Szef MSZ: Ukraina nadal ma wsparcie amerykańskie
Ukraina nadal ma wsparcie Stanów Zjednoczonych; w tle przygotowany jest pakiet twardych sankcji, który popiera już większość konstytucyjna w amerykańskim Senacie - powiedział we wtorek w Brukseli minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski.
Szef MSZ, który wziął udział w posiedzeniu ministrów spraw zagranicznych UE, odniósł się w ten sposób do rozmowy prezydenta USA Donalda Trumpa z rosyjskim przywódcą Władimirem Putinem. Trump podał po niej, że rozmowa poszła bardzo dobrze, a Rosja i Ukraina rozpoczną natychmiast negocjacje w sprawie zawieszenia broni. Zaznaczył jednak, że warunki zostaną wynegocjowane między dwiema stronami.
Sikorski, zapytany o ocenę tej zapowiedzi prezydenta USA, odparł, że jest to "oznaka zniecierpliwienia i możliwość wycofania się z prób mediacyjnych".
"Natomiast Ukraina nadal walczy, Ukraina ma wsparcie europejskie i nadal ma wsparcie amerykańskie, a w tle jest podpisany przez prawie 80 senatorów, czyli większość konstytucyjną, i większość klubu republikańskiego w Senacie, pakiet bardzo twardych sankcji" - podkreślił.
Nawiązał w ten sposób do pakietu sankcji przygotowanego przez republikańskiego senatora Lindseya Grahama; pakiet nie został do tej pory poddany pod głosowanie.
Zapewnienie w imieniu Stanów Zjednoczonych
"Póki co Stany Zjednoczone popierały nie tylko porządek międzynarodowy, ale i Ukrainę. Przypomnę, że prezydent Stanów Zjednoczonych odbył już w czasie wojny podróż do Kijowa (był to Joe Biden w 2023 roku - PAP) i zapewnił Ukrainę, że Stany Zjednoczone będą ją wspierać tak długo, jak potrzeba, i to było zobowiązanie nie w imieniu jednej administracji amerykańskiej, tylko w imieniu Stanów Zjednoczonych" - zaznaczył Sikorski.(PAP)
mce/ akl/ ktl/gn/