Probierz wyjaśnia, dlaczego odebrał opaskę Lewandowskiemu
Trener Michał Probierz powiedział, że podjął decyzję o zmianie kapitana reprezentacji Polski z Roberta Lewandowskiego na Piotra Zielińskiego ze względu na dobro drużyny. "Wierzę, że to pomoże zespołowi" - dodał. Efektem decyzji była rezygnacja napastnika Barcelony z gry w kadrze pod jego wodzą.
W niedzielę wieczorem PZPN za pośrednictwem portalu "Łączy nas Piłka" poinformował, że decyzją trenera nowym kapitanem reprezentacji, w miejsce Lewandowskiego, będzie Zieliński. Kilkadziesiąt minut później napastnik Barcelony przekazał, że stracił do Probierza zaufanie i do czasu, kiedy pozostanie on selekcjonerem, nie będzie występował w reprezentacji Polski.
Lewandowski na pożegnalnym meczu. Probierz ujawnia kulisy
Biało-czerwoni, którzy po dwóch meczach w grupie G mają komplet punktów, zagrają we wtorek z Finlandią w Helsinkach w eliminacjach mistrzostw świata. Lewandowski już pod koniec maja zapowiedział, że nie weźmie udziału w czerwcowym zgrupowaniu z powodu zmęczenia sezonem.
Rzeczywiście, dogadaliśmy się, że Robert nie przyleci na to zgrupowanie. Dopiero w środę, 4 czerwca, dowiedziałem się, że przyjedzie do Kamila Grosickiego w godzinach wieczornych na pożegnanie. Wcześniej o tej sytuacji nie wiedziałem
"Po towarzyskim meczu z Mołdawią (2:0 w piątek w Chorzowie i oficjalne pożegnanie Grosickiego z kadrą - PAP), po rozmowie z wieloma zawodnikami oraz członkami sztabu, miałem dzień na przemyślenie i podjęcie decyzji. Po tej analizie uznałem, że nastąpi zmiana kapitana w naszej reprezentacji. Czas i miejsce na taką decyzję zawsze są trudne. Zwłaszcza że (Lewandowski - PAP) jest wybitnym piłkarzem, któremu nikt nigdy nie odbierze tego, co ma. Ale akurat uznałem, że to jest dobry moment na zmianę kapitana" - dodał.
Lewandowski nie jest już kapitanem. Probierz zabiera głos
Jak podkreślił, nie było możliwości innego kontaktu, dlatego rozmawiał z Lewandowskim przez telefon.
Przy okazji selekcjoner zdał dokładną relację z wydarzeń, jakie miały miejsce w niedzielę wieczorem. Opisując to wszystko posługiwał się, jak zaznaczył, czasem obowiązującym w Finlandii (w Polsce jest godzina wcześniej).
"Po przylocie do Helsinek, o godz. 20.45 spotkałem się z Piotrkiem Zielińskim i porozmawiałem na temat opaski kapitana. Później, o 21.16, zadzwoniłem do Roberta i przekazałem mu informację. Powiedziałem, że uważam, iż coś powinniśmy zmienić w tej drużynie i lepszym kapitanem obecnie będzie Zieliński - relacjonował Probierz.
Odpowiedź Roberta była taka, że opaska kapitańska nic nie znaczy i generalnie to nic nie zmieni w tym zespole. Z jego perspektywy może tak się wydaje. Z mojej - uważam, że bardzo dużo to zmieni, dlatego wybrałem Piotrka
"Później spotkałem się ponownie z Piotrkiem i przekazałem mu, że Robert już wie o mojej decyzji. Następnie przekazałem ją prezesowi PZPN Cezaremu Kuleszy. O 21.50 mieliśmy zebranie wszystkich członków sztabu i wszystkich piłkarzy reprezentacji. Przekazałem im informację o nowym kapitanie, zespół mu pogratulował, a Piotrek wygłosił bardzo fajną przemowę. To jeszcze bardziej utwierdziło mnie w przekonaniu, że możemy iść w dobrym kierunku. Wierzę, że tak będzie" - dodał.
Afera w reprezentacji. Lewandowski z prośbą do trenera
Selekcjoner zdradził również, że Lewandowski miał do niego prośbę, której on nie spełnił.
Wracając do pokoju, bo nie miałem ze sobą telefonu, zobaczyłem, że dzwonił Robert. Oddzwoniłem do niego o 21.59. Zapytałem, co się stało
Przekazał mi, że chciałby, aby on sam zrezygnował z tej opaski kapitana i żeby podać taką informację. Odpowiedziałem, że tego nie zrobię, bo to jest moja decyzja
Uważam, że w tym momencie była ona najlepsza. Robert to wybitny piłkarz, nikt mu nie zamykał drzwi. O jego rezygnacji z kadry dowiedziałem się z mediów społecznościowych, ale życzę mu powodzenia
Dla mnie najważniejsza jest reprezentacja. Liczy się dobro zespołu i zdaję sobie sprawę z odpowiedzialności tej trudnej decyzji. Wierzę, że to pomoże drużynie, a życie piłkarskie pisze różne scenariusze
52-letni szkoleniowiec podkreślał wiele razy podczas konferencji, niemal po każdym pytaniu, że podjął decyzję z uwagi na dobro drużyny i w tej chwili jest ona najlepsza dla reprezentacji. Jak zapewnił, bierze za nią "pełną odpowiedzialność".
Probierz: wierzę, że Zieliński poniesie kadrę
"Trzeba popatrzeć też na drugą stronę i na to, co jest dobre dla zespołu. Wierzę, że Piotrek będzie bardzo dobrym kandydatem, poniesie kadrę jeszcze dalej i z tą drużyną osiągniemy wiele. Podjąłem tę decyzję wyłącznie dla zespołu" - powtórzył.
Czy był zaskoczony rezygnacją Lewandowskiego z gry w reprezentacji?
Szanuję decyzję Roberta, taką podjął. Dowiedziałem się o niej poprzez media społecznościowe. Takie jest życie, każdy ma swoją drogę. Trzeba to zrozumieć. Po prostu dowiedziałem się i... tyle
A czy planuje spotkanie z Lewandowskim lub oczekuje kontaktu z jego strony?
"To nie była moja decyzja, trudno mi z nią polemizować i zastanawiać, czym Robert się kierował. Ja nigdy nie zamykam przed nikim drzwi. Dla mnie najważniejsze jest dobro reprezentacji, więc można się ze wszystkimi dogadać i wszystko zrobić. Jeżeli jest chęć i wola dwóch stron, to zawsze można dojść do porozumienia. Ale teraz dla dobra reprezentacji zrobiłem wszystko, żebyśmy wygrali we wtorek z Finlandią i wciąż byli z kompletem punktów w grupie" - zaznaczył selekcjoner. (PAP)
bia/ af/ pap/