Tomasz Siemoniak: jest szeroka zgoda co do zwiększania liczby żołnierzy
Trzeba być panem Błaszczakiem, żeby słowa, które oznaczają zwiększenie liczebności Wojska Polskiego o 20-30 tysięcy żołnierzy uznać za zapowiedź zwolnień w wojsku - napisał na platformie X były szef MON Tomasz Siemoniak. Jest szeroka zgoda co do zwiększania liczby żołnierzy - dodał.
Siemoniak we wpisie opublikowanym na platformie X przytoczył swój cytat rozmowy z RMF FM: "Optymalnym wariantem jest 150-tysięczna armia zawodowa, 30-40 tysięcy obrony terytorialnej, 20-30 tysięcy dobrowolnej zasadniczej służby wojskowej i zbudowanie kilkusettysięcznej rezerwy."
"Trzeba być panem Błaszczakiem, żeby słowa, które oznaczają zwiększenie liczebności Wojska Polskiego o 20-30 tysięcy żołnierzy (skoro armia liczy obecnie 186 tys., a ja mówię o 210-220 tys.) uznać za zapowiedź zwolnień w wojsku i nakręcić atak oparty o kompletnie fejkowy zarzut. Zwłaszcza, że przed wyborami kilkukrotnie mówiłem to samo i nikt tego nawet w gorączce kampanijnej nie kwestionował - jest szeroka zgoda co do zwiększania liczby żołnierzy" - napisał Siemoniak.
"Z tej kolejnej kompromitującej Błaszczaka historii wynika, że dla polityka PiS bezczelne łgarstwo jest naturalnym stanem, nawet gdy - za także ciągłe kłamstwa - wyborcy odsyłają go do ław opozycji. Wydaje się zresztą, że działalność Błaszczaka walnie przyczyniła się do porażki PiS z demokratyczną opozycją. Od kręcenia z rosyjską rakietą po dymisje generałów. Nic się nie nauczył" - dodał były szef MON.
— Tomasz Siemoniak (@TomaszSiemoniak) October 22, 2023
Wypowiedź Siemoniaka wywołała liczne reakcje wśród polityków PiS, którzy zarzucali mu plany zmniejszenia armii.
Do słów Siemoniaka odniósł się m.in. szef MON Mariusz Błaszczak pisząc na platformie X, że wojsko Polskie w tej chwili liczy 187 tys. żołnierzy, a słowa polityka PO mają oznaczać "zwolnienia w Siłach Zbrojnych RP, likwidację jednostek i zmniejszenie bezpieczeństwa Polski".(PAP)
— Mariusz Błaszczak (@mblaszczak) October 20, 2023
Autorka: Karolina Kropiwiec
ep/