Premier Izraela: odwróciliśmy sytuację, teraz świat wywiera presję na Hamas
Premier Izraela Benjamin Netanjahu oświadczył we wtorek, że zaakceptowanie przez niego amerykańskiego planu pokojowego dla Strefy Gazy odwróciło sytuację i doprowadziło do tego, że cały świat naciska teraz na Hamas.
- To była historyczna wizyta, zamiast być izolowani przez Hamas, odwróciliśmy sytuację i to my izolujemy Hamas - podsumował Netanjahu swoją podróż do USA w nagraniu opublikowanym w serwisie X.
מסכמים ביקור חשוב בארה״ב.
עדכון קצר ממני אליכם >>
🇮🇱🇺🇸 pic.twitter.com/SmVo642hfx— Benjamin Netanyahu - בנימין נתניהו (@netanyahu) September 29, 2025
- Teraz cały świat, w tym świat arabski i muzułmański, naciska na Hamas, by zaakceptował warunki, które stworzyliśmy z (prezydentem USA Donaldem) Trumpem - sprowadzić z powrotem wszystkich zakładników, żywych i zabitych, podczas gdy armia izraelska pozostanie w Strefie Gazy - dodał.
Wizyta premiera Izraela w USA. Co ustalono?
Podczas wizyty Netanjahu w poniedziałek w Białym Domu Trump przedstawił w poniedziałek 20-punktowy plan zakończenia wojny w Strefie Gazy. Podkreślił, że propozycja została już przyjęta przez izraelskiego premiera, i wyraził nadzieję, że zgodzi się na nią również Hamas.
Porozumienie zakłada trwały rozejm, uwolnienie izraelskich zakładników w zamian za palestyńskich więźniów i zatrzymanych, zwiększenie napływu pomocy humanitarnej i odbudowę palestyńskiego terytorium. Hamas miałby oddać władzę i złożyć broń, a Strefą Gazy rządziłaby tymczasowa palestyńska administracja. Rozmieszczono by tam również międzynarodowe siły stabilizacyjne. Całością zarządzałaby międzynarodowa Rada Pokoju kierowana przez Trumpa.
W przekazanym przez Biały Dom tekście zapisano, że Izrael nie będzie ponownie okupował Strefy Gazy i jej nie anektuje. Wojska izraelskie miałyby stopniowo wycofywać się z tego terytorium wraz z przejmowaniem odpowiedzialności przez siły stabilizacyjne i demilitaryzacją Strefy Gazy. Nie wyznaczono jednak ram czasowych tej operacji.
W dokumencie dodano, że siły izraelskie nawet po całkowitym wycofaniu się ze Strefy Gazy pozostaną w „strefie bezpieczeństwa” do czasu odpowiedniego zabezpieczenia przed odrodzeniem się terroru na tym terenie. Nie jest jasne, czy punkt ten odnosi się do kontrolowanej przez Izrael strefy bezpieczeństwa wokół granic Strefy Gazy czy również do stworzonych przez wojsko korytarzy dzielących w poprzek palestyńskie terytorium.
Netanjahu odpowiedział ws. powstania państwa palestyńskiego
W trakcie wielomiesięcznych negocjacji w sprawie rozejmu Hamas jako warunek stawiał całkowite wycofanie się wojsk izraelskich ze Strefy Gazy.
Na nagraniu opublikowanym na X Netanjahu jest też pytany, czy zgodził się na powstanie państwa palestyńskiego. - Absolutnie nie, tego nie ma w umowie - zapewnił premier.
Porozumienie zakłada jednak, że docelowo władzę nad Strefą Gazy miałaby przejąć zreformowana Autonomia Palestyńska, a gdy to nastąpi, „mogą zaistnieć warunki do wiarygodnego planu dla samostanowienia Palestyńczyków i państwowości”.
Według dziennika „Wall Street Journal” izraelska dyplomacja wywierała naciski na USA, by w treści dokumentu nie używać bardziej jednoznacznych sformułowań o państwowości palestyńskiej, czego z kolei domagały się kraje arabskie i muzułmańskie.
Obecny izraelski rząd sprzeciwia się powstaniu niepodległej Palestyny.
Jerzy Adamiak (PAP)
adj/ akl/ pap/