra, w środkowej i północno-wschodniej części kraju.
Stan alarmowy wydłużony
W związku z ponad 60 pożarami trawiącymi kraj oraz 30-stopniowymi upałami rząd Portugalii wydłużył do wtorku stan alarmowy. Do jego zakończenia obowiązuje zakaz wchodzenia do lasów i prowadzenia plac polowych, w trakcie których mogłoby dojść do zaprószenia ognia.
Fala pożarów w Portugalii utrzymuje się od początku sierpnia. Najwięcej z nich wybuchło dotychczas w północnej i środkowej części kraju. Co najmniej co czwarty pożar, według policji, to dzieło podpalaczy.
Z Lizbony Marcin Zatyka (PAP)
zat/ san/ know/
