Prezydenci Polski i Litwy w Orzyszu. Duda: odpowiedzialność sojusznicza nie sprowadza się tylko do traktatów
Odpowiedzialność sojusznicza nie sprowadza się tylko do traktatów, ale przede wszystkim do tego, by razem pracować - mówił prezydent Andrzej Duda w poniedziałek w Orzyszu. Zapowiedział, że za dwa tygodnie weźmie udział w szczycie Bukaresztańskiej Dziewiątki w Wilnie.
Prezydenci Polski i Litwy Andrzej Duda oraz Gitanas Nauseda złożyli w poniedziałek wizytę w Ośrodku Szkolenia Poligonowego Wojsk Lądowych w Orzyszu, gdzie obserwowali przebieg międzynarodowych ćwiczeń Dzielny Dzik–25, z udziałem sił z Polski, Litwy, USA, Czech, Rumunii i Szwecji.
Podczas późniejszej wspólnej konferencji prasowej prezydent Duda podkreślił, że "odpowiedzialność sojusznicza nie sprowadza się tylko i wyłącznie do traktatów, ale przede wszystkim do tego, żeby rzeczywiście razem pracować".
Prezydent Duda: to właśnie ta wysunięta obecność wojsk sojuszniczych stanowi jedną z fundamentalnych gwarancji naszego bezpieczeństwa
Prezydent @AndrzejDuda w #Orzysz: Cieszę się, że możemy po raz kolejny spotkać się z Prezydentem Litwy @GitanasNauseda w miejscu, gdzie wojska sojusznicze ćwiczą razem. Odpowiedzialność sojusznicza nie sprowadza się tylko do traktatów, ale także do tego, by rzeczywiście ze sobą… pic.twitter.com/5GtVY4Q19h
— Kancelaria Prezydenta (@prezydentpl) May 19, 2025
Dodał, że obecność sojuszniczych wojsk na wschodniej flance NATO ma miejsce od 2017 r. "To właśnie ta wysunięta obecność wojsk sojuszniczych stanowi jedną z fundamentalnych gwarancji naszego bezpieczeństwa" - ocenił Duda.
Jak poinformował, z okazji ćwiczeń odbyło się spotkanie bilateralne polskiej i litewskiej delegacji, podczas którego rozmawiano o kwestiach bezpieczeństwa "i tym, co w najbliższym czasie przed nami".
Spotkanie Bukaresztańskiej Dziewiątki
"Za dwa tygodnie wybieram się do Wilna na spotkanie Bukaresztańskiej Dziewiątki. Będziemy omawiali zagadnienia związane ze zbliżającym się szczytem NATO w Hadze" - oświadczył Duda. "Musimy się do tego przygotować i przedstawić sojusznikom sytuację taką, jaka ona jest na wschodniej flance NATO związaną z potencjalnym rosyjskim agresywnym działaniem" - dodał.
Według prezydenta, w Wilnie na pewno będą rozmowy o dalszym wsparciu dla Ukrainy. "Nie mam żadnych wątpliwości co do tego, że trzeba Ukrainę wspierać na wszelkie sposoby, co najmniej do tego czasu, dopóki rosyjska agresja przeciwko Ukrainie nie zostanie przerwana, po to, żeby można było potem przystąpić do wspólnej pomocy Ukrainie w odbudowie kraju po zniszczeniach wojennych" - powiedział Duda.
Prezydent RP @AndrzejDuda oraz Prezydent Republiki Litewskiej @GitanasNauseda składają wizytę w Ośrodku Szkolenia Poligonowego Wojsk Lądowych Orzysz, gdzie obserwują przebieg międzynarodowych ćwiczeń DZIELNY DZIK–25 z udziałem sił z Polski, Litwy, USA, Czech, Rumunii i Szwecji.… pic.twitter.com/yiWi5o3cqP
— Kancelaria Prezydenta (@prezydentpl) May 19, 2025
Podkreślił, że jednym z istotnych tematów rozmów będzie podniesieniu wydatków na obronność w państwach Sojuszu Północnoatlantyckiego. "Nasze kraje, Litwa i Polska, są pod tym względem w awangardzie. Polska dziś wydaje prawie 5 proc. PKB na obronność, ale złożyłem na ręce sekretarza NATO oficjalną propozycję, by szczyt NATO podjął decyzję o podniesieniu wydatków na obronność w całym Sojuszu do poziomu co najmniej 3 proc PKB państw członkowskich. Sekretarz powiedział, że może to być podniesione nawet do 3,5 proc. Mam nadzieję, że o tych zagadnieniach będziemy rozmawiali w Wilnie" - zaznaczył Duda.
Prezydent Nauseda: Litwa i Polska jako sojusznicy opierają współpracę nie tylko na słowach, ale na konkretnych działaniach
Prezydent Nauseda ocenił, że "Litwa i Polska jako sojusznicy opierają współpracę nie tylko na słowach, ale na konkretnych działaniach i długoterminowych inwestycjach w obronność". Podkreślił, że "ćwiczenia wojsk sojuszniczych odbywają się przy polsko litewskiej granicy przy suwalskim przesmyku, którego obrona jest wspólną odpowiedzialnością".
W ocenie prezydenta Litwy, szczyt NATO w Hadze będzie jednym z najważniejszych w ostatnich latach. Wyraził nadzieję, że w jego trakcie uzgodnione zostaną zwiększone nakłady na obronność.
"Nakłady 3 proc. PKB są dolną granicą. Nie możemy tego procesu przeciągać, bo nasi wrogowie starają się wykorzystać każdą okazję, by to przypomnieć. Polska i Litwa są doskonałymi przykładami jak można w krótkim czasie podjąć odpowiednie decyzje i zainwestować w bezpieczeństwa. Dziś inwestujemy 5 proc. Natomiast Litwa ma takie plany, że w latach 2026-30 będzie inwestowała od 5 do 6 proc. na cele obronności" - dodał Nauseda. Podkreślił, że "państwa naszego regionu nie mają wątpliwości odnośnie przyszłego członkostwa Ukrainy w NATO i zrobią wszystko co w ich mocy, żeby to się zrealizowało". Zaznaczył, że roczne wsparcie wojskowe Litwy dla Ukrainy wynosi 0,25 proc. PKB ale do końca roku zostanie zwiększone do 0,3 proc. PKB.
Jak dodał, ważną kwestią dotyczącą obronności Polski i Litwy są linie fortyfikacyjne Baltic Defence Line oraz East Defence Line po stronie polskiej, które powinny być zintegrowane między sobą. "Koordynacja działań jest bardzo ważną przesłanką do uzyskania finansowania przez Komisję Europejską"- zaznaczył.
Jak podała 16 Dywizja Zmechanizowana, ćwiczenie taktyczne z wojskami Dzielny Dzik-25 to najważniejsze przedsięwzięcie realizowane przez dywizję w 2025 roku. W ćwiczeniu uczestniczy ok. 3500 żołnierzy z jednostek 16 Dywizji Zmechanizowanej, Sił Powietrznych, oraz sił sojuszniczych wchodzących w skład Forward Land Forces będących częścią Battle Group Poland oraz armii litewskiej, szwedzkiej i czeskiej.
Ponadto, w ćwiczeniu zaangażowanych jest ponad 600 jednostek sprzętu bojowego i zabezpieczenia logistycznego. Scenariusz ćwiczenia zakłada realizację zadań nie tylko na obszarze Ośrodka Szkolenia Poligonowego Wojsk Lądowych Orzysz, ale także na terenach województwa warmińsko-mazurskiego. (PAP)
ali/ rbk/ par/