O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

"Potrzebne trójporozumienie Francji, Wielkiej Brytanii i Polski". Szwajcarski dziennik o "nowym jądrze europejskiej obrony"

Polska stała się centrum oporu przeciwko rosyjskiemu imperializmowi; Francja i Wielka Brytania powinny wraz z Polską utworzyć trójporozumienie stanowiące jądro europejskiej obrony - twierdzi szwajcarski dziennik "Neue Zuercher Zeitung".

Keir Starmer, Emmanuel Macron, Donald Tusk i Kaja Kallas Fot. OLIVIER HOSLET/POOL/PAP/EPA
Keir Starmer, Emmanuel Macron, Donald Tusk i Kaja Kallas Fot. OLIVIER HOSLET/POOL/PAP/EPA

"Francja, Wielka Brytania i Polska tworzą ze swoimi armiami jądro europejskiej obrony, ale operacyjną klamrą spinającą ich działania pozostaje NATO" – pisze Georg Haesler w poniedziałek na łamach wiodącej szwajcarskiej gazety opiniotwórczej.

Więcej

Władimir Putin. Fot. PAP/EPA/ALEXANDER KAZAKOV/SPUTNIK/KREMLIN
Władimir Putin. Fot. PAP/EPA/ALEXANDER KAZAKOV/SPUTNIK/KREMLIN

Putin: będziemy dalej rozwijać nasze zdolności bojowe

Autor podkreślił, że chociaż Francja jest w stanie w pojedynkę odstraszać Rosję, to jednak francuskim siłom zbrojnym brak jest "masy". Francja ma "wszystkiego po trochę, ale na małą skalę": jeden lotniskowiec, dwie dywizje lądowe oraz force de frappe czyli francuską bombę atomową. To za mało, by sprawdzić się w intensywnej wojnie – ocenił publicysta "NZZ".

Haesler zwrócił uwagę, że Francja, podobnie jak inne kraje europejskie, liczyła w przypadku wojny na wzmocnienie ze strony USA. Jeżeli Ameryka wycofa się z Sojuszu, Europejczycy będą musieli zastąpić 300 tys. dobrze wyszkolonych amerykańskich żołnierzy. Autor wskazuje na liczne problemy tej zmiany - od końca zimnej wojny armie europejskie stały się formacjami pomocniczymi USA, zależnymi od zdolności amerykańskich.

Więcej

Premier Donald Tusk podczas posiedzenia rządu w KPRM w Warszawie. Fot. PAP/Paweł Supernak
Premier Donald Tusk podczas posiedzenia rządu w KPRM w Warszawie. Fot. PAP/Paweł Supernak

"Meldunki z granicy potwierdzają zapowiedzi USA". Premier: decyzje rządu w trybie "w jakimś sensie nadzwyczajnym"

Publicysta wymienia m.in. przewagę w łączności armii USA. Setki satelitów zapewniają sprawną komunikację i kompleksowy obraz sytuacji. Większość armii, także wojsko USA, opiera się na amerykańskich danych wywiadowczych. 

Kluczowe systemy łączności

Największa zależność od Ameryki istnieje w przypadku przekazywania zaszyfrowanych danych między wszystkimi systemami NATO. W ten sposób myśliwce czy okręty komunikują się z punktami dowodzenia. Amerykanie posiadają elektroniczny klucz do tego systemu i regularnie zmieniają konieczny link – zaznaczył Haesler.

Image
Geostrategiczna mapa Europy Środkowej Autor: Adam Ziemienowicz
Geostrategiczna mapa Europy Środkowej Autor: Adam Ziemienowicz

Zdaniem "NZZ" jedynie Francja dysponuje własnym systemem dla łączności z samolotami Rafale i Mirage, aby móc użyć broni atomowej bez włączania struktur NATO. Dzięki temu francuska armia może stać się "militarnym jądrem strategicznym" autonomii Europy, zgodnie z propozycją prezydenta Emmanuela Macrona z 2017 roku.

Autor przypomniał, że UE jest od wejścia w życie traktatu z Lizbony w 2007 r. sojuszem obronnym, jednak w praktyce pozostaje daleka od możliwości użycia środków militarnych. Jego zdaniem zasada jednomyślności uniemożliwia skuteczne odstraszanie Rosji.

Nowa rola Polski

NATO pozostaje "operacyjną klamrą" europejskiej obrony, nawet jeśli USA wyjdą z Sojuszu. NATO dysponuje zintegrowaną strukturą obronną i kluczowymi zdolnościami pozwalającymi na wspólne wkroczenie do akcji, w tym flotą latających stanowisk dowódczych AWACS.

"Europa potrzebuje sojuszu na wzór porozumienia między Francją i Wielką Brytanią z 1904 r. przeciwko agresywnej polityce Rzeszy Niemieckiej, który w 1907 r. został rozszerzony o Rosję do Trójporozumienia" – pisze Haesler.

Współczesna "Triple-Entente" składa się - jego zdaniem - z "Francji, Wielkiej Brytanii i tym razem Polski, która nie tylko dozbroiła się, lecz jako najsilniejsza armia lądowa w Europie stała się ośrodkiem oporu przeciwko rosyjskiemu imperializmowi".

Haesler zastrzegł, że nie należy zapominać o Ukrainie – "kraj z największą armią Europy będący elementem strategicznej autonomii Europy". "Czasu na rzeczywiste uzbrojenie nie ma zbyt wiele. Dlatego zarówno Europejczycy, jak i Ukraińcy powinni na razie unikać konfrontacji z nowym Waszyngtonem. Chodzi o wsparcie idei liberalnej demokracji siłą militarna. Trump zmusza Europę do aktów asertywności" – czytamy w konkluzji artykułu w "NZZ".

Jacek Lepiarz (PAP)

lep/ ap/ mar/
 

Zobacz także

  • System HIMARS (zdj. ilustracyjne) Fot. PAP/EPA/VALDA KALNINA
    System HIMARS (zdj. ilustracyjne) Fot. PAP/EPA/VALDA KALNINA

    USA. Eksport uzbrojenia dla Polski i innych państw NATO opóźniony przez shutdown

  • Pracownicy firmy budowlanej. Fot. PAP/Marcin Obara
    Pracownicy firmy budowlanej. Fot. PAP/Marcin Obara

    Najbardziej pracowite nacje UE. Jak wypadają Polacy?

  • Prezydent RP Karol Nawrocki. Fot. PAP/Albert Zawada
    Prezydent RP Karol Nawrocki. Fot. PAP/Albert Zawada

    Karol Nawrocki spotkał się z prezydent Mołdawii. Czego dotyczyły rozmowy?

  • Taśma produkcyjna w fabryce samochodów Fot. PAP/Zbigniew Meissner
    Taśma produkcyjna w fabryce samochodów Fot. PAP/Zbigniew Meissner

    Rosną koszty pracy w Unii Europejskiej. Dane Eurostatu

Serwisy ogólnodostępne PAP