Rzecznik PiS: finalizujemy program wyborczy zarysowany na perspektywę dłuższą niż 8 lat
Program wyborczy Prawa i Sprawiedliwości jest w tym momencie finalizowany. Jest zarysowany na 8 lat, a nawet i dłuższą perspektywę - mówił we wtorek w Studiu PAP rzecznik PiS Rafał Bochenek.
Bochenek we wtorek w Studiu PAP pytany o to, jak wyglądają prace nad programem wyborczym PiS przekazał, że "w tym momencie jest on finalizowany". Dopytywany o to, czy zgodnie z zapowiedziami obejmie on plany nie na jedną, a dwie potencjalne kolejne kadencje powiedział, że będzie to "program zarysowany na 8 lat, a nawet i na dłuższą perspektywę".
💬 Program wyborczy Prawa i Sprawiedliwości jest w tym momencie finalizowany. Jest zarysowany na 8 lat, a nawet i dłuższą perspektywę - mówił @RafalBochenek z @pisorgpl
— Adrian Kowarzyk (@AdrianKowarzyk) August 22, 2023
🎥cała rozmowa na https://t.co/gGhW95RytJ@PAPInformacje pic.twitter.com/ALRRvQKrPF
"Są oczywiście projekty, których nie da się zrealizować w ciągu jednej kadencji, i właśnie w tym programie chcielibyśmy pokazać dłuższą, długofalową politykę i zarysować tą perspektywę rozwoju Polski w kolejnych latach" - powiedział.
Dopytywany o formę prezentacji programu, Bochenek zaznaczył, że nie ustalono jeszcze, czy będzie to "jedno wydarzenie, czy kilka".
💬 Nasi kandydaci w wyborach to osoby szanowane, które mają zaufanie opinii publicznej i gwarantują dobry wynik Prawa i Sprawiedliwości - mówił @RafalBochenek z @pisorgpl
— Adrian Kowarzyk (@AdrianKowarzyk) August 22, 2023
🎥cała rozmowa na https://t.co/gGhW95RytJ@PAPInformacje pic.twitter.com/BrU3xzAXMD
Wicepremier, prezes PiS Jarosław Kaczyński w lipcu w rozmowie z i.pl zapowiedział, że program partii zostanie przedstawiony po wakacjach oraz że obejmie on "kolejne osiem lat". "Program wyborczy PiS będzie z jednej strony diagnozował aktualną sytuację, a z drugiej – będzie podsumowywał nasze sukcesy i dokonania, a naprawdę było ich sporo" - mówił Kaczyński.
Wybory parlamentarne odbędą się 15 października; Polacy wybiorą na czteroletnią kadencję 460 posłów i 100 senatorów. (PAP)
Autor: Adrian Kowarzyk
kgr/