Ekspert: Rosja i Iran potrzebują się wzajemnie, lecz ich sojusz jest obecnie słaby
Relacje między Iranem a Rosją można określić jako bardzo skomplikowane. Oba państwa potrzebują się wzajemnie, jednak w ostatnich latach ich alians osłabł w wyniku zmniejszenia się wpływów Teheranu i Moskwy w regionie, zwłaszcza w Syrii - ocenił w środowym Studiu PAP prof. Daniel Boćkowski.
"To współdziałanie stało się bardziej intensywne, gdy Rosja zaczęła realizować coraz bardziej agresywną politykę w Europie, a także w związku z rosnącym znaczeniem współpracy z Iranem na Bliskim Wschodzie. Kiedy Rosja zaangażowała się w Syrii, znalazła w Iranie sojusznika. Obecność w Syrii gwarantowała Moskwie posiadanie baz lotniczych i morskich, które umożliwiały kontrolowanie nie tylko Bliskiego Wschodu, ale także przeprowadzanie operacji w Afryce" - zaznaczył ekspert.
Zdaniem Boćkowskiego konsekwencją tej sytuacji było doprecyzowanie zasad relacji Moskwy z Teheranem.
Dla Rosji współpraca z Iranem była ważna w kontekście dążenia do ograniczenia dominacji amerykańskiej w regionie, zwłaszcza w obliczu wzrostu napięć w relacjach z Zachodem i narastającej izolacji Rosji na arenie międzynarodowej
"Z kolei dla Iranu strategiczna współpraca z Rosją stała się sposobem na wzmocnienie swojej pozycji na Bliskim Wschodzie, czyli zwiększenie wpływów zarówno w Syrii, jak i w innych państwach tej części świata" - zaznaczył ekspert.
Ekspert: Rosja starała się prowadzić grę na dwa fronty
Jednocześnie, jak zauważył profesor, Rosja starała się prowadzić grę na dwa fronty, utrzymując dobre stosunki zarówno z Iranem, jak i z Izraelem. Wynikało to z obecności znaczącej diaspory żydowskiej w Rosji oraz dużego geopolitycznego znaczenia relacji z Izraelem.
"Izrael, mimo rozbieżnych interesów z Rosją, starał się utrzymywać względnie neutralne stosunki z tym państwem, zważywszy na fakt, że Rosja była kluczowym partnerem w kwestiach dotyczących bezpieczeństwa regionu. Moskwa natomiast dążyła do utrzymania przyjacielskich relacji z Izraelem, aby nie pogarszać swojej sytuacji na arenie międzynarodowej, szczególnie w kontekście napięć z USA i Europą. (...) Z czasem jednak sytuacja stała się bardziej skomplikowana, zwłaszcza gdy Rosja zaczęła podejmować działania, które mogły wpłynąć na jej relacje z Izraelem, szczególnie w kontekście rosnącej roli Iranu w regionie oraz eskalujących konfliktów w Syrii" - zauważył profesor.
"Sytuacja na Bliskim Wschodzie stała się bardziej skomplikowana, gdy Rosja zaangażowała się w konflikty, w których Iran i Izrael były głównymi stronami (stojącymi po dwóch stronach sporu). Mimo prób utrzymania dobrych stosunków z Iranem, (zasoby) Rosji okazały się niewystarczające w kwestiach dotyczących wsparcia militarnego i technologicznego. Miało to poważne konsekwencje dla postrzegania Rosji przez Iran, który oczekiwał, że Moskwa stanie po jego stronie w obliczu napięć z Izraelem. (...) W rezultacie Iran poczuł się zawiedziony, a jego relacje z Rosją stały się coraz bardziej chłodne, mimo wcześniejszego strategicznego sojuszu między tymi krajami" - zaznaczył rozmówca PAP.
"W obliczu zawodu związanego z rosyjską pomocą wojskową, Iran zaczął stawiać na rozwój własnych systemów. (...) Rosja, z kolei, zmagała się z własnymi problemami, które negatywnie wpłynęły na jej zdolność do udzielania wsparcia Iranowi. Ta sytuacja ujawniła, że Rosja nie jest w stanie dostarczyć tego, czego Iran potrzebował, a sojusz między tymi państwami stał się obecnie mniej solidny" - podkreślił ekspert.
"Rosja znalazła się w trudnej sytuacji po utracie wpływów w Syrii po upadku Baszara al-Asada"
Zdaniem Boćkowskiego, Rosja znalazła się w trudnej sytuacji po utracie wpływów w Syrii, spowodowanej upadkiem w grudniu 2024 r. Baszara al-Asada, wspieranego przez oś Iran–Rosja. Zakończyło to trwającą od 2011 r. wojnę domową w Syrii i osłabiło sojusz rosyjsko-irański.
"Nie tylko Izrael zdominował sytuację w regionie, ale również Iran stracił część swoich wpływów. Syria, która była kluczowym punktem strategicznym dla Rosji, nie jest już tak istotna, a państwa Zatoki zaczęły dostrzegać, że Rosja nie jest w stanie zapewnić stabilności w regionie" - podsumował profesor.
Moskwa zaczęła szukać nowych partnerów w Afryce, w tym w Dżibuti i Libii, co miało na celu utrzymanie jej wpływów poza Bliskim Wschodem. Na razie Bliski Wschód wydaje się dla Rosji stracony, a jej wpływy zostały tam ograniczone do minimum
Amerykański atak na Iran
Izrael w nocy z 12 na 13 czerwca rozpoczął ataki na Iran, deklarując, że są one wymierzone w cele atomowe i wojskowe w tym kraju. Premier Benjamin Netanjahu twierdził, że Teheran jest o krok od uzyskania bomby jądrowej.
Strona irańska przekonuje, że jej program jądrowy służy jedynie celom cywilnym i ma wyłącznie pokojowy charakter. Jednocześnie wzbogaca uran do poziomu wielokrotnie przekraczającego potrzeby zastosowań cywilnych.
W nocy z 21 na 22 czerwca USA zbombardowały trzy irańskie obiekty jądrowe. We wtorek zaczęło obowiązywać ogłoszone przez USA zawieszenie broni między Izraelem a Iranem.
Dr hab. Daniel Boćkowski jest kierownikiem Katedry Polityki Zagranicznej i Bezpieczeństwa Międzynarodowego Uniwersytetu w Białymstoku oraz pracownikiem Instytutu Historii im. Tadeusza Manteuffla PAN w Warszawie.
Rozmawiał Wojciech Łobodziński (PAP)
wal/ szm/ lm/ jos/