Widzowie muszą ogolić głowę na łyso, by dostać się na przedpremierowy pokaz filmu z Emmą Stone
Coraz trudniej o intrygujący pomysł na promocję filmu, ale twórcy „Bugonii” z Emmą Stone nie przejęli się tym i postanowili spróbować czegoś nowego. Widzowie będą mogli zobaczyć przedpremierowo ten remake południowokoreańskiego hitu, jeśli przed seansem zgodzą się ogolić głowę na łyso. To nawiązanie do jednej ze scen z tej produkcji wyreżyserowanej przez Yorghosa Lanthimosa.
„Bugonia” Lanthimosa to remake południowokoreańskiego filmu „Save the Green Planet!” z 2003 roku. Opowiada historię dwóch fanów spiskowych teorii, którzy porywają szefową dużej filmy. Wierzą, że jest ona kosmitką przebywającą na Ziemi, by przygotować pozaziemską inwazję. Wkrótce po porwaniu golą jej głowę na łyso, by nie mogła skontaktować się ze swoimi pobratymcami.
I to właśnie ten wątek golenia głowy zainspirował twórców „Bugonii” do niecodziennego pokazu przedpremierowego swojego dzieła, które było już pokazywane m.in. na festiwalu w Wenecji. Dojdzie do niego w Los Angeles w poniedziałek 20 października o dwudziestej czasu miejscowego. Cztery dni przed premierą w szerokiej dystrybucji zobaczą „Bugonię” ci, którzy przez seansem ogolą się na łyso. Film będą mogli zobaczyć również ci, którzy już są łysi.
„Jesteś łysy, a może zgodziłbyś się ogolić głowę na łyso? W poniedziałek 20 października odwiedź kino Culver Theater w Los Angeles na DARMOWY pokaz »Bugonii«. To nowa produkcja studia Focus Features, w której występują Emma Stone i Jesse Plemons, a reżyseruje ją Yorghos Lanthimos. Na miejscu od osiemnastej dostępny będzie barber, który załatwi sprawę. Wydarzenie będzie filmowane” – czytamy w ogłoszeniu na instagramowym koncie eventowej agencji Do LA. W wydarzeniu będą mogli wziąć udział chętni powyżej 18 roku życia.
„Bugonia” to czwarty wspólny film Yorghosa Lanthimosa i Emmy Stone po „Faworycie”, „Biednych istotach” i „Rodzajach życzliwości”. Oprócz Wenecji był już pokazywany na festiwalach w Telluride, San Sebastian czy Pusan. Pierwsze opinie krytyków zachęcają do seansu – aktualnie produkcja ma aż 91 proc. pozytywnych recenzji na portalu Rotten Tomatoes. (PAP Life)
kal/moc/ep/