Wiceszef MSZ: UE nie może być sparaliżowana stanowiskiem jednego kraju

2024-01-15 06:58 aktualizacja: 2024-01-15, 09:41
Wiceminister spraw zagranicznych Andrzej Szejna. Fot. PAP/Piotr Polak
Wiceminister spraw zagranicznych Andrzej Szejna. Fot. PAP/Piotr Polak
Unia staje przed koniecznością odpowiedzi na wyzwania związane z kształtowaniem się nowego ładu międzynarodowego. Nie może być sparaliżowana stanowiskiem jednego kraju – powiedział "Rzeczpospolitej" wiceminister spraw zagranicznych Andrzej Szejna.

Wiceminister spraw zagranicznych w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej" został m.in. zapytany o reformę Unii Europejskiej i o to, czy nowy polski rząd byłby gotowy zaakceptować pomysł Berlina w kwestii zniesienia prawa weta w Radzie UE w sprawach zagranicznych.

"Unia staje przed koniecznością odpowiedzi na wyzwania związane z kształtowaniem się nowego ładu międzynarodowego. Nie może być sparaliżowana stanowiskiem jednego kraju, jak ostatnio w sprawie Ukrainy blokadą prorosyjskiego Viktora Orbána. W jakimś stopniu rozumowanie Berlina jest więc zasadne" – odpowiedział wiceszef MSZ.

Jednocześnie przypomniał, że niedawno zmarły przewodniczący Komisji Europejskiej Jacques Delors (...), podkreślał, że Unia nie będzie się rozwijać, jeśli nie zachowa poszanowania dla tożsamości swoich krajów członkowskich".

"Z pewnością niektóre decyzje, jak o przyjęciu do UE nowych państw, muszą być podejmowania w drodze jednomyślności. Czy dotyczy to również polityki zagranicznej? To jest dobry moment na rozpoczęcie dyskusji w tej sprawie (...) w duchu obowiązujących traktatów" – ocenił.

Na uwagę, że za tę zwłokę zapłaci jednak Ukraina, bo bez reformy Unii nie przystąpi do Wspólnoty, Szejna odparł, że "na drodze do członkostwa Ukrainy w Unii stoją przede wszystkim kwestie gospodarcze i wojna".(PAP)

mmi/