Tour de Pologne. Majka: czułem się gorzej niż wczoraj
Rafał Majka, jedyny z polskich kolarzy w czołówce wyścigu Tour de Pologne, przyznał na mecie piątego etapu w Zakopanem, że czuł się gorzej niż poprzedniego dnia. W klasyfikacji generalnej jest ósmy, ze stratą 14 sekund do prowadzącego Francuza Paula Lapeiry.
– To był naprawdę ciężki etap, góra-dół. Niespodziewanie było bardzo mocne szarpanie. Czułem się gorzej niż wczoraj, ale to jest normalne po kraksie. Na pewno możemy wygrać ten wyścig. Widać, że Jan Christen jest mocny, tak że pojedziemy na pełnym gazie – komentował Majka, dla którego są to ostatnie tygodnie ścigania w karierze.
Christen, młodszy kolega Majki, zajmuje trzecią pozycję w klasyfikacji generalnej, tracąc do Lapeiry 12 sekund.
Sam lider, podobnie jak Majka poobijany w środę na zjeździe z Przełęczy Walimskiej, startujący z dwoma pękniętymi żebrami, dotarł do Zakopanego w dobrym humorze.
– To był długi i ciężki dzień. Długo jechaliśmy na czele peletonu, a potem pomagały nam też inne ekipy. Na ostatnim podjeździe tempo było bardzo wysokie, aż do mety. Czuję się dobrze, oczywiście jestem trochę zmęczony, ale na rowerze wszystko jest w porządku. Jutro czeka nas bardzo trudny etap, zobaczymy, jak się potoczy, ale chcę obronić żółtą koszulkę – zapewnił Lapeira.
Zwycięzca etapu, Brytyjczyk Matthew Brennan sprawił sobie spóźniony prezent na 20. urodziny, które obchodził w środę.
– Przyjechałem tu z nadzieją, że wygram etap. Jako drużyna (Team Visma-Lease a Bike) byliśmy bardzo zmotywowani, by to osiągnąć. Jest z nami też Olav Kooij, który był najlepszy na pierwszym etapie, ale cały czas jesteśmy głodni kolejnych zwycięstw, dlatego cieszę się, że mogłem wykończyć w taki sposób wykończyć pracę kolegów - powiedział Brennan.
Finisz był popisem Brennana. Młody Brytyjczyk odniósł dziewiąte zwycięstwo w tym sezonie i w karierze, a już czwarte w cyklu World Tour. Na wiosnę wygrał dwa etapy wyścigu Dookoła Katalonii oraz jeden w Tour de Romandie.
W sobotę odbędzie się zapowiadany jako „królewski” etap ze startem i metą w Bukowinie Tatrzańskiej. (PAP)
af/ cegl/ ep/
