Prezes PSL: za naszych rządów będzie konkretne działanie, czyli przyjęcie ustawy o ochronie ludności
Musimy zadbać o polskie bezpieczeństwo, o bezpieczeństwo polskich rodzin, o szczelność granic - powiedział w poniedziałek prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz w Opocznie (woj. łódzkie). Mówiąc o programie Trzeciej Drogi dot. bezpieczeństwa zapowiedział m.in. przyjęcie ustawy o ochronie ludności.
Szef ludowców w ramach trwającej kompanii wyborczej w poniedziałek spotkał się z mieszkańcami Opoczna. Na poprzedzającej wydarzenie konferencji prasowej mówił m.in. o bezpieczeństwie Polski i Polaków w związku z atakiem bojowników palestyńskiego Hamasu na Izrael.
"Wydarzenia w Izraelu, w Strefie Gazy napawają nas wszystkich zmartwieniem, troską o bezpieczeństwo. To zawsze jest wielka tragedia i wielka rozpacz jeśli dochodzi do konfliktu zbrojnego i śmierci. Niedobrze, że Polska nie ma do dziś ambasadora w Izraelu, że jest tylko charge d'affaires. Niedobrze, że podejmowane działania nie są w takim tempie, jakbyśmy tego oczekiwali" – powiedział Kosiniak-Kamysz.
Zwrócił uwagę, że wprowadzona w zeszłym roku ustawa o obronie ojczyzny uchyliła szereg obowiązujących dotąd ustaw dotyczących obronności, w tym większości regulacji dot. obrony cywilnej w Polsce. Pytał, dlaczego rządzący nie byli w stanie uchwalić ustawy o ochronie ludności. W związku z tym - w ocenie Kosiniaka-Kamysza - Polska nie jest dziś bezpiecznym krajem.
"Hasło, które nasi konkurenci głoszą o bezpiecznej Polsce to jest hasło do zrealizowania, a nie zrealizowane. My je chcemy i będziemy realizować. Musimy zadbać o polskie bezpieczeństwo, o bezpieczeństwo polskich rodzin, o szczelność granic. Za naszych rządów nie będzie handlu polskim bezpieczeństwem gdzieś w Azji i Afryce. Nie będzie wymachiwania szabelką, tylko będzie konkretne działanie – przyjęcie ustawy o ochronie ludności" – przekonywał prezes PSL.
Mówiąc o programie Trzeciej Drogi dot. bezpieczeństwa zapowiedział między innymi, że połowa produkcji zbrojeniowej dla polskiej armii będzie wytwarzana w Polsce. Ważnym zobowiązaniem Trzeciej Drogi - jak mówił - jest też odbudowanie wspólnoty.
Szef PSL zapewnił o dalszym wsparciu dla Ochotniczej Straży Pożarnej, Kół Gospodyń Wiejskich, czy Ludowych Klubach Sportowych. "Obecne wsparcie zostanie utrzymane, ale zostanie zrównane. Niezależnie czy Koło Gospodyń Wiejskich jest wpisane do rejestru Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa czy działa na podstawie ustawy o Kółkach Rolniczych będzie miało to samo wsparcie. To samo dotyczy Ludowych Klubów Sportowych " – tłumaczył.
Jak przyznał, w okręgu 10 obejmującym m.in. powiat opoczyński Trzecia Droga liczy na zdobycie co najmniej dwóch mandatów do Sejmu.
"Chcę obiecać wszystkim, którzy zagłosują również na inne partie, że dzień po wyborach Polska będzie jedna. Nie będzie podziału na tych którzy wybrali zwycięzców, nie będzie podziału na tych, którzy przegrali, bo każdy wyborca ma prawo zdecydować z własnym sumieniem. My idziemy do tych wyborów po to, żeby przekonać wyborców PiS do siebie, a później stworzyć wspólnotowy rząd. Żeby wspólne cele i ideały opozycji demokratycznej były realizowane" – podkreślił Kosiniak-Kamysz.
Wybory parlamentarne odbędą się 15 października. Polacy wybiorą na czteroletnią kadencję 460 posłów i 100 senatorów.(PAP)
autor: Bartłomiej Pawlak
sma/