Reprezentant Polski przyłapany na dopingu. Grozi mu nawet kilka lat dyskwalifikacji
Polska Agencja Antydopingowa poinformowała, że analiza próbki B siatkarza reprezentacji Polski Mikołaja Sawickiego dała wynik pozytywny. Zawodnikowi Bogdanki LUK Lublin grozi nawet do czterech lat dyskwalifikacji.
"Informujemy, że analiza próbki B zawodnika Mikołaja Sawickiego dała wynik pozytywny na obecność substancji o nazwie modafinil. Jest to substancja znajdująca się na Liście Substancji i Metod Zabronionych, należąca do grupy S6 - Stymulanty. Wynik badania analitycznego należy uznać za ostateczny" - przekazała POLADA w czwartkowym komunikacie.
Informujemy, że analiza próbki B zawodnika Mikołaja Sawickiego dała wynik pozytywny na obecność substancji o nazwie modafinil, należącej do grupy S6 – Stymulanty.
Wynik badania analitycznego należy uznać za ostateczny.
Pełna informacja poniżej: pic.twitter.com/jGTjMDTMtl— Polska Agencja Antydopingowa (@POLADA_official) June 5, 2025
Jak dodano, kontrola została zlecona przez Polską Agencję Antydopingową i przeprowadzona w dniu 3 maja 2025 roku, po zakończeniu drugiego finałowego meczu mistrzostw Polski.
Siatkarze z Lublina, z Sawickim w składzie, zdobyli w minionym sezonie tytuł mistrzowski, wygrywając finałową rywalizację po czterech meczach z Aluronem CMC Wartą Zawiercie 3-1. Dobra gra tego zawodnika sprawiła, że otrzymał powołanie do reprezentacji Polski.
POLADA przypomniała, że modafinil działa stymulująco na ośrodkowy układ nerwowy.
Głównym zastosowaniem tej substancji jest regulacja snu i zwiększenie czujności w ciągu dnia. Modafinil stosuje się m.in. w takich chorobach jak narkolepsja, narkolepsja z katapleksją, a także ADHD
Jak podkreślono, Sawicki "na ten moment nie przedstawił wyjaśnień ani dokumentów świadczących o potrzebie leczenia, czyli wyłączenia dla środków terapeutycznych (TUE)".
25-letniemu przyjmującemu został postawiony zarzut naruszenia przepisów antydopingowych, a sprawa "została skierowana do niezależnego antydopingowego sądu dyscyplinarnego, jakim jest Panel Dyscyplinarny".
Oświadczono również, że zawodnik pozostaje tymczasowo zawieszony. Grozi mu kara do czterech lat dyskwalifikacji.
O sprawie zrobiło się głośno po informacjach medialnych pod koniec maja, w trakcie turnieju Silesia Cup. Pisały o tym m.in. Sportowe Fakty oraz Przegląd Sportowy Onet, powołując się szefa Polskiej Agencji Antydopingowej Michała Rynkowskiego.
Sawicki został wówczas wycofany ze składu reprezentacji, a teraz nie znalazł się w kadrze na pierwszy turniej tegorocznej Ligi Narodów, który biało-czerwoni rozpoczną 11 czerwca meczem z Holandią w chińskim Xi’an.
bia/ sma/