Siostra kobiety zabitej podczas protestów w Iranie: obiecałam jej, że do końca życia będę walczyła o upadek irańskiego reżimu
Obiecałam siostrze, że do końca mojego życia będę walczyła o upadek irańskiego reżimu; mam nadzieję, że za obietnicami Unii Europejskiej dotyczącymi wsparcia walki Irańczyków o wolność pójdą czyny, a nie tylko słowa - powiedziała w rozmowie z PAP Afsun Nadżafi, siostra Iranki zabitej podczas protestów, która w Parlamencie Europejskim w Strasburgu odebrała Nagrodę Sacharowa za 2023 rok.
Afsun Nadżafi to 32-letnia Iranka, której młodsza siostra, Hadis Nadżafi, została zastrzelona 21 września 2022 roku podczas tłumionych przez władze w Teheranie antyreżimowych demonstracji ku czci Mahsy Amini, innej zamordowanej Iranki. Przedwczesna śmierć siostry stała się przyczyną zaangażowania Afsun w odkrywanie prawdy o tym tragicznym zdarzeniu i podjęcia działań na rzecz walki o prawa człowieka w Iranie.
Śmierć Hadis Nadżafi była szeroko opisywana w międzynarodowych mediach. Podobnie jak wcześniej Amini, Nadżafi stała się symbolem walki o prawa kobiet i protestów przeciwko irańskiemu rządowi.
Jak powiedziała Afsun Nadżafi w rozmowie z PAP, w ciągu ostatnich 40 lat strategią Teheranu było dzielenie społeczeństwa, a także wykorzystywanie faktu, że irańskie społeczeństwo jest zróżnicowane pod względem etnicznym. "Intencją władz Iranu było stosowanie zasady "dziel i rządź". Tymczasem nasz ruch łączy wszystkich. Jego założeniem jest solidarność całego społeczeństwa" – poinformowała.
Jak dodała, choć świat zachodni postrzega irański ruch "Kobieta, życie, wolność" jako protest wyłącznie kobiet walczących z opresją reżimu, rzeczywistość jest inna. "Mężczyźni byli i są z nami przez cały czas, towarzyszą nam na każdym kroku. Władze w takim samym stopniu okrutnie potraktowały protestujących mężczyzn, jak protestujące kobiety" – przyznała laureatka Nagrody Sacharowa.
Jak podkreśliła, choć mieszkańcy Iranu protestowali od wielu lat, a władza zawsze odpowiadała w agresywny sposób, to podczas ostatnich wystąpień funkcjonariusze stali się bardziej brutalni, niż zwykle, co doprowadziło do śmierci wielu manifestantów.
"W Iranie jesteś zaangażowany w politykę nawet nieświadomie, ponieważ środowisko i atmosfera są takie, że ta polityka tak czy owak dociera do ciebie w życiu codziennym. Zabójstwo mojej siostry dało mi siłę, aby zrobić krok do przodu w stosunku do tego, co robiłam wcześniej. To, czego żałuję, to fakt, że wcześniej nie zaangażowałem się w protesty przeciwko władzy z takim poświęceniem, jak obecnie" – przyznała w rozmowie z PAP.
Jak dodała, celem wszystkich Irańczyków uczestniczących w demonstracjach jest upadek islamskiego reżimu. "Każdy z nas cierpi inaczej. Dla mnie strata bliskiej osoby jest ogromnym bólem. Chciałabym, aby moja siostra była przy mnie, ale to już nigdy się nie stanie. Obiecałem sobie i jej, że tak długo, jak będę żyła, będę walczyła o upadek reżimu w Iranie. Chcę zobaczyć upadek reżimu Republiki Islamskiej" – zadeklarowała.
Dodała, że - mimo iż mieszka poza krajem - przez cały czas obawia się o swoje życie, ponieważ reżim irański ma wpływy również za granicą. "To ciągły strach o życie. Jestem tu jednak w Parlamencie Europejskim, żeby mówić głośno. Chcę być głosem mojego społeczeństwa poza Iranem. Chcę, żeby ludzie mieli świadomość, co się dzieje w moim kraju" – podkreśliła.
Afsun Nadżafi zaznaczyła, że Nagroda Sacharowa jest pewnego rodzaju "policzkiem" dla władz w Iranie. "Otwarte pozostaje pytanie, czy obietnice PE, Unii Europejskiej zostaną dotrzymane, czy pojawią się działania, a nie tylko słowa. Zrobimy wszystko, aby UE o nas nie zapomniała. Przykleimy się do niej, żeby o nas nie zapomniała" – oznajmiła. PE przyjął wcześniej rezolucję, w której zapowiedział wsparcie protestujących Irańczyków w walce o prawa człowieka i demokrację.
W grudniu br. Parlament Europejski w Strasburgu we uhonorował Jinę Mahsę Amini (pośmiertnie) i irańskie kobiety, protestujące przeciwko działaniom władz w Teheranie, Nagrodą im. Sacharowa za 2023 rok. W imieniu laureatów występował Saleh Nikbacht, pracownik naukowy i prawnik reprezentujący rodzinę Amini oraz Afsun Nadżafi i Mersede Szahinkar, irańskie obrończynie praw kobiet, które opuściły kraj w 2023 roku.
"Tegoroczna nagroda im. Sacharowa (w obronie) wolności myśli, przyznana Amini i ruchowi "Kobieta, życie, wolność", stanowi hołd dla wszystkich odważnych i niepokornych kobiet, mężczyzn i młodych ludzi w Iranie, którzy pomimo rosnącej presji kontynuują walkę o swoje prawa i nawołują do zmian" – powiedziała podczas ceremonii wręczenia nagrody przewodnicząca PE Roberta Metsola.
Jina Mahsa Amini, 22-letnia irańska Kurdyjka, została aresztowana przez policję w Teheranie 13 września 2022 roku za rzekome ignorowanie surowych irańskich przepisów dotyczących zakrywania twarzy. Zmarła w szpitalu trzy dni później z powodu przemocy fizycznej, której doznała w areszcie. Jej śmierć wywołała masowe protesty kobiet w całym kraju.
Od czasu jej śmierci kobiety protestują pod hasłem "Kobieta, życie, wolność" przeciwko noszeniu hidżabu i innym dyskryminującym przepisom. 8 grudnia 2023 roku rodzice i brat Jiny zostali zatrzymani na lotnisku w Teheranie, a ich paszporty - skonfiskowane. Obecnie obowiązuje ich zakaz opuszczania kraju.
W następstwie brutalnego stłumienia protestów przez reżim irański Parlament Europejski wielokrotnie potępiał tragiczną sytuację w zakresie praw człowieka w tym kraju. W październiku 2022 roku deputowani do PE wezwali do nałożenia sankcji na irańskich urzędników, zaangażowanych zarówno w śmierć Amini, jak też w represje stosowane przez reżim.
W styczniu 2023 roku eurodeputowani zażądali zaostrzenia sankcji wobec reżimu irańskiego oraz umieszczenia przez UE Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej na liście organizacji terrorystycznych. W listopadzie 2023 roku PE przyjął uchwałę w sprawie ostatnich ataków na kobiety i obrońców praw kobiet oraz arbitralnych zatrzymań obywateli UE.
Ustanowiona w 1988 roku Nagroda im. Sacharowa za wolność myśli, nazwana na cześć radzieckiego fizyka i dysydenta politycznego Andrieja Sacharowa, jest przyznawana co roku przez Parlament Europejski w celu uhonorowania osób i organizacji broniących praw człowieka i podstawowych wolności.
Z Brukseli Łukasz Osiński (PAP)
nl/