Rafał Trzaskowski ws. informacji NASK: ingerencja Rosjan w polską kampanię była oczywista
To, że Rosjanie będą ingerować w naszą kampanię wyborczą było od samego początku oczywiste - podkreślił kandydat KO na prezydenta Rafał Trzaskowski odnosząc się do informacji, że niektóre reklamy polityczne w mediach społecznościowych mogły być finansowane z zagranicy.
Naukowa i Akademicka Sieć Komputerowa (NASK) poinformowała w środę o możliwej próbie ingerencji w kampanię wyborczą - chodzi o reklamy polityczne na Facebooku, które mogą być finansowane z zagranicy. O sprawie poinformowana została ABW. Po południu reklamy zostały zablokowane. Zaangażowane w kampanię konta reklamowe w ciągu ostatnich 7 dni miały wydać na materiały polityczne więcej niż jakikolwiek komitet wyborczy. Dotyczyły one szczególnie Rafała Trzaskowskiego, Karola Nawrockiego i Sławomira Mentzena; podejmowane działania miały pozornie wspierać jednego z kandydatów i dyskredytować innych.
Trzaskowski: "to, że Rosjanie będą ingerować w naszą kampanię było od samego początku oczywiste"
Do sprawy odniósł się w środę w Polsat News Rafał Trzaskowski. "To, że Rosjanie będą ingerować w naszą kampanię było od samego początku oczywiste" - powiedział. Jak mówił, propaganda ta będzie działała w tegorocznych wyborach 18 maja. "Będzie dezinformować, kłamać, podszywać się pod konkurentów, uczestników tych wyborów" - zaznaczył.
Trzaskowski był pytany także o komentarz b. wiceministra cyfryzacji Janusza Cieszyńskiego (PiS), który stwierdził w środę w mediach społecznościowych, że "NASK zamiast walczyć z dezinformacją ratuje kampanię R. Trzaskowskiego". Jak dodał, dwa profile na Facebooku "w ciągu ostatnich 30 dni wydały na reklamy atakujące Karola Nawrockiego i Sławomira Mentzena pół miliona złotych. Jednak w jego przekonaniu NASK "w swoim komunikacie dąży do rozmycia odpowiedzialności i sugeruje, że pokrzywdzeni są... trzej kandydaci, w tym Rafał Trzaskowski". "Nie jest to prawda - to Trzaskowski jest bezpośrednim beneficjentem tej nielegalnie finansowanej kampanii, która bezkarnie hula w sieci od prawie dwóch miesięcy" - czytamy we wpisie b. ministra na Platformie X.
Odnosząc się do słów Cieszyńskiego, kandydat KO stwierdził, że widział "mnóstwo rosyjskich działań propagandowych, które były wymierzone w absolutnie wszystkich (kandydatów). Jeżeli w tej sprawie nie będziemy mówili jednym głosem, to ja już nie wiem, w jakiej sprawie możemy mówić jednym głosem" - powiedział Trzaskowski.
"Jeżeli Rosjanie będą ingerować w naszą kampanię, podszywając się pod kogokolwiek, to wszyscy powinniśmy tutaj stanąć w jednym szeregu i przeciwdziałać tego typu działaniom, a nie wykorzystywać to do kampanii wyborczej" - dodał Trzaskowski.
Wybory prezydenckie odbędą się 18 maja, a ich ewentualna II tura zostanie przeprowadzona 1 czerwca. (PAP)
nl/ par/ lm/gn/