Szef tureckiego MSZ: milczenie w sprawie zbrodni w Gazie daje zielone światło zbrodniarzom na świecie
Milczenie w sprawie zbrodni Izraela w Strefie Gazy daje zielone światło zbrodniarzom w innych częściach świata - ostrzegł minister spraw zagranicznych Turcji Hakan Fidan podczas wspólnej konferencji prasowej w Ankarze ze swoim bośniackim odpowiednikiem Elmedinem Konakoviciem.
"Aby przełamać ruch oporu, bombarduje się meczety, szpitale i szkoły. Nie możemy milczeć w związku z tymi aktami bezprawia" - zaznaczył szef tureckiej dyplomacji. "Wzywam kraje zachodnie, aby nie brały udziału w tych zbrodniach poprzez swoje milczenie" - dodał.
"To wstyd, że nielegalne oblężenie i nieludzkie ataki w Gazie nadal trwają. Kluczowy jest problem milczenia państw mających wpływ na Izrael" - zauważył Fidan.
W środę - zaostrzając retorykę po początkowych ofertach mediacji pomiędzy Izraelem i Hamasem - prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan nazwał Izrael "państwem terrorystycznym". W swoich wcześniejszych przemówieniach dotyczących wojny w Strefie Gazy przywódca oskarżał Zachód o doprowadzenie do katastrofy na palestyńskim obszarze kontrolowanym przez Hamas - organizację nie uznawaną w Turcji za terrorystyczną.
Minister spraw zagranicznych Bośni i Hercegowiny zaznaczył, że "to, co dzieje się na Ukrainie i w Gazie, nie różni się od tego, co wydarzyło się w przeszłości w jego kraju". "Niedopuszczalne jest zabijanie cywilów, atakowanie szpitali i szkół w celu wyeliminowania Hamasu" - powiedział Konaković. Wskazał, że podstawą zakończenia konfliktu powinno być rozwiązanie dwupaństwowe, do czego wzywa również Ankara. (PAP)
kno/