Szef rządu Wysp Kanaryjskich domaga się od KE podobnego traktowania ws. imigrantów jak Włoch
Rząd autonomiczny Wysp Kanaryjskich, na który przybywają z Afryki tysiące nielegalnych imigrantów, domaga się podobnego traktowania przez Komisję Europejską jak w przypadku Włoch, gdzie również rośnie liczba przybyszów z południa.
Jak poinformował szef kanaryjskiego rządu Fernando Clavijo, władze tego hiszpańskiego archipelagu wystosowały do władz UE prośbę o podobne traktowanie jak Włoch “w przypadku Lampedusy”, na którą w niedzielę przybyła szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen.
“Oczekujemy, że zaproponowany przez szefową KE 10-punktowy plan pomocy Włochom na Lampedusie wdrażany będzie również u nas przez władze UE i rząd Hiszpanii” - powiedział Clavijo, zapraszając szefową Komisji Europejskiej na Wyspy Kanaryjskie.
Dodał, że spodziewa się w ramach pomocy m.in. kierowania napływających tam afrykańskich imigrantów do innych państw UE, zwiększenia na archipelagu liczby urzędników unijnej agencji Frontex, a także usprawnienia procedury wydawania decyzji w sprawie azylu.
Wyspy Kanaryjskie głównym kierunkiem napływu imigrantów
Wyspy Kanaryjskie są głównym kierunkiem napływu imigrantów z Afryki do Hiszpanii. Od stycznia br. na archipelag ten dotarło ponad 15 tys. nielegalnych przybyszów, czyli o 26 proc. więcej w porównaniu z analogicznym okresem w 2022 r.
Władze kanaryjskie domagają się też od 16 innych wspólnot autonomicznych Hiszpanii solidarności w polityce przyjmowania nielegalnych imigrantów, w szczególności nieletnich Afrykańczyków docierających na hiszpański archipelag bez opieki dorosłych.
W połowie września władze kanaryjskiej wyspy El Hierro przekazały gabinetowi Fernando Clavijo, że odmawiają realizacji wytycznych władz archipelagu w sprawie znalezienia dodatkowych miejsc dla nieletnich imigrantów.
Marcin Zatyka (PAP)
kno/
