Protesty po zatrzymaniu flotylli Sumud przez Izrael. Manifestanci zablokowali dworzec w centrum Lizbony
Propalestyńscy manifestanci zablokowali na kilka godzin w sobotni wieczór dworzec Rossio w centrum portugalskiej stolicy Lizbony. Interweniował policyjny oddział szybkiego reagowania.
Według komendy policji w Lizbonie, podczas blokady dworca część demonstrantów zablokowała korytarze na dworcu, perony a także wdarło się do oczekujących na wyjazd pociągów.
Służby medyczne portugalskiej stolicy przekazały, że podczas zamieszek wywołanych przez propalestyńskich manifestantów ciężko ranny został młody mężczyzna. Nastolatek, który wdrapał się na jeden z wagonów, został porażony prądem po dotknięciu jednego z przewodów trakcyjnych.
Uczestnicy blokady dworca skandowali hasła propalestyńskie oraz wrogie władzom Izraela, domagając się uwolnienia czterech obywateli Portugalii z flotylli humanitarnej zatrzymanych przez izraelskie siły zbrojne.
„Wolność dla osadzonych!”, „Wolność dla Gazy!”, „Niech żyje Palestyna!”, skandowali uczestnicy blokady dworca w Lizbonie.
Po wyparciu przez policję manifestantów z dworca Rossio, część demonstrantów udała się przed północą pod pobliski pomnik króla Piotra IV, na którym namalowała hasła propalestyńskie.
Z Lizbony Marcin Zatyka (PAP)
zat/ jm/ sma/