Prof. Bogdan Góralczyk: Chiny prezentują się jako oaza stabilności i spokoju w świecie chaosu
Chiny prezentują się jako oaza stabilności i spokoju w świecie chaosu - powiedział w Studiu PAP prof. Bogdan Góralczyk, sinolog i politolog związany z Uniwersytetem Warszawskim, były dyplomata RP.
"Te słowa, to jest prawie dosłowny cytat z wypowiedzi szefa dyplomacji chińskiej pana Wanga, który na dorocznej sesji chińskiego parlamentu w ubiegłym tygodniu podkreślał swoją linię (dyplomatyczną - PAP)" - powiedział Góralczyk.
Jednocześnie Państwo Środka stoi w obliczu działań administracji USA, dążącej do zbliżenia z Rosją, do tej pory pozostającą w bliskim sojuszu z Pekinem.
"Chiny trzymają z Rosją i zamierzają trzymać, ale równocześnie zaczęły dawać sygnały, że chcą jednak samodzielnej Ukrainy, że chcą rozwiązań pokojowych"
- zaznaczył profesor. "I zrobiły to nie tylko werbalnie, ale podpisały też bezprecedensową dużą umowę na zakupy ukraińskich towarów rolnych" - dodał.
Góralczyk dodał jednak, że "elity rosyjskie stoją i jeszcze bardziej będą stały przed chińskim wyzwaniem. Przez wieki aż do rozpadu ZSRR to Rosja, a potem Związek Sowiecki, był wielkim bratem dla Chin, a teraz jest dokładnie odwrotnie. Gospodarka chińska od rosyjskiej jest ponad 10-krotnie większa".
Analityk dodał, że "w tej chwili żaden odwrócony Kissinger czy Nixon nikomu nie jest w głowie, na pewno nie Donaldowi Trumpowi, który za wszelką cenę chce doprowadzić do rozejmu, a potem porozumienia pokojowego", odnosząc się do potencjalnej zmiany sojuszy w trójkącie dyplomatycznym Chiny-Rosja-USA, znanej pod tymi dwoma hasłami.
Równolegle - jak zauważył profesor - "Europa najwyraźniej się obudziła, ma świadomość, że trzeba coś robić. I to chyba nawet nie w formacie Unii Europejskiej, która na taki kołowrotek i rollercoaster, jaki mamy (w dyplomacji światowej - PAP), jest organizmem zbyt powolnym".
"Dlatego zaczynamy szukać rozwiązań bezprecedensowych, oryginalnych" - dodał Góralczyk, zwracając uwagę na potencjalne zbliżenie w relacjach m.in. z Chinami, ale również Turcją, czy Kanadą. W tym kontekście - zdaniem analityka - "Europa będzie polem chińskiej rozgrywki".
Wojciech Łobodziński (PAP)
wal/ mal/ mhr/ know/