"Problemem jest niejasność w sprawie gwarancji dla Ukrainy". Ekspert o rozmowach w Waszyngtonie
Francuski dziennikarz i komentator Olivier Vedrine, odnosząc się do poniedziałkowych rozmów przywódców USA, Ukrainy, krajów europejskich, a także szefów NATO i UE w Waszyngtonie, powiedział PAP, że problemem jest niejasność co do gwarancji dla Ukrainy, które skłonne byłyby dać Stany Zjednoczone.
- Problemem w tych negocjacjach jest niejasność w sprawie gwarancji bezpieczeństwa. Nie wiemy, co skłonne są zrobić Stany Zjednoczone, jak daleko są w stanie pójść - stwierdził Vedrine, szef Stowarzyszenia im. Jeana Monneta. Podkreślił, że w sprawie gwarancji bezpieczeństwa „nie ma nic konkretnego” i są one na razie „bardzo niejasne”. Realną gwarancją - według niego - byłaby obecność sił europejskich na terytorium Ukrainy, jednak „Putin tego nie chce” i Rosja odrzuca takie rozwiązanie.
Negocjacje pokojowe bez zawieszenia broni. Ekspert o "błędzie Trumpa"
Zdaniem Vedrine'a „nie można negocjować układu pokojowego i nie może być spotkania (prezydenta Ukrainy Wołodymyra) Zełenskiego i (przywódcy Rosji Władimira) Putina, jeśli nie ma gwarancji bezpieczeństwa” dla Ukrainy.
Za ustępstwo prezydenta USA Donalda Trumpa wobec Rosji i „manipulację Putina” ekspert uznał chęć zawarcia układu pokojowego bez zawieszenia broni. - Brak rozejmu przed negocjacjami i porozumieniem pokojowym jest strategicznym błędem Trumpa i jest korzystne dla Rosji - powiedział Vedrine.
Rola Europy w rozmowach z Trumpem
Na pytanie, jak kraje europejskie mogłyby wpłynąć na prezydenta USA, ocenił, że Europa powinna mieć własne siły zbrojne. - Trzeba mieć armię, siłę. Nie można wpłynąć na Putina czy Trumpa, jeśli nas się nie boją. Trump wie, że Europa potrzebuje NATO, że aby prowadzić operacje wojskowe, potrzebuje logistyki amerykańskiej. Tak więc, w negocjacjach z Trumpem nie mamy silnej pozycji - zauważył Vedrine.
Potencjalne scenariusze na pokój w Ukrainie
Ekspert przyznał, że perspektywa spotkania Zełenskiego i Putina była jednym z ważnych elementów rozmów w Waszyngtonie. Ostrzegł zarazem, że „w Rosji Zełenski jest prezentowany jako prezydent, który nie ma legitymacji”. Jego zdaniem „Putin gardzi Zełenskim i nie chce się z nim spotykać”. Vedrine prognozuje, że jeśli Putin spotka się z prezydentem Ukrainy, to na sam koniec negocjacji, które „będą bez wątpienia bardzo trudne dla Zełenskiego i dla Ukrainy”.
Pytany o możliwość, by Moskwa zrezygnowała ze swych żądań terytorialnych wobec Ukrainy, ekspert zwrócił uwagę - przypominając o wojnie rosyjsko-gruzińskiej w 2008 roku - że Rosja nie wycofywała się dotąd z okupowanych terytoriów. - Wydaje mi się to bardzo trudne, ze względu na mentalność rosyjską, by Rosja opuściła terytorium, które zajmuje - ocenił. - Myślę, że idziemy w kierunku zamrożenia konfliktu i scenariusza, jak w Korei Północnej i Południowej - powiedział ekspert.
Dodał zarazem, że nie wierzy, by Rosja „zatrzymała się na Ukrainie”. - Nawet, jeśli jutro Putin podpisze z Zełenskim traktat pokojowy, to jego gospodarka wojenna utrzyma się i moim zdaniem, pytaniem jest, jaki będzie następny cel - powiedział Vedrine.
"Zmiana tonu" wobec Zełenskiego
Ekspert zgodził się z opinią, że w Waszyngtonie doszło do zmiany tonu wobec prezydenta Ukrainy w porównaniu z lutym br. - Amerykańska i międzynarodowa opinia publiczna była zaszokowana pierwszym spotkaniem Trumpa i Zełenskiego w Białym Domu - zauważył Vedrine. Jego zdaniem, prezydent USA „zdał sobie z tego sprawę”.
Zdaniem komentatora Trump kieruje się chęcią otrzymania Pokojowej Nagrody Nobla i dlatego „zwraca wielką uwagę - jako człowiek telewizji, człowiek komunikacji - na swój wizerunek”. - Myślę, że to przyjęcie w Waszyngtonie przywódców europejskich i Zełenskiego było PR-em na rzecz pokojowego Nobla - powiedział Vedrine.
Z Paryża Anna Wróbel (PAP)
awl/ mal/ mow/ ał/